Puchar Konfederacji. Mistrzowie Europy pokazali siłę

Portugalia przypieczętowała awans do półfinału Pucharu Konfederacji. W ostatnim meczu grupowym mistrzowie Europy pokonali Nową Zelandię 4:0, a do siatki rywali trafiali kolejno Cristiano Ronaldo, Bernardo Silva, Andre Silva i Nani.


Zwycięzcę tego widowiska wskazać można było jeszcze przed jego rozpoczęciem. Choć Nowozelandczycy postawili twarde warunki we wcześniejszych starciach z Rosją i Meksykiem, dziś skazywani byli na porażkę. Sami nie spodziewali się jednak, że ich klęska może być aż tak bolesna.

Portugalczycy tradycyjnie rozkręcali się bardzo powali. Poważne zagrożenie w szesnastce rywali stworzyli dopiero w 24. minucie. Stefan Marinoviź złapał futbolówkę po uderzeniu głową Cristiano Ronaldo. Chwilę później gwiazdorowi Realu zabrakło nieco precyzji. W pole karne centrował Ricardo Quaresma, a po strzale CR7 futbolówka odbiła się od poprzeczki.

Ataki mistrzów Europy przyniosły efekt w 33. minucie widowiska. W szesnastce faulowany był Danilo, a wynik pojedynku pewnym uderzeniem z jedenastu metrów otworzył Ronaldo. Nowozelandczycy nie otrząsnęli się jeszcze po stracie pierwszego gola, a już musieli godzić się z kolejnym trafieniem przeciwników. Po zagraniu Quaresmy lewą stroną ruszył Eliseu, który zagrał przed bramkę Marinovicia. Tam formalności dopełnił Bernardo Silva.

Ospały początek drugiej odsłony mógł zemścić się na Portugalczykach w 58. minucie. Akcję na dalszym słupku zamykał Thomas Doyle, jednak zmierzająco do siatki piłkę zdołali do spółki zatrzymać Rui Patricio i Bruno Alves. Groźna sytuacja Nowej Zelandii podziałała motywującą na faworytów. Problemy z pokonaniem golkipera rywali mieli Cristiano Ronaldo, Nani i Andre Silva. Ten ostatni swego dopiął w 80. minucie, wykorzystując podanie Quaresmy.

Ekipa z Oceanii zawzięcie walczyła o honorowe trafienie. Niepewnych interwencji Rui Patricio nie potrafił wykorzystał Chris Wood. Zwycięstwo i zarazem awans do półfinału mistrzowie Starego Kontynentu przypieczętowali za sprawą Naniego, który zwiódł obrońcę, a następnie płaskim strzałem w kierunku dalszego słupka nie dał szans Marinoviciowi.

Portugalia zajęła pierwsze miejsce w tabeli grupy A, gromadząc na swoim koncie 7 punktów. Drugi Meksyk wyprzedziła na skutek lepszego bilansu bramkowego. W bezpośrednim starciu obu drużyn padł remis 2:2.

* * *

Nowa Zelandia – Portugalia 0:4 (0:2)
Cristiano Ronaldo 33’(k.) Bernardo Silva 37’ Andre Silva 80’ Nani 90+1’

Nowa Zelandia: Stefan Marinović – Dane Ingham, Michael Boxall, Andrew Durante (74’ Shane Smeltz), Tommy Smith, Thomas Doyle – Michael McGlinchey (37′ Bill Tuiloma), Marco Rojas, Ryan Thomas, Clayton Lewis (65′ Kosta Barbarouses) – Chris Wood

Portugalia: Rui Patricio – Bruno Alves, Pepe, Nelson Semedo, Eliseu – Joao Moutinho, Bernardo Silva (46’ Pizzi), Danilo Pereira, Ricardo Quaresma (83’ Gelson Martins) – Cristiano Ronaldo (67’ Nani), Andre Silva

Żółte kartki: Clayton Lewis, Dane Ingham (Nowa Zelandia) oraz Nelson Semedo, Pepe (Portugalia)

Sport.RIRM

drukuj