[PROSTO Z SOCZI] Szef banku informacji polskiej kadry: Senegal jest zespołem bardzo dokładnie przeanalizowanym
Senegal jest zespołem – tak, jak nasz każdy grupowy rywal – bardzo dokładnie przeanalizowanym. Widzieliśmy wszystkie ich mecze od czasu losowania na żywo. Nasi przedstawiciele byli na każdym z tych spotkań – od Uzbekistanu po ostatni sparing – mówił podczas piątkowej konferencji prasowej w Soczi analityk reprezentacji Polski Hubert Małowiejski.
Jak podkreślił Hubert Małowiejski, o Senegalu można mówić wyłącznie z szacunkiem. Jest to zespół, który rzadko ponosi porażki – dodał.
– Oczywiście można powiedzieć, że nie mierzył się w ostatnich latach z tuzami światowego futbolu, ale tak naprawdę jeżeli grają w pełnym składzie, to za kadencji trenera Aliou Cisse mecz z Chorwacją to była ich pierwsza porażka. Jest to zespół, który bardzo często gra na zero z tyłu, to taką strategię wyznaje ich trener, żeby przede wszystkim w pełni zabezpieczyć swoją bramkę, a do tego z przodu dysponuje mocnymi atutami – wskazywał analityk reprezentacji Polski.
Trener reprezentacji Senegalu ma kłopot bogactwa w formacjach ofensywnych – zaznaczył Hubert Małowiejski.
– Tam jest, można powiedzieć, kłopot bogactwa i kilku zawodników z mocnych, europejskich klubów musi walczyć o miejsce w składzie. W obronie jest może troszeczkę więcej – jeśli chodzi o personalne decyzje – niepewności, kto zagra na jakiej pozycji. Tam nie wszystkie pozycje – poza oczywiście rolą Kalidou Koulibaly’ego – są tak obsadzone, że w każdym meczu jest pewniak do grania. Jest to zespół bardzo dobrze przygotowany od strony taktycznej. Zawodnicy na co dzień grają w najsilniejszych ligach, w bardzo silnych klubach – akcentował.
Pomocnik reprezentacji Polski Jacek Góralski wyraził z kolei radość wynikającą ze znalezienia się w kadrze na mundial. Jak zapewnił, wykonuje ciężką pracę podczas każdych zajęć.
– Bardzo ciężko trenuję na każdym treningu i chcę z siebie dawać jak najwięcej, a co do składu, to decyzję podejmuje już trener. Na pewno dla mnie to jest bardzo wielka impreza i – jak każdy zawodnik – chciałbym w takim turnieju zagrać. Po to się gra, po to się trenuje i dziękuję trenerowi, że mi zaufał. Jeśli dostanę szansę, na pewno będę chciał mu się za to odwdzięczyć – powiedział Jacek Góralski.
Reprezentacyjny obrońca Michał Pazdan zwrócił uwagę, że do tej pory zawodnikiem, z którym najczęściej grywał na środku obrony w reprezentacji, był Kamil Glik. Stoper podkreślił jednak, że niezależnie od tego, kto wystąpi w defensywie, należy „wyjść na boisko i grać.”
– Wszystkie mecze do tej pory, oprócz bodajże jednego eliminacyjnego spotkania z Rumunią, graliśmy razem do tej pory. Tak samo było na mistrzostwach, tak samo było w eliminacjach do ME, jak również do MŚ. Pewne automatyzmy, pewne zachowania z Kamilem znaliśmy na pamięć, a z Thiago Cionkiem też rozegrałem kilka spotkań. Z Jankiem Bednarkiem dopiero teraz, na zgrupowaniu, odbyliśmy kilka treningów i to jedno spotkanie z Chile. Ale tak naprawdę nie ma czasu na myślenie. Po prostu trzeba wyjść na boisko i grać – zaznaczył Michał Pazdan.
Po konferencji prasowej reprezentacja Polski udała się na popołudniowy trening. Sztab szkoleniowy zdecydował o przesunięciu zajęć na późniejsze godziny ze względu na wysoką temperaturę, która obecnie panuje w Soczi. Co istotne, w treningach bierze udział Kamil Glik, który robi wszystko, aby jak najszybciej dojść do pełnej sprawności po urazie barku.
Z Soczi Paweł Skraba/Sport.RIRM