PlusLiga. Lotos Trefl zatrzymał Asseco Resovię!
Asseco Resovia Rzeszów zanotowała pierwszą porażkę w obecnym sezonie PlusLigi siatkarzy. W meczu kończącym zmagania 11. kolejki wicemistrzowie Polski nie sprostali na wyjeździe zespołowi Lotosu Trefla Gdańsk, ulegając 2:3 (20:25, 25:22, 16:25, 25:14, 15:17). Podopiecznych trenera Andrei Anastasiego do zwycięstwa poprowadził atakujący Murphy Troy, zdobywca 23 punktów.
Dzięki dzisiejszej wygranej Trefl przerwał passę dwóch meczów bez wygranej. Gdańszczanie z dorobkiem 26 punktów wciąż pozostają na trzeciej pozycji w ligowej tabeli i do liderującej PGE Skry Bełchatów tracą pięć oczek. Rzeszowianie zaś notując dopiero pierwszą porażkę w sezonie spadli z pierwszego na drugie miejsce.
I set
Inauguracyjna odsłona meczu od początku układała się po myśli podopiecznych trenera Andrei Anastasiego. Gdańszczanie, dzięki dobrej grze w ataku Murphy’ego Troy’a oraz udanym zagrywkom Mateusza Miki, na pierwszą przerwę techniczną schodzili przy czteropunktowym prowadzeniu (8:4). Po powrocie na parkiet gospodarze zwiększali swoją dominację. Kolejne oczka atakiem zdobywał głównie Troy, natomiast gdy błąd przełożenia rąk popełnił Russell Holmes – Trefl odskoczył na sześć punktów (14:8) i taką też przewagę utrzymał do drugiej przerwy technicznej (16:10). Wicemistrzowie Polski nie załamali się jednak takim obrotem sprawy. Po autowym ataku Sebastiana Schwarza na tablicy świetlnej było już tylko 18:16 i w tym momencie Andrea Anastasi poprosił o czas dla swojej ekipy. Jak się okazało było to dobre posunięcie, bowiem błędy własne, a także skuteczne zbicie ze środka w wykonaniu Wojciecha Grzyba sprawiły, że gdańszczanie znów odbudowali swoją bezpieczną przewagę (23:19). Seta zakończył zepsutą zagrywką Lukas Tichacek (25:20) i to gospodarze prowadzili w meczu 1:0.
II set
Podrażnieni porażką w pierwszej partii rzeszowianie rozpoczęli kolejną odsłonę od mocnego uderzenia. Udana kontra Rafała Buszka oraz as serwisowy Jochena Schoepsa pozwoliły gościom odskoczyć od rywali na kilka punktów (1:4). Atak z drugiej piłki Fabiana Drzyzgi powiększyło ich przewagę do stanu 4:8. Gdańszczanie mogli jednak liczyć na Sebastiana Schwarza, dzięki któremu zdołali zmniejszyć straty do dwóch punktów (11:13). To jednak tylko podrażniło zawodników Andrzeja Kowala. Kiedy Drzyzga bezpośrednio zapunktował zza linii dziewiątego metra, Resovia prowadziła już różnicą pięciu oczek (11:16) i była o krok od wygranej w całym secie. Pojedyncze udane akcje w wykonaniu Bartosza Gawryszewskiego oraz Sławomira Stolca nie były wstanie odmienić losów drugiej partii (14:17, 18:21). Ostatecznie ta część spotkania padła łupem wicemistrzów Polski, którzy po skutecznym ataku Jochena Schoepsa triumfowali 22:25.
III set
Trzeci set rozpoczął się od dość wyrównanej walki z obu stron. Jednak na pierwszej przerwie technicznej to Trefl prowadził dwoma punktami po autowym serwisie Piotra Nowakowskiego (8:6). Z czasem inicjatywę na parkiecie zaczęli przejmować podopieczni Andrei Anastasiego. Błędy rzeszowian oraz bardzo dobre zagrania Mateusza Miki sprawiły, że gospodarze dość szybko odskoczyli na bezpieczną przewagę (14:9), a gdy na skrzydle pomylił się Rafał Buszek, losy tej partii były już właściwie rozstrzygnięte (17:10). Końcówka seta nie przyniosła większych emocji – gdańszczanie spokojnie zmierzali do wygranej, nadając ton boiskowym wydarzeniom (19:12, 22:15). W efekcie potrójny blok na Nikołaju Penczewie zakończył partię (25:16).
IV set
Czwarta odsłona spotkania początkowo należała do Trefla, który po skutecznym ataku Sebastiana Schwarza prowadził 6:4. Z czasem jednak do głosu zaczęli dochodzić goście. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala za sprawą udanych akcji Jochena Schoepsa, Rafała Buszka oraz Russella Holmesa najpierw doprowadzili do remisu (7:7), a następnie odskoczyli rywalom na dwa oczka (9:11). Przewaga wicemistrzów Polski powiększyła się przed drugą przerwą techniczną do siedmiu punktów, gdy błąd przekroczenia linii środkowej popełnił Marco Falaschi (9:16). Gdańszczanie nie mogli znaleźć recepty na doskonale funkcjonujący blok rywali i byli kompletnie bezradni podczas wyprowadzanych przez nich kontr. Na nic zdawały się zmiany taktyczne oraz przerwy na żądanie, jakie brał Andrea Anastasi. W końcowej fazie seta zawodnicy z Podkarpacia sukcesywnie powiększali swoją przewagę, wykorzystują każdy, nawet najmniejszy błąd gospodarzy (11:20, 13:22). To doprowadziło do wysokiej wygranej Resovii w tej odsłonie (14:25).
V set
Będący na fali wicemistrzowie Polski efektownie rozpoczęli decydującą partię spotkania. Zawodnicy Andrzeja Kowala po skutecznych zagrywkach Russella Holmesa, Piotra Nowakowskiego oraz udanym ataku Jochena Schopesa prowadzili przy zmianie stron 8:5. Wtedy jednak sytuacja się odmieniła. Gdańszczanie za sprawą asa serwisowego Murphy’ego Troy’a i błędu przełożenia ręki nad siatką przez Fabiana Drzyzgę dość szybko doprowadzili do remisu (10:10). Od tego momentu kibice zgromadzeni w Ergo Arenie byli świadkami niesamowitej wymiany ciosów. Pierwsi piłkę meczową wywalczyli rzeszowianie, po udanym zbiciu Schoepsa, ale ostatecznie to podopieczni Andrei Anastasiego przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Decydujący punkt dający wygraną w całym spotkaniu zdobył asem serwisowym – Murphy Troy (17:15).
***
Lotos Trefl Gdańsk – Asseco Resovia Rzeszów 3:2
(25:20, 22:25, 25:16, 14:25, 17:15)
MVP: Murphy Troy (Trefl)
Trefl: Marco Falaschi (3), Murphy Troy (23), Bartosz Gawryszewski (8), Wojciech Grzyb (7), Mateusz Mika (15), Sebastian Schwarz (7), Piotr Gacek (libero) oraz Przemysław Stępień, Damian Schulz (2), Artur Ratajczak, Sławomir Stolc (4) i Mateusz Czunkiewicz (libero)
Resovia: Fabian Drzyzga (2), Jochen Schoeps (24), Piotr Nowakowski (7), Russell Holmes (9), Rafał Buszek (21), Nikołaj Penczew (8), Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Lukas Tichacek, Dawid Konarski (3), Dawid Dryja (2), Paul Lotman (1) i Marko Ivović (1)
Komplet wyników 11. kolejki PlusLigi:
Transfer Bydgoszcz – Jastrzębski Węgiel 3:1
(22:25, 27:25, 31:29, 25:22)
BBTS Bielsko–Biała – MKS Cuprum Mundo Lubin 0:3
(17:25, 20:25, 24:26)
Effector Kielce – Zaksa Kędzierzyn–Koźle 1:3
(17:25, 27:25, 20:25, 19:25)
AZS Politechnika Warszawska – MKS Banimex Będzin 3:1
(25:14, 16:25, 27:25, 25:20)
AZS Częstochowa – PGE Skra Bełchatów 0:3
(23:25, 20:25, 20:25)
Cerrad Czarni Radom – Indykpol AZS Olsztyn 3:1
(25:18, 14:25, 25:13, 25:22)
Tabela: [PlusLiga]
Sport/RIRM