PGNiG Superliga. Niespodzianki nie było, Stal bez szans w starciu z mistrzem
Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce zwycięstwem nad Stalą Mielec zainaugurowali 6. kolejkę PGNiG Superligi mężczyzn. Wcześniejszy remis z Wisłą Płock dawał gospodarzom nadzieję na dobry wynik w dzisiejszym pojedynku. Skończyło się na wysokiej porażce z mistrzami Polski 23:34.
Od początku spotkania świetnie między słupkami bramki kielczan spisywał się Marin Sego. Szczypiorniści Stali mieli problem z wywalczeniem pierwszego gola, co bez skrupułów wykorzystywało Vive. Przy stanie 4:0 o czas poprosił trener gospodarzy, Paweł Noch. To przyniosło efekt, bo po skutecznych rzutach Łukasza Janysta i Michała Adamuszka prowadzenie mistrzów kraju stopniało do jednego trafienia. Od tej pory poważnie do roboty wzięli się podopieczni Talanta Dujszebajewa. Po wykorzystanym kontrataku Tobiasa Reichmanna odskoczyli na 4 gole, a do szatni schodzili przy stanie 17:12.
W drugiej odsłonie kielczanie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. W bramce już tradycyjnie pojawił się Sławomir Szmal. Po przeciwnej stronie świetnie między słupkami spisywał się Nebojsa Nikolić, jednak w pojedynkę nie był w stanie zatrzymać rozpędzonego Vive. Ostatecznie mecz zakończył się triumfem przyjezdnych 34:23, dzięki czemu umocnili się oni na pozycji lidera PGNiG Superligi mężczyzn.
SPR Stal Mielec – Vive Tauron Kielce 23:34 (12:17)
SPR: Nikolić, Lipka – Sobut 5, Kostrzewa 4, Adamuszek 3, Krzysztofik 3, Szpera 3, Janyst 2, Wilk 2, Krępa 1, Basiak, Chodara, Gliński, Gudz, Obiała.
Vive: Sego, Szmal – Zorman 6, Bielecki 5, Lijewski 5, Reichmann 5, Strlek 5, Jurecki 4, Aguinagalde 2, Chrapkowski 1, Jachlewski 1, Musa, Grabarczyk.
Sport/RIRM