Tour de France. Problemy Polaków, kolega Kwiatkowskiego liderem wyścigu

Tony Martin (Etixx-Quick Step) po samotnym finiszu wygrał 4. etap Tour de France, prowadzący z Seraing do Cambrai. Niemiec wywalczył żółtą koszulkę lidera, na którą pracował od początku wyścigu. Aktywnie pomagał mu w tym Michał Kwiatkowski – dziś 131.


Tour de France 2015 4th stagePrzez wczorajszą kraksę z rywalizacji wycofał się Fabian Cancellara. Szwajcar złamał dwa kręgi, po czym wsiadł na rower i ukończył etap. Nie był jednak w stanie kontynuować zmagań w całym wyścigu. Niepocieszony był Tony Martin, któremu do objęcia prowadzenia w „Wielkiej Pętli” zabrakło zaledwie jednej sekundy. Żółtą koszulkę ubrał dziś zatem drugi na wczorajszej rundzie Christopher Froome.

Dziś po raz kolejny zadaniem Michała Kwiatkowskiego było wspieranie Tony’ego Martina. Odcinek, jaki mieli pokonać kolarze, nie należał do najłatwiejszych. 223,5 km oraz jazda po brukowanej nawierzchni nie jest marzeniem przeciętnego uczestnika Tour de France. Nie przepada za nią również jeden z faworytów Christopher Froome.

Tour de France 2015 4th stage

Wąskie odcinki pokryte brukiem mocno rozciągnęły peleton, który podzielił się na kilka grup. W czołówce znaleźli się jednak wszyscy faworyci, a tytuł najagresywniejszego zawodnika przypadł ubiegłorocznemu zwycięzcy Vincenzo Nibaliemu. 3 kilometry przed metą zaatakował Tony Martin z ekipy Etixx-Quick Step. Niemiec jechał jak natchniony, pchany dodatkowo pragnieniem wywalczenia żółtej koszulki lidera „Wielkiej Pętli”. Ta sztuka ostatecznie mu się udała. 3 sekundy za nim linię mety przekroczyła grupa 34 kolarzy, w której znaleźli się m.in. Nairo Quintana, Alberto Contador, Tony Gallopin, Tejay van Garderen, Christopher Froome, Peter Sagan i wcześniej wspomniany Nibali.

Tour de France 2015 - 4th stageUdanego dnia nie mieli reprezentanci Polski. Ze sporymi problemami zmagał się Rafał Majka, który przed rokiem wygrał dwa etapy Tour de France. Oficjalna strona „Wielkiej Pętli” podała nawet informację o rzekomym urazie Polaka. Gdy peleton gonił małą grupkę kolarzy, która oderwała się od reszty stawki, na czele znajdował się Michał Kwiatkowski. Przebita opona sprawiła, że mistrz świata musiał odpuścić walkę o czołowe lokaty. Najwyżej z biało-czerwonych uplasował się Michał Gołaś – dziś 47. Bartosz Huzarski był 84.

Kwiatkowski spadł również w klasyfikacji generalnej wyścigu (37. pozycja). Liderem jest Tony Martin, do którego 12-sekundową stratę ma Christopher Froome.

* * *

Wyniki 4. etapu Tour de France (Seraing – Cambrai):

1. Tony Martin (Niemcy/Etixx-Quick Step) – 5h 28’ 58”
2. John Degenkolb (Niemcy/Team Giant-Alpecin)   + 00’ 03”
3. Peter Sagan (Słowacja/Tinkoff-Saxo)   + 00’ 03”
4. Greg van Avermaet (Belgia/BMC Racing Team)   + 00’ 03”
5. Edvald Boasson Hagen (Norwegia/MTN-Qhubeka)   + 00’ 03”
6. Nacer Bouhanni (Francja/Cofidis)   + 00’ 03”

***

15. Vincenzo Nibali (Włochy/Astana)   + 00’ 03”
17. Christopher Froome (Wielka Brytania/Sky)   + 00’ 03”
19. Alberto Contador (Hiszpania/Tinkoff-Saxo)   + 00’ 03”
23. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar)   + 00’ 03”
47. Michał Gołaś (Polska/Etixx-Quick Step)   + 01’ 55”
84. Bartosz Huzarski (Polska/Bora-Argon 18)   + 03’ 41”
131. Michał Kwiatkowski (Polska/Etixx-Quick Step)   + 05’ 56”
134. Rafał Majka (Polska/Etixx-Quick Step)   + 05’ 56”

Klasyfikacja generalna po czterech etapach:

1. Tony Martin (Niemcy/Etixx-Quick Step) – 12h 40’ 26”
2. Christopher Froome (Wielka Brytania/Sky)   + 00’ 12”
3. Tejay van Garderen (USA/BMC Racing Team)   + 00’ 25”
4. Tony Gallopin (Francja/Lotto-Soudal)   + 00’ 38”
5. Peter Sagan (Słowacja/Tinkoff-Saxo)   + 00’ 39”
6. Greg van Avermaet (Belgia/BMC Racing Team)   + 00’ 40”

***

8. Alberto Contador (Hiszpania/Tinkoff-Saxo)   + 00’ 48”
13. Vincenzo Nibali (Włochy/Astana)   + 01’ 50”
17. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar)   + 02’ 08”
37. Michał Kwiatkowski (Polska/Etixx-Quick Step)   + 08’ 07”
56. Michał Gołaś (Polska/Etixx-Quick Step)   + 10’ 25”
61. Bartosz Huzarski (Polska/Bora-Argon 18)   + 11’ 25”
83. Rafał Majka (Polska/Tinkoff-Saxo)   + 13’ 40”

Sport.RIRM

drukuj