WTA Tokio. Radwańska idzie jak burza, Polka zagra w półfinale!
Agnieszka Radwańska znakomicie radzi sobie podczas turnieju WTA Premier na kortach twardych w Tokio. Najlepsza obecnie polska tenisistka wyeliminowała z dalszej gry Czeszkę Karolinę Pliskovą, triumfując 7:5, 6:2. To zwycięstwo dało jej awans do półfinału.
Należy przyznać, że nasza tenisistka ma wyraźny patent na mniej doświadczoną rywalkę. Z trzech dotychczas rozegranych bezpośrednich spotkań, krakowianka wygrała bowiem wszystkie starcia z 23-letnią Czeszką i dziś nie było inaczej. Co warte podkreślenia – Isia do każdego triumfu niezmiennie potrzebowała zaledwie dwóch setów.
Również początek piątkowego meczu wskazywał na jednostronne widowisko. Radwańska dobrze radziła sobie przy swoim serwisie, a dodatkowo – w czwartym gemie – uzyskała przewagę przełamania, głównie dzięki błędom własnym Pliskovej. W tym momencie Polka prowadziła już 5:2 i nic nie wskazywało na emocjonującą końcówkę. Chwilową dekoncentrację krakowianki wykorzystała jednak Czeszka, która dość nieoczekiwanie doprowadziła do remisu, popisując się serią efektownych zagrań (5:5). Na szczęście ostatnie słowo należało do Isi. Świetna gra forhendem w połączeniu z lepszą postawą w długich wymianach sprawiły, że ostatecznie pierwsza partia padła jej łupem (7:5).
Drugi set był z kolei prawdziwym popisem naszej reprezentantki. Radwańska od pierwszych akcji nadawała ton wydarzeniom na korcie, pewnie zmierzając po końcowe zwycięstwo (3:1, 5:2). Prawdziwy pokaz siły Polka zaprezentowała szczególnie przy swoim podaniu, którym trzykrotnie wygrywała „na sucho”. Nieco zrezygnowana takim obrotem sprawy Pliskova w żaden sposób nie była wstanie zatrzymać znakomicie spisującej się rywalce. Zwłaszcza w kluczowych momentach gemów brakowało jej skuteczności i zimnej krwi, często posyłając piłki na aut bądź w siatkę. W efekcie Isia triumfowała także w drugiej partii, a co za tym idzie w całym spotkaniu 7:5, 6:2. Mecz zakończył się podwójnym błędem serwisowym Czeszki.
Dla Radwańskiej będzie to już czwarty półfinał w karierze, osiągnięty podczas Toray Pan Pacific Open w Tokio. Do tej pory Polka triumfowała raz – w 2011 roku pokonała w decydującym pojedynku Rosjankę Wierę Zwonariową 6:3, 6:2. Jutro natomiast zmierzy się ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą, która okazała się lepsza od Serbki Any Ivanović (7:6, 6:3).
***
Tokio (Japonia), kort twardy, ćwierćfinał gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 7) – Karolina Pliskova (Czechy, 4) 7:5, 6:2
Sport.RIRM