NBA. Historyczny sukces drużyny z Waszyngtonu!  

Washington Wizards kontynuują dobrą passę w meczach wyjazdowych. Minionej nocy wygrali z Los Angeles Lakers 119:108. Tym samym drużyna Scotta Brooksa już teraz zapewniła sobie zwycięstwo w dywizji południowowschodniej. Marcin Gortat zdobył 7 punktów, zanotował 10 zbiórek oraz asystę.


Biorąc pod uwagę ostatni słabszy okres Lakers i dobry początek dzisiejszego meczu w wykonaniu Wizards, wydawało się, że gospodarze przegrają dziewiąte z ostatnich dziesięciu spotkań. Po celnej „trójce” i trafionym rzucie z dystansu Otto Portera Jr. goście prowadzili bowiem 20:8. Podopieczni Luke’a Waltona zwarli szyki w obronie i w ciągu 4 minut przed końcem premierowej kwarty pozwolili zdobyć rywalom tylko jedno oczko, blokując przy tym pięć prób Czarodziei (27:27).

W drugiej odsłonie żadna z drużyn nie odpuszczała, czego wynikiem była bardzo wyrównana gra. Punkty dla Wizards głównie dostarczali John Wall oraz Porter Jr. Tuż przed zejściem do szatni trzypunktową przewagę wypracował Jordan Clarkson. 24-letni obrońca wykończył podanie D’Angelo Russella „aley-oopem”, trafiał spod kosza i dobijał nieskuteczne rzuty kolegów (56:53).

Clarskon, pomimo przerwy „nie ostygł” i na starcie trzeciej kwarty dostarczył Lakers  kolejnych 7 oczek (74:65). W polu trzech sekund problemy defensywie Czarodziei sprawiał Julius Randle, który wykończył dwa „layupy” i asystował przy udanej akcji Tarika Blacka (86:70). Wizards przed finalną częścią gry tracili do ekipy z Los Angeles 13 punktów (95:82).

W poprzednim starciu z Cleveland Cavaliers główną rolę odegrała pierwsza piątka zespołu z Waszyngtonu, jednak w meczu z Jeziorowcami to zmiennicy mieli decydujący wpływ na końcowy wynik. Bojan Bogdanović, Brandon Jennings, Ian Mahinmi, Jason Smith i Kelly Oubre Jr zmniejszyli przewagę miejscowych do 4 oczek.

Ostatnie minuty należały do Walla – po jego potężnym wsadzie widniał wynik 101:101, a kiedy trafił rzut z dystansu nad Russellem, Czarodzieje prowadzili 117:108. Czarodzieje po znakomitej końcówce zwyciężyli z Lakers 119:108.

John Wall po raz kolejny wywiązał się z obowiązków lidera. W ciągu 37 minut zdobył 34 punkty, zanotował 14 asyst i 4 przechwyty. Najlepszy w obozie gospodarzy okazał się D’Angelo Russell (28 oczek, 9 asyst i 6 zbiórek).

Nawiązując do wygranej Wizards w dywizji południowo-wschodniej, Czrodzieje dopiero po 38 latach zostali najlepszą drużyną w swojej grupie. Od 1974 roku znani byli jako Washington Bullets, a w 1978 zdobyli jedyne mistrzostwo w historii klubu.

Aktualnie podopieczni Scotta Brooksa plasuje się na 3. miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej i mają podobny blians (46-28) do takich drużyn jak Cleveland Cavaliers czy Boston Celtics.

***

Los Angeles Lakers Washington Wizards 108:119 (27:27, 31:28, 37:27, 13:37)
(D’Angelo Russell 28, Jordan Clarkson 22, Tyler Ennis 11 – John Wall 34, Otto Porter Jr. 16, Marcin Gortat 7)

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl