NBA. Noc Blowoutow
Koszykarze Houston Rockets przegrali w United Center z ekipą Chicago Bulls 111:87. Gospodarze pozwolili „rakietom” na skuteczność 34,5% z gry. Oklahoma City bez trudu pokonała tankujących w tym sezonie Los Angeles Lakers, 131:102.
Zawodnicy Houston Rockets przyjechali do Illinois bez życia i odjechali ze sromotną porażka w protokole. Jimmy Butler i Joakim Noah byli odpowiedzialni za bezpośrednie krycie liderów swojego przeciwnika, czyli Jamesa Hardena i Dwighta Howarda. Wywiązali się bardzo dobrze.
Cały kolektyw Bulls egzekwował polecenia w defensywnie. Houston próbowali szukać swoich szans w transition, ale to nie był dzień ich generała – Jeremiego Lina. „Byki” prowadziły 50:42 po pierwszej połowie. Przed przerwą, Mike Dunleavy został uderzony w twarz i w konsekwencji rozciął łuk brwiowy. Poszedł do szatni, przyjął 10 szwów i w samej trzeciej kwarcie, czyli po powrocie, rzucił 18 punktów. Hello.
Chicago zrobiło run 19:0 a Houston nie miało nic przeciwko temu. Historia. Dla Rockets to druga porażka z rzędu. Kevin McHale ma powody do obgryzania paznokci.
Dla gospodarzy, każdy z zawodników pierwszo piątkowych rzucił ponad 10 punktów. Mike Dunleavy zdobył najwięcej, bo 21 na skuteczności 8/15 w tym 4/6 za 3. Joakim Noah otarł się o triple-double, zdobywając 13 punktów, zbierając 10 piłek i rozdając 9 kluczowych podań.
W ekipie gości, wyróżnił się Jeremy Lin. Tajwańczyk rzucił 21 punktów. Dwight Howard zanotował double double. Center uzyskał 12 punktów i 10 zbiórek.
***
W Los Angeles mecz bez historii i emocji. Goście prowadzili po pierwszej kwarcie dwucyfrowo a na koniec zrobili całkowity blowout. Oklahoma usadziła gospodarzy na skuteczności 39%. W trzeciej kwarcie Russel Westbrook rozpoczął festiwal trójek i trafił 3 duże. „Jeziorowcy” trafili 13 z 27 trójek, ale i tak nie mieli czego szukać na parkiecie.
Kevin Durant grał 30 minut i rzucił 29 punktów, Serge Ibaka grał 29 minut i zanotował double double 15 punktów i 13 zbiórek. Russel Westbrook grał 23 minuty i zaaplikował przeciwnikowi 29 punktów, rozdając przy tym 9 asyst.
Dla Lakers, najwięcej punktów rzucił Jodie Meeks – 19, trafiając 3 trójki. Z ławki Jordan Farmar zdobył 13 oczek i też trafił 3 razy za 3. Lakers są na ostatnim miejscu w tabeli konferencji zachodniej i idą po wybór w TOP 5 draftu 2014.
W trzecim meczu Atlanta Hawks pokonała Millwauke Bucks 102:97.
Sport/RIRM