Wygraną nad Czarnogórą 4:2 Polacy przypieczętowali awans na piłkarskie mistrzostwa świata. Moment rozluźnienia kosztował biało-czerwonych utratę dwóch goli. Wtedy jednak z pomocą drużynie ruszył Robert Lewandowski. W trakcie całych eliminacji kapitan naszej reprezentacji uzbierał aż 16 trafień.
Jestem takim zawodnikiem, który musiał zawsze wszystko wszystkim udowadniać. Wielokrotnie skreślano moją osobę, ale miałem wiele momentów, kiedy musiałem się podnieść i robiłem to – mówił po spotkaniu z Czarnogórą obrońca reprezentacji Polski Bartosz Bereszyński.
Po dwunastu latach przerwy reprezentacja Polski ponownie zagra na piłkarskich mistrzostwach świata! Stało się tak dzięki wygranej drużyny Adama Nawałki z Czarnogórą 4:2. Gole dla biało-czerwonych na Stadionie Narodowym zdobyli Krzysztof Mączyński, Kamil Grosicki, Robert Lewandowski oraz – po samobójczym trafieniu – Filip Stojković.
Bez Karola Linetty’ego, ale z Krzysztofem Mączyńskim w składzie biało-czerwoni przystąpią do batalii z Czarnogórą. Szansę na lewej obronie ponownie otrzyma Bartosz Bereszyński.
O godz. 18.00 reprezentacja Polski rozpocznie decydujący bój w walce o piłkarskie mistrzostwa świata. Rywalem podopiecznych Adama Nawałki będzie reprezentacja Czarnogóry. Batalia o piłkarskie mistrzostwa świata wkracza w decydującą fazę. Biało-czerwoni celują nie tylko w pierwsze miejsce w grupie E, ale także rozstawienie wynikające z wysokiej pozycji w rankingu FIFA.
Piłkarska reprezentacja Polski zagra z Czarnogórą o spełnienie marzeń nie tylko samych piłkarzy, ale i milionów Polaków, czyli o awans na mundial w Rosji. Do upragnionego celu brakuje im zaledwie punktu, ale jak zapowiedział trener Adam Nawałka reprezentacja chce ten mecz rozegrać według własnego planu.
Rywalizacja o piłkarskie mistrzostwa świata wkracza w decydującą fazę. Jutro reprezentacja Polski podejmie przed własną publicznością Czarnogórę. Przed czterema laty remis z ekipą z Bałkanów praktycznie przekreślił szanse biało-czerwonych na występ na Mundialu. Tym razem podobny wynik zapewni Polakom awans.
Kolejny krok w stronę piłkarskich mistrzostw świata. Reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe Armenię 6:1. Trzykrotnie na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski. Kapitan biało-czerwonych stał się najskuteczniejszym strzelcem w historii kadry. W dorobku ma 50 goli, o dwa więcej od Włodzimierza Lubańskiego.
Gola i asystę do swojego konta dorzucił Kamil Grosicki. Hull City pokonało Birmingham aż 6:1. Kolejny świetny mecz okraszony asystą zanotował Grzegorz Krychowiak. Debiut w Sampdorii zaliczył Dawid Kownacki, a od deski do deski w Niemczech zagrali Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski i Marcin Kamiński.
Selekcjoner Adam Nawałka uzupełnił kadrę na mecze eliminacji mistrzostw świata z Armenią i Czarnogórą. W składzie znalazło się miejsce dla debiutanta – Damiana Kądziora z Górnika Zabrze.
Mariusz Stępiński w końcu doczekał się debiutu w barwach Chievo Werona. Polak swój premierowy występ okrasił golem w wygranym przez jego drużynę meczu z Cagliari Calcio (2:0). Na listę strzelców wpisał się dziś również Kamil Wilczek, który zapewnił Broendby IF komplet punktów w starciu z Hobro IK (2:1).
Adam Nawałka powołał piłkarzy występujących w zagranicznych ligach na decydujące starcia eliminacji mistrzostw świata 2018 w Rosji. Do kadry po wrześniowej nieobecności wrócił Grzegorz Krychowiak. Polska na finiszu walki o mundial zmierzy się z Armenią i Czarnogórą.