TBL. Trefl nie pikuje
W drugim meczu pierwszego półfinału Tauron Basket Ligi, Trefl Sopot zaskoczył wszystkich i wyrównał stan rywalizacji. Goście pokonali faworytów, Stelmet Zieloną Górę 73:67 i mają szansę wywalczyć awans do finału na własnym parkiecie.
Pierwsza połowa była wyrównana. Goście nie pozwalali rozkręcić się Stelmetowi i w pierwszej kwarcie mieliśmy dwa razy remis (7:7 i 14:14). Na drugą kwartę goście wychodzili z 3 punktową zaliczką. Po pierwszej połowie przewaga wzrosła do 5 punktów, głównie za sprawą skutecznej gry za 2 punkty.
W drugiej połowie gospodarze ruszyli do odrabiania strat, lecz Sopocianie byli tego dnia lepiej dysponowani. Trzecia ćwiartka zakończyła się remisem po 19, jednak Stelmet nie miał powodu do optymizmu. Łukasz Koszarek i Vladimir Dragicevic wychodzili na decydującą odsłonę z 4 faulami. Każde kolejne przewinienie oznaczało wykluczenie z gry.
Trefl, mimo emocjonującej końcówki zdołał dowieźć zwycięstwo do końca . Sopocianie wracają do własnej hali, aby dalej sprawiać niespodzianki i odprawić mistrza Polski z kwitkiem. Czy im się uda?
Trzeci mecz w Ergo Arena Sopot o godzinie 20:00!
Jutro o godzinie 20:00 zostanie rozegrane drugie spotkanie półfinału. Rosa Radom zmierzy się z PGE Turowem Zgorzelec.
Dla Stelmetu, najwięcej punktów rzucił Przemysław Zamojski – 22. Łukasz Koszarek dodał 10 oczek a także 4 zbiórki i 6 asyst. Craig Brackins również dołożył 10 punktów. Dla zwycięzców – 19 punktów uzyskał Michalak, L. Jeter zanotował double double, składające się z 13 punktów i 11 zbiórek, a Paweł Leończyk zdobył 12 oczek.
Sport/RIRM