Turniej koszykarzy w Skopje. Polacy na ostatnim miejscu
Polscy koszykarze, przygotowujący się do sierpniowych eliminacji mistrzostw Europy, w ostatnim meczu turnieju towarzyskiego w Skopje przegrali w niedzielę z Włochami 65:73 (15:14, 14:26, 20:20, 16:13). Z trzema porażkami zajęli ostatnie miejsce.
Wcześniej podopieczni amerykańskiego trenera Mike’a Taylora przegrali z Macedonią 63:73 i Czarnogórą 71:92.
Tym razem Polacy rozpoczęli piątką bez nominalnego rozgrywającego. Wybiegli w niej Cel, Zamojski, Waczyński, Szewczyk i Michalak.
Tak jak w sobotnim meczu z Czarnogórą, w pierwszej kwarcie toczyli wyrównany pojedynek. W połowie tej odsłony prowadzili 11:7, a zakończyli ją przy korzystnym dla siebie wyniku 15:14. W drugiej kwarcie do głosu doszli rywale, którzy w 18. minucie wyszli na najwyższe w meczu prowadzenie 36:23.
Okres dobrej gry w trzeciej kwarcie, gdy biało-czerwoni zdobyli kolejno dziewięć punktów (dwa wolne Waczyński, dwa rzuty Cela i trójka kapitana zespołu Szewczyka), pozwolił im zniwelować straty do jednego punktu (49:50 w 29. minucie). Od tego momentu nie do zatrzymania w zespole rywali był jednak Alessandro Gentile. To dzięki m.in. jego ośmiu punktom Włosi w niespełna dwie minuty odzyskali dwucyfrowe prowadzenie (60:49).
Polakom już nie udało się odrobić tych strat w ostatniej kwarcie. Biało-czerwoni znów słabo rzucali za trzy punkty, trafiając zaledwie trzy z 17 prób (Włosi 7 z 18), popełnili też aż 16 strat wobec 11 rywali.
Po powrocie do kraju reprezentacja od 1 do 3 sierpnia wystąpi w nowej hali w Toruniu w turnieju z udziałem Portugalii, Szwecji i Iranu. 10 sierpnia na tym samym obiekcie zmierzy się w pierwszym spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy 2014 z Niemcami. Ich rywalami w grupie C (do 27 sierpnia) będą także drużyny Austrii i Luksemburga.
Polska: Adam Waczyński 15, Aaron Cel 13, Szymon Szewczyk 10, Adam Hrycaniuk 7, Przemysław Zamojski 6, Tomasz Gielo 5, Michał Michalak 4, Przemysław Karnowski 3, Robert Skibniewski 2, Kamil Łączyński 0;
Najwięcej punktów dla Włoch: Alessandro Gentile 14, Luigi Datome 14.
PAP