Piłka ręczna. Pechowy remis MKS-u Lublin w Lidze Mistrzyń
Szczypiornistki MKS-u Selgrosu Lublin w niespotykanych okolicznościach zremisowały z francuskim Metz Handball 30:30 w meczu 4. kolejki grupy D Ligi Mistrzyń. Pierwsze starcie tych dwóch ekip wygrały Polki 35:31. Dzięki punktowi wywalczonemu na wyjeździe MKS zajmuje trzecie miejsce w rywalizacji grupowej, ostatnie premiowane awansem.
W rozegranym przed tygodniem spotkaniu w Lublinie gospodynie triumfowały czterema bramkami. To sprawiło, że podopieczne Sabiny Włodek podbudowały się psychicznie. Ekipa z Metz liczyła jednak przede wszystkim na atut własnej hali oraz żywiołowy doping publiczności.
Pierwsze minuty należały do przyjezdnych, które wyszły na prowadzenie, jednak już w 10. minucie gry na tablicy wyników widniał remis 5:5. W dalszym fragmencie pierwszej połowy znowu na kilka bramek odskoczyły lublinianki. W 23. minucie MKS miał na koncie trzy trafienia więcej od rywalek (12:9). Gospodynie wzięły się jednak do pracy i zdołały najpierw wyrównać stan rywalizacji, a następnie wypracować jednobramkową zaliczkę do przerwy (14:13).
Pierwsze momenty drugiej części gry to ambitna walka z obu stron. Rezultat oscylował w okolicach remisu. To spowodowało nerwowość w poczynaniach francuskiego zespołu. Z kłopotów rywalek skorzystały zawodniczki Selgrosu, wychodząc na dwubramkowe prowadzenie 10 minut przed końcem pojedynku (25:23). Szczypiornistki Metz Handball zmobilizowały się jednak raz jeszcze i doprowadziły do wyrównania w 55. minucie (27:27). Kolejne trzy minuty to popis bramkarki MKS-u Aleksandry Baranowskiej oraz skuteczność w ofensywie polskiej ekipy, co sprawiło, iż przyjezdne wypracowały trzy trafienia przewagi (30:27). Wydawało się, że zwycięstwo podopiecznych Sabiny Włodek jest już formalnością. Niestety, rywalki ponownie rzuciły się do ataku, zdobywając bramkę na wagę remisu w ostatniej sekundzie meczu!
Po dzisiejszym remisie MKS Lublin ma w dorobku trzy punkty i w tabeli grupy D Ligi Mistrzyń zajmuje trzecie miejsce. Oczko wyżej, z identycznym dorobkiem punktowym, ale lepszym bilansem bramkowym, plasuje się Metz Handball.
Metz Handball – MKS Selgros Lublin 30:30 (14:13)
Metz: Glauser, Pierson, Dangueuger – Gros 7, Baudouin 7, Luciano, Kamto Njitam 4, Broch, Flippes, Gonzales Ortega, Zaadi Deuna 3, Lisevic 1, Mendy 4, Andrjuszina 1, Kpodar.
MKS: Dzhukeva, Baranowska – Quintino 4, Małek 5, Kocela 6, Gęga 4, de Jesus, Repelewska 1, Kozimur, Drabik 4, Nestsiaruk 1, Mihdaliova 4, Skrzyniarz 2, Syncerz, Rola, Szarawaga.
Sport/RIRM