Premier League. Leicester sensacyjnym liderem; City upokorzone na Etihad Stadium
Sobotnie mecze 13. kolejki angielskiej Premier League przyniosły kilka zaskakujących rezultatów. Za największe niespodzianki można uznać porażki Arsenalu Londyn oraz Manchesteru City. Ci drudzy zostali upokorzeni na własnym stadionie przez Liverpool, przegrywając aż 1:4. Potknięcia faworytów skrupulatnie wykorzystało Leicester City, które wygrywając na wyjeździe z Newcastle United 3:0 zostało sensacyjnym liderem rozgrywek.
Zespół prowadzony przez Claudio Ranieriego, typowany przed sezonem jako jeden z głównych kandydatów do spadku, wciąż zadziwia. Dzisiejszego popołudnia popularne Lisy po raz kolejny wprawiły w zdumienie całą piłkarską Anglię, tym razem w świetnym stylu rozprawiając się z Newcastle. Zwycięstwo 3:0 pozwoliło Leicester zanotować nie tylko czwarty z rzędu ligowy triumf, ale przede wszystkim wskoczyć na fotel lidera rozgrywek. Sobotnia wygrana miała jeszcze jeden wymiar – jednego z goli dla swojego zespołu zdobył Jamie Vardy co sprawiło, że wpisał się on na listę strzelców w dziesiątym kolejnym spotkaniu Premier League, czym wyrównał dotychczasowy rekord Ruuda van Niestelrooy’a.
Pierwszą pozycję w tabeli stracił zatem Manchester City. Podopieczni Manuela Pellegriniego ulegli bowiem przed własną publicznością Liverpoolowi aż 1:4 i tylko dobra dyspozycja między słupkami Joe Harta pozwoliła jego ekipie uniknąć kompromitacji na jeszcze większą skalę. Losy meczu zostały rozstrzygnięte zresztą już po upływie zaledwie dwóch kwadransów gry – wówczas The Reds prowadzili różnicą trzech bramek, a dzieła zniszczenia dokonali w 81. minucie, gdy drogę do siatki rywali, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, znalazł najlepszy na boisku Martin Skrtel.
Rozczarował również – choć w nieco mniejszym stopniu – Arsenal Londyn, który przegrał na wyjeździe z West Bromwich Albion 1:2. Wprawdzie zawodnicy Arsene’a Wengera prowadzili za sprawą Oliviera Girouda, jednak jeszcze przed zmianą stron dwukrotnie dali sobie wbić dwa gole. Zwłaszcza samobójcze trafienie Mikela Artety okazało się fatalne w skutkach. Po przerwie Kanonierzy, mimo momentami wręcz przygniatającej przewagi, nie potrafili zaskoczyć już świetnie dysponowanego w bramce Boaza Myhilla, a najlepszą ku temu okazję zaprzepaścili w końcówce meczu, kiedy rzutu karnego nie wykorzystał Santi Cazorla. Po trzeciej porażce w bieżącej kampanii piłkarze z północnego Londynu spadli na swoje „ulubione” 4. miejsce w ligowej tabeli.
Pozycję wicelidera okupuje zaś Manchester United. Podopieczni Louisa van Gaala w dramatycznych okolicznościach pokonali na wyjeździe Watford 2:1, zapewniając sobie zwycięstwo dopiero w doliczonym czasie gry. Komplet punktów Czerwonym Diabłom zapewnił… Troy Deeney, który próbując wślizgiem zatrzymać uderzeniu Bastiana Schweinsteigera skierował futbolówkę do własnej bramki. Trzy oczka zdobyła również Chelsea Londyn. Mistrzowie Anglii skromnie, bo 1:0, wygrali z Norwich, dzięki czemu awansowali na 15. lokatę w stawce, zwiększając jednocześnie przewagę nad strefą spadkową do pięciu punktów.
***
Komplet wyników 13. kolejki Premier League:
Sobota, 21.11.2015
Watford FC – Manchester United 1:2 (0:1)
Troy Deeney 87’(k.) – Memphis Depay 11’ Troy Deeney 90’(sam.)
Everton FC – Aston Villa 4:0 (3:0)
Ross Barkley 17’ 42’ Romelu Lukaku 28’ 59’
Newcastle United – Leicester City 0:3 (0:1)
Jamie Vardy 45’ Leonardo Ulloa 62’ Shinji Okazaki 83’
Chelsea Londyn – Norwich City 1:0 (0:0)
Diego Costa 64’
Southampton FC – Stoke City 0:1 (0:1)
Bojan Krkić 10’
West Bromwich Albion – Arsenal Londyn 2:1 (2:1)
James Morrison 35’ Mikel Arteta 40’(sam.) – Olivier Giroud 28’
Swansea City – AFC Bournemouth 2:2 (2:2)
Andre Ayew 28’ Jonjo Shelvey 38’(k.) – Joshua King 10’ Dan Gosling 26’
Manchester City – Liverpool FC 1:4 (1:3)
Sergio Aguero 44’ – Eliaquim Mangala 7’ Philippe Coutinho 23’ Roberto Firmino 32’ Martin Skrtel 81’
Niedziela, 22.11.2015
Tottenham Hotspur – West Ham United 4:1 (2:0)
Harry Kane 23′ 50′ Toby Alderweireld 33′ Kyle Walker 83′ – Manuel Lanzini 87′
Poniedziałek, 23.11.2015
Crystal Palace – Sunderland AFC 0:1 (0:0)
Jermain Defoe 80′
Sport.RIRM