Premier League. Bez niespodzianek, faworyci zgodnie zwyciężają
28. kolejka angielskiej Premier League nie przyniosła sensacyjnych rezultatów. Cała czołówka wygrała swoje mecze i jest o jedno spotkanie bliżej końca sezonu. Liderująca Chelsea Londyn pokonała West Ham United 1:0 (1:0). Mistrz Anglii – Manchester City zwyciężył pewnie z Leicester City 2:0 (1:0), a trzeci Arsenal Londyn zgarnął komplet punktów w starciu z Queens Park Rangers (2:1).
Trzy oczka na swoje konto dopisali także piłkarze Louisa van Gaala, którzy rzutem na taśmę po bramce Ashleya Younga wygrali potyczkę z Newcastle United 1:0. Zwycięstwa odniosły także ekipy Liverpoolu (2:0 z Burnley), Tottenhamu Hotspur (3:2 ze Swansea City) oraz Stoke City (2:0 przeciwko Evertonowi).
West Ham United – Chelsea Londyn 0:1 (0:1)
Eden Hazard 22’
Ciężkie życie mają ostatnio zawodnicy Młotów, którzy muszą mierzyć się z drużynami z czołówki. Po pięciu kolejnych spotkaniach bez zwycięstwa na Upton Park zawitali liderzy ligi angielskiej – podopieczni Jose Mourinho. Bohaterem spotkania został, będący w tym sezonie ostoją The Blues, Eden Hazard. Belg zdobył jedyną bramkę, dając londyńczykom upragnione zwycięstwo. W ekipie gospodarzy dwoił się i troił Diafra Sakho, jednak sam nie był w stanie wygrać z jedenastoma przeciwnikami.
Chelsea o pięć punktów wyprzedza drugi w tabeli Manchester City, ale ma także zaległy mecz do rozegrania. WHU, który do niedawna obok Southampton był jedną z rewelacji tegorocznych rozgrywek, po serii słabszych meczów zajmuje dziesiątą pozycję.
***
WHU: Adrian – Carl Jenkinson, Winston Reid (8’ James Collins), James Tomkins, Aaron Cresswell – Cheikhou Kouyate (87’ Nene), Mark Noble, Kevin Nolan – Stewart Downing – Diafra Sakho, Enner Valencia
Chelsea: Thibaut Courtois – Branislav Ivanović, Gary Cahill, John Terry, Cesar Azpilicueta – Ramires, Kurt Zouma, Cesc Fabregas – Oscar (74’ Willian), Diego Costa (90’ Didier Drogba), Eden Hazard (90’ Loic Remy)
Żółte kartki: Cheikhou Kouyate, James Collins, Kevin Nolan (WHU) oraz John Terry, Eden Hazard, Cesc Fabregas, Didier Drogba (Chelsea)
Manchester City – Leicester City 2:0 (1:0)
David Silva 45’ James Milner 88’
90 minut na ławce w pojedynku z mistrzami Anglii spędził Marcin Wasilewski. Lisy przegrały, choć wymiar kary i tak nie był zbyt wysoki. Gospodarze dominowali przez całe spotkanie, a swoją przewagę potwierdzili dwukrotnie w końcówce pierwszej i drugiej części gry. Do siatki Marka Schwarzera trafiali David Silva i rezerwowy James Milner.
Piłkarze Manuela Pellgriniego wrócili na zwycięski szlak po porażce z Liverpoolem i nadal pozostają wiceliderami z czterema oczkami przewagi nad trzecim Arsenalem. Leicester w dalszym ciągu tkwi na dnie tabeli.
***
Man City: Joe Hart – Bacary Sagna, Martin Demichelis, Eliaquim Mangala, Aleksandar Kolarov – Jesus Navas, Fernando, Yaya Toure, David Silva (79’ Frank Lampard) – Wilfried Bony (72’ James Milner), Sergio Aguero (85’ Edin Dzeko)
Leicester: Mark Schwarzer – Danny Simpson, Matthew Upson, Wes Morgan, Paul Konchesky (57’ David Nugent) – Robert Huth – Riyad Mahrez (77’ Leonardo Ulloa), Matty James, Esteban Cambiasso, Jeffrey Schlupp – Andrej Kramarić (58’ Jamie Vardy)
Żółta kartka: Paul Konchesky (Leicester)
Queens Park Rangers – Arsenal Londyn 1:2 (0:0)
Charlie Austin 82’ – Olivier Giroud 64’ Alexis Sanchez 69’
Grający w ostatnim czasie skutecznie Kanonierzy dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty po starciu z Queens Park Rangers. Choć piłkarze Arsene’a Wengera przeważali, do końca spotkania nie mogli pozwolić sobie na rozluźnienie. Na trafienia Oliviera Giroud i Alexisa Sancheza odpowiedział Charlie Austin, który wlał w serca kibiców nieco nadziei. Gospodarzom nie starczyło jednak czasu na zdobycie kolejnej bramki i musieli pogodzić się z porażką.
Arsenal z punktem przewagi nad Manchesterem United zajmuje trzecie miejsce, natomiast QPR plasuje się na osiemnastej, grożącej spadkiem pozycji.
***
QPR: Robert Green – Darnell Furlong, Nedum Onuoha (45’ Clint Hill), Steven Caulker, Suk-Young Yun – Matt Phillips, Karl Henry, Sandro (56’ Niko Kranjcar), Junior Hoilett (73’ Mauricio Isla) – Charlie Austin, Bobby Zamora
Arsenal: David Ospina – Hector Bellerin, Per Mertesacker, Gabriel (37’ Laurent Koscielny), Kieran Gibbs – Francis Coquelin, Santi Cazorla, Tomas Rosicky (87’ Aaron Ramsey) – Alexis Sanchez, Mesut Oezil (90’ Danny Welbeck), Olivier Giroud
Żółte kartki: Karl Henry, Suk-Young Yun (QPR) oraz Hector Bellerin (Arsenal)
Newcastle United – Manchester United 0:1 (0:0)
Ashley Young 89’
Mimo miażdżącej przewagi w posiadaniu piłki Czerwone Diabły dopiero w końcówce spotkania zapewniły sobie zwycięstwo w spotkaniu ze Srokami. Gospodarze grali rozważnie, jednak nie ustrzegli się błędu w defensywie, który skutecznie wykorzystał Ashley Young, gwarantując pełną pulę punktów swojej drużynie.
Manchester zajmuje czwarte, ostatnie gwarantujące grę w Lidze Mistrzów miejsce. Newcastle plasuje się na jedenastej lokacie.
***
Newcastle: Tim Krul – Daryl Janmaat, Mike Williamson, Fabricio Coloccini, Ryan Taylor (65’ Jonas Gutierrez) – Gabriel Obertan, Mehdi Abeid, Moussa Sissoko, Sammy Ameobi (81’ Yoan Gouffran) – Emmanuel Riviere (59’ Ayoze Perez), Papiss Cisse
Man Utd: David de Gea – Antonio Valencia, Jonny Evans, Chris Smalling, Marcos Rojo (89’ Michael Carrick) – Daley Blind, Ander Herrera – Angel Di Maria (58’ Adnan Januzaj), Marouane Fellaini (82’ Juan Mata), Ashley Young – Wayne Rooney
Żółte kartki: Jonas Gutierrez (Newcastle) oraz Marcos Rojo, Antonio Valencia (Man Utd)
Liverpool FC – Burnley FC 2:0 (1:0)
Jordan Henderson 29’ Daniel Sturridge 51’
Swoją wspaniałą serię spotkań bez porażki przedłużył dzisiaj Liverpool. Piłkarze The Reds nie schodzili z murawy ze zwieszonymi głowami już od jedenastu spotkań (włącznie z dzisiejszym). Kolejne punkty, pozwalające na utrzymanie kontaktu z czołówką i walkę o najwyższe cele, zapewnili Jordan Henderson i Daniel Sturridge.
Kibice z Anfield mają powody do zadowolenia. Po słabym początku sezony ich ulubieńcy zajmują już piątą pozycję z zaledwie dwoma punktami straty do United. Burnley jest jednym z głównych kandydatów do spadku. Po kolejnej porażce w dalszym ciągu wyprzedzają jedynie Leicester.
***
Liverpool: Simon Mignolet – Emre Can, Martin Skrtel, Dejan Lovren – Adam Lallana, Jordan Henderson, Joe Allen, Alberto Moreno (73’ Kolo Toure) – Raheem Sterling (90′ Rickie Lambert), Daniel Sturridge (83’ Glen Johnson), Philippe Coutinho
Burnley: Tom Heaton – Kieran Trippier, Michael Keane, Jason Shackell, Ben Mee – George Boyd, Scott Arfield, David Jones, Michael Kightly (52’ Ross Wallace) – Ashley Barnes (66’ Sam Vokes) – Danny Ings (90′ Lukas Jutkiewicz)
Żółta kartka: Ben Mee (Burnley)
Tottenham Hotspur – Swansea City 3:2 (1:1)
Nacer Chadli 7’ Ryan Mason 51’ Andros Townsend 60’ – Sung-Yong Ki 20’ Gylfi Sigurdsson 89’
Broni nie składa także kolejna z ekip z Londynu – Tottenham. Po emocjonującym spotkaniu Koguty nie pozwoliły zdobyć swojej twierdzy Łabędziom. Strzelanie już w 7. minucie rozpoczął Nacer Chadli. Po tym ciosie koledzy „Fabiana” zdołali się podnieść i doprowadzić do remisu za sprawa Sung-Yong Ki, jednak kolejne okazały się już zabójcze. Najpierw z trafienia mógł cieszyć się Ryan Mason, a rywali znokautował Andros Townsend. Piłkarze z Liberty Stadium zdołali jeszcze zmiejszyć rozmiary porażki, ale w dzisiejszym spotkaniu pokazli zbyt mało, aby nawiązać wyrównaną walkę z gospodarzami.
Tottenham, mimo że jest dopiero siódmy w ligowej hierarchii, nie może zostać jeszcze skreślony z walki o Champions League. Swansea plasuje się na dziewiątym miejscu, ale europejskie puchary coraz bardziej się oddalają.
***
Tottenham: Hugo Lloris – Kyle Walker, Eric Dier, Jan Vertonghen, Danny Rose (78’ Ben Davies) – Nabil Bentaleb, Ryan Mason – Andros Townsend (64’ Moussa Dembele), Christian Eriksen, Nacer Chadli – Harry Kane (76’ Roberto Soldado)
Swansea: Łukasz Fabiański – Kyle Naughton, Federico Fernandez, Ashley Williams, Neil Taylor – Sung-Yong Ki, Jack Cork – Gylfi Sigurdsson, Jonjo Shelvey (73’ Jefferson Montero), Wayne Routledge – Bafetimbi Gomis (12’ Nelson Oliveira)
Żółta kartka: Eric Dier (Tottenham)
Stoke City – Everton FC 2:0 (1:0)
Victor Moses 32’ Mame Biram Diouf 85’
Na starcia w Europie większych szans nie ma także Stoke City, chociaż Garncarze pokazują się ostatnio z bardzo dobrej strony. Dzięki skuteczności Victor’a Moses’a i Mame Birama Diouf’a The Potters zdołali zwyciężyć starcie z Evertonem.
Stoke zajmuje ósme miejsce w tabeli ze stratą pięciu punktów do Tottenhamu. Everton, który spisuje się w tym sezonie zaskakująco słabo plasuje się dopiero na czternastej pozycji.
Stoke: Asmir Begović – Phil Bardsley, Philipp Wollscheid (18’ Geoff Cameron), Marc Wilson, Erik Pieters – Glenn Whelan, Steven N’Zonzi – Jonathan Walters, Charlie Adam (74’ Marko Arnautović), Victor Moses – Peter Crouch (64’ Mame Biram Diouf)
Everton: Tim Howard – Seamus Coleman, John Stones, Phil Jagielka, Luke Garbutt – James McCarthy, Darron Gibson, Gareth Barry (60’ Leon Osman) – Aaron Lennon (60’ Arouna Kone), Romelu Lukaku, Steven Naismith (82’ Kevin Mirallas)
Żółte kartki: Asmir Begović, Victor Moses (Stoke) oraz Gareth Barry, Steven Naismith (Everton)
Wyniki pozostałych rozegranych meczów 28. kolejki Premier League:
Aston Villa – West Bromwich Albion 2:1 (1:0)
Gabriel Agbonlahor 22′ Christian Benteke 90′ (k.) – Saido Berahino 66′
Hull City – Sunderland 1:1 (1:0)
Dame N’Doye 15′ – Jack Rodwell 77′
Southampton – Crystal Palace 1:0 (0:0)
Sadio Mane 83′
Tabela: [Premier League]
Sport.RIRM