Polacy pokonali Niemców i zagrają o złoto!

Po ośmiu latach przerwy Polscy siatkarze znów wystąpią w wielkim finale mistrzostw świata. Dzisiaj w katowickim Spodku białoczerwoni pokonali reprezentację Niemiec 3:1 (26:24, 28:26, 23:25, 25:21) i w meczu o złoto zmierzą się z obrońcami tytułu Brazylijczykami.

Pierwsza odsłona meczu rozpoczęła się znakomicie dla Niemców. Po atakach Christiana Fromma i punktowej zagrywce Georga Grozera nasi zachodni sąsiedzi prowadzili po chwili 8:4. Jednak po początkowej dominacji do głosu zaczęli dochodzić Polacy. Za sprawą skutecznej gry w ofensywie Karola Kłosa oraz Mateusza Miki biało-czerwoni dość szybko doprowadzili do remisu (10:10). Od tego momentu trwała wyrównana walka, ale nieznacznie lepsi byli gracze Vitala Heynena, którzy po udanym zbiciu Fromma zeszli na drugą przerwę techniczną z dwoma oczkami zapasu (14:16). W kolejnych akcjach wynik nadal oscylował wokół remisu, lecz seria świetnych zagrywek w wykonaniu Michała Winiarskiego po raz pierwszy od dłuższego czasu pozwoliła wyjść na prowadzenie naszej drużynie (20:18). Emocjonująca końcówka przyniosła grę na przewagi, którą ostatecznie na swoją korzyść rozstrzygnęła polska drużyna, wygrywając 26:24. Ostatni punkt w tej partii zdobył dość szczęśliwie Michał Kubiak.

Kolejny set rozpoczął się po myśli podopiecznych Stephane’a Antigi. Po świetnych atakach Mateusza Miki i nieudanych akcjach Niemców biało-czerwoni prowadzili 8:5. W dalszej części seta Polacy konsekwentnie utrzymywali przewagę, a przed drugą przerwą techniczną zdołali ją nawet powiększyć dzięki bezbłędnemu atakowi Michała Winiarskiego (16:10). Kiedy wydawało się, że losy tej części spotkania są już rozstrzygnięte, gracze Vitala Heynena zaczęli stopniowo odrabiać straty. Dzięki świetnym zagrywkom Marcusa Böhme oraz udanym kontrom Grozera nasi zachodni sąsiedzi niespodziewanie doprowadzili do remisu (21:21). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt i o wszystkim znów musiała zadecydować gra na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali Polacy i to oni po skutecznym bloku Piotra Nowakowskiego wygrali 28:26, powiększając tym samym prowadzenie w całym meczu 2:0.

Trzecia partia początkowo układała się po myśli biało-czerwonych. As serwisowy Mariusza Wlazłego, blok na Marcusie Böhme oraz autowe zbicie Denisa Kaliberdy sprawiły, że Polacy prowadzili już nawet różnicą pięciu oczek (10:5). Z czasem jednak do głosu zaczęli dochodzić Niemcy, którzy najpierw doprowadzili do remisu (11:11), a następnie dzięki skutecznej kontrze w wykonaniu Kaliberdy uzyskali nad rywalem minimalną przewagę (17:16). Gdy z przechodzącej piłki skorzystał Wlazły wydawało się jednak, że to Polacy pójdą za ciosem i tym samym zakończą spotkanie w trzech setach (21:21). Wtedy to jednak dała o sobie znać dobra zagrywka Niemców i oglądaliśmy niezwykle ciekawą końcówkę. Tym razem w decydujących momentach lepiej zaprezentowali się podopieczni Heynena, którzy triumfowali w tej części meczu 25:23.

Drużyna niemiecka uskrzydlona wygraną w poprzedniej partii, dobrze rozpoczęła czwartego seta. Świetna postawa w polu serwisowym Jochena Schöpsa oraz udane ataki Denisa Kaliberdy dały naszym zachodnim sąsiadom jednopunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (7:8). Jednak ich dobra passa szybko się skończyła, a kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami przejęli Polacy. Seria pięciu punktów z rzędu, przy zagrywce Mariusza Wlazłego, pozwoliła naszym siatkarzom wyjść na trzypunktowe prowadzenie (13:10). W dalszej części seta biało-czerwoni nadal utrzymywali niewielką przewagę, prowadząc 16:14, 20:18. Blok Karola Kłosa dał Polakom trzy oczka zapasu i spokojną grę już do końca spotkania. Kiedy asem serwisowym popisał się Miariusz Wlazły stało się jasne, że tego meczu biało-czerwoni już nie przegrają (23:19). Ten sam zawodnik chwilę później atakiem po prostej zapewnił swoje drużynie upragniony awans do wielkiego finału mistrzostw świata (25:21).

Polska Niemcy 3:1

(26:24, 28:26, 23:25, 25:21)

Polska: Fabian Drzyzga, Mariusz Wlazły (22), Michał Winiarski (6), Mateusz Mika (17), Piotr Nowakowski (10), Karol Kłos (14), Paweł Zatorski (libero) oraz Paweł Zagumny, Dawid Konarski i Michał Kubiak (3)

Niemcy: Lukas Kampa (2), Georg Grozer (14), Denis Kaliberda (18), Christian Fromm (12), Marcus Böhme (8), Max Günthör (6), Markus Steuerwald (libero) oraz Sebastian Kühner, Jochen Schöps (3), Dirk Westphal (4) i Tim Broshog

Sport/RIRM


drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl