PGNiG Superliga. Pierwszy krok w stronę obrony tytułu, Orlen Arena zdobyta przez Vive!

Bramka Tobiasa Reichmanna przesądziła o wygranej szczypiornistów Vive Tauronu Kielce w pierwszym finałowym meczu PGNiG Superligi. W zakończonym wynikiem 24:25 widowisku nie brakowało dyskusji, sportowej złości i co najważniejsze wielkich emocji. Za czerwone kartki parkiet musieli opuścić Miljan Pusica (Wisła) i Piotr Chrapkowski (Vive).


Po rozczarowujących występach na arenie międzynarodowej oba zespoły mają sporo do udowodnienia. Vive, które miało liczyć się w grze o obronę tytułu najlepszej drużyny Europy, nie dotarło nawet do ćwierćfinału. Wisła nie podtrzymała dobrej passy narzuconej jej przez Manolo Cadenasa i pod wodzą Piotra Przybeckiego nie wywalczyła miejsca w TOP 16.

Pierwsza odsłona przyniosła bardzo wyrównaną rywalizację. W ekipie gospodarzy skuteczni byli Dmitrij Żytnikow i Valentin Ghionea. Po przeciwnej stronie boiska dobrze prezentował się Krzysztof Lijewski. Gdy upłynął kwadrans, kielczanom wreszcie udało się odskoczyć na dwa trafienia. Lekarstwem na ofensywne problemy Nafciarzy okazał się wtedy Jose Guilherme de Toledo (8:8). Kiedy Brazylijczyk zaczął przegrywać pojedynki ze Sławomirem Szmalem, wyręczył go Valentin Ghionea. Do przerwy obie drużyny rzuciły po 12 bramek, a kwestia zwycięstwa pozostawała otwarta.

Po zmianie stron Vive rozpoczęło swój koncert. Z linii siódmego metra skuteczny był Karol Bielecki, zaś o swoich ofensywnych możliwościach Orlen Arenę przekonali Uros Zorman i Krzysztof Lijewski. W międzyczasie rzut karny wykonywany przez Michała Daszka obronił Sławomir Szmal, przez co sytuacja podopiecznych Piotra Przybeckiego coraz bardziej się komplikowała (12:16).

Wisła podjęła walkę i szybko zredukowała prowadzenie rywali. Od momentu, kiedy kontaktowego gola z koła rzucił Tiago Rocha, gospodarze wciąż deptali po piętach obrońców tytułu. W 54. minucie swoich kolegów trafieniem z prawego rozegrania uspokoił Mariusz Jurkiewicz. W odpowiedzi dwie udane akcje przeprowadzili Michał Daszek i Gilberto Duarte (23:23). Emocji nie wytrzymał Piotr Chrapkowski, który musiał opuścić boisko. Do triumfu gości przybliżył Dean Bombac, jednak i tym razem szybko odpowiedział Michał Daszek.

Wisła była blisko przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść. Po pomyłce Michała Jureckiego błąd swojego reprezentacyjnego kolegi powtórzył Daszek. Chwilę później przez szansą z siódmego metra stanął Tobias Reichmann i to on okazał się bohaterem widowiska, przybliżając swoją drużynę do obrony mistrzowskiego tytułu. Do dogrywki próbował doprowadzić jeszcze Dmitrij Żytnikow, jednak lepszy po raz kolejny okazał się Sławomir Szmal (24:25).

Rewanż zostanie rozegrany 27 maja w Kielcach.

* * *

Orlen Wisła Płock – Vive Tauron Kielce 24:25 (12:12)

Wisła: Rodrigo Corrales, Adam Morawski, Marcin Wichary – Valentin Ghionea 5 (2), Dan-Emil Racotea 3, Dmitrij Żytnikow 3, Jose Guilherme de Toledo 3, Tiago Rocha 3, Lovro Mihić 3, Michał Daszek 2, Gilberto Duarte 2, Adam Wiśniewski, Zbigniew Kwiatkowski, Mateusz Piechowski, Marko Tarabochia, Miljan Pusica
Karne: 2/4
Kary: 16 minut

Vive: Filip Ivić, Sławomir Szmal – Tobias Reichmann 5(2), Krzysztof Lijewski 4, Manuel Strlek 4, Dean Bombac 3, Julen Aguinagalde 2, Michał Jurecki 2, Karol Bielecki 2(2), Darko Djukić 1, Mariusz Jurkiewicz 1, Uros Zorman 1, Mateusz Jachlewski, Patryk Walczak, Mateusz Kus, Piotr Chrapkowski
Karne: 4/5
Kary: 18 minut

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl