PlusLiga: Faworyci nie mieli problemów
5. kolejka PlusLigi siatkarzy nie przyniosła większych niespodzianek. Swoje mecze solidarnie wygrywały zespoły z czuba tabeli: PGE Skra Bełchatów, Lotos Trefl Gdańsk i Asseco Resovia Rzeszów. Zawiodła natomiast Zaksa Kędzierzyn–Koźle, która przegrała kolejne spotkanie.
Nadal goryczy ligowej porażki nie zaznała drużyna PGE Skry Bełchatów. Tym razem podopieczni trenera Miguela Angela Falaski wręcz rozbili na wyjeździe Indykpol AZS Olsztyn. Szczególnie w drugiej i trzeciej odsłonie na parkiecie dzielili i rządzili mistrzowie Polski, którzy nie pozwolili przeciwnikom nawet na przekroczenie bariery 15 punktów. Tylko w pierwszym secie gospodarze zaprezentowali się z nieco lepszej strony, ale i tak wiele im zabrakło, aby solidnie postraszyć bardziej utytułowanych bełchatowian. Tradycyjnie już, prym w zwycięskim swoim zespole wiódł Mariusz Wlazły. Kapitan gości zapisał na swoim koncie 12 oczek, w tym 5 z zagrywki i 2 blokiem. Świetne zawody rozegrał również Serb Srećko Lisinac, który brylował przede wszystkim w polu serwisowym (4 asy). W przeciwnej drużynie próbował przeciwstawić się im Paweł Adamajtis, ale udało mu się zdobyć zaledwie 10 punktów.
Indykpol AZS Olsztyn – PGE Skra Bełchatów 0:3
(18:25, 14:25, 15:25)
MVP: Kacper Piechocki (Skra)
AZS: Zniszczoł (5), Adamajtis (10), Zatko (2), Hain (3), Ogurcak (5), Cabral (5), Potera (libero) oraz Gulak (2) i Łuka
Skra: Lisinac (13), Wlazły (12), Wrona (5), Uriarte (2), Włodarczyk (10), Marechal (9), Piechocki (libero) oraz Muzaj (4), Badura (2) i Brdović
Bez większej historii toczyło się starcie Jastrzębskiego Węgla z MKS-em Banimexem Będzin. Beniaminek rozgrywek zaprezentował się bardzo słabo i jedynie w trzeciej partii potrafił nawiązać wyrównaną walkę z bardziej utytułowanym rywalem, wygrywając 25:23. W pozostałych setach niepodzielnie dominowali zawodnicy ze Śląska, a ich przewaga uwidoczniła się zwłaszcza w pierwszej odsłonie spotkania, którą wygrali różnicą 12 punktów. Podopieczni Roberto Piazzy lepiej prezentowali się właściwie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Znakomicie spisywali się zwłaszcza w polu zagrywki (9:2). Gospodarze popełnili również mniej błędów własnych oraz byli skuteczniejsi w ataku (53%:45%). Jedynie przegrali rywalizację w bloku (5:8). Pierwsze skrzypce w jastrzębskim zespole grali Michał Łasko i Zbigniew Bartman, którzy łącznie zdobyli 40 oczek (19+21). Natomiast po przeciwnej stronie siatki wyróżnił się Miłosz Hebda. Zawodnik ten wywalczył 15 punktów.
Jastrzębski Węgiel – MKS Banimex Będzin 3:1
(25:18, 25:12, 23:25, 25:18)
MVP: Michal Masny (Jastrzębski)
Jastrzębski: Łasko (19), Gierczyński (8), Pajenk (9), Masny (3), Czarnowski (9), Bartman (21), Wojtaszek (libero) oraz Malinowski, Popiwczak, Kosok (1) i Filippov
Banimex: Kowalski, Hebda (15), Pawliński (3), Gaca (7), Hunek (4), Tomczyk (6), Milczarek (libero) oraz Sarnecki (13), Oczko (1) i Żuk (6)
Mnóstwo emocji było za to w pojedynku Transferu Bydgoszcz z Lotosem Treflem Gdańsk. Właściwie każdy z setów był bardzo wyrównany, a ich losy rozstrzygały się dopiero po drugiej przerwie technicznej. Kluczowa dla przebiegu tego meczu była druga partia, która zakończyła się wygraną na przewagi podopiecznych Andrei Anastasiego (32:30). W kolejnych odsłonach gdańszczanie poszli za ciosem. Zwycięstwa do 23 i 21 pozwoliły im wygrać w całym spotkaniu 3:1, a co za tym idzie dopisać do swojego dorobku kolejny komplet oczek. Do sukcesu Lotos poprowadzili Mateusz Mika oraz Damian Schulz. Pierwszy był najlepiej punktującym zawodnikiem w swojej ekipie (15), drugi został wybrany najbardziej wartościowym graczem (MVP) meczu. Z kolei wśród bydgoszczan pierwszoplanowymi postaciami byli Jakub Jarosz i Konstantin Cupković, którzy łącznie uzbierali 28 punktów, choć nie wystarczyło to do pokonania rywali.
Transfer Bydgoszcz – Lotos Trefl Gdańsk 1:3
(25:22, 30:32, 23:25, 21:25)
MVP: Damian Schulz (Trefl)
Transfer: Duff (4), Jarosz (14), Waliński (5), Cupković (14), Woicki (3), Gunia (5), Nally (libero) oraz J. Nowakowski, Marshall (2), Jurkiewicz (2), Wolański i Bonisławski
Trefl: Grzyb (7), Falaschi (2), Schwarz (9), Gawryszewski (1), Troy (4), Mika (15), Gacek (libero) oraz Schulz (13), Ratajczak (4) i Czunkiewicz
Zaksa Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów 0:3
(26:28, 23:25, 18:25)
MVP: Rafał Buszek (Resovia)
Zaksa: Witczak (8), Zagumny (1), Loh (2), Gladyr (9), Wiśniewski (6), Kooy (16), Zatorski (libero) oraz Abdel-Aziz (4), Kaźmierczak i Van Dijk
Resovia: Nowakowski (13), Schoeps (9), Drzyzga, Buszek (13), Holmes (6), N. Penczew (11), Ignaczak (libero) oraz Tichacek (1), Konarski (5) i Perłowski (1)
Effector Kielce – AZS Częstochowa 0:3
(23:25, 37:39, 22:25)
MVP: Miguel Angel de Amo (AZS)
Effector: Maćkowiak (5), Janusz (2), Staszewski (14), Buchowski (11), Bieniek (6), Krzysiek (12), Kaczmarek (libero) oraz Jungiewicz, Pająk i R. Penczew (3)
AZS: Udrys (13), de Amo (1), Kaczyński (20), Janeczek (12), Przybyła (9), Szymura (9), Stańczak (libero) oraz Napiórkowski (1), Buczek i Chilko
AZS Politechnika Warszawska – MKS Cuprum Mundo Lubin 3:1
(25:21, 25:20, 17:25, 25:15)
MVP: Piotr Lipiński (Politechnika)
Politechnika: Radomski (7), Lipiński (5), Świrydowicz (7), Filip (20), Śliwka (12), Sacharewicz (7), Olenderek (libero) oraz Lemański (1), Bieńkowski (1) i Gregorowicz
Cuprum: Borovnjak (15), Trommel (13), Paszycki (11), Kadziewicz (10), Romać (4), Łomacz, Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Gromadowski (13) i Siezieniewski
Cerrad Czarni Radom – BBTS Bielsko–Biała 3:1
(25:27, 25:21, 25:23, 26:24)
MVP: Bartłomiej Bołądź (Czarni)
Czarni: Bołądź (15), Pliński (10), Grzechnik (8), Wachnik (3), Westphal (18), Kampa (3), Kowalski (libero) oraz Żaliński (7), Kędzierski i Mikko Oivanen (3)
BBTS: Ferens (18), Neroj (1), Gonzalez (11), Buniak (12), Sobala (2), Kwasowski (7), Dębiec (libero) oraz Polański, Błoński, Pilarz (1), Bućko (6) i Kapelus (6)
Tabela: [PlusLiga]
Sport/RIRM