NBA. Double-double Gortata, kolejna porażka Wizards
Dzisiejszej nocy Washington Wizards ponieśli czwartą porażkę z rzędu, ulegając u siebie Toronto Raptors 82:84. Marcin Gortat w ciągu 34 minut spędzonych na parkiecie zdobył 16 punktów i wywalczył 10 zbiórek. Dla polskiego centra było to czwarte double-double w bieżącym sezonie NBA.
Łodzianin znakomicie rozpoczął mecz. Z pierwszych dziesięciu punktów Czarodziejów Gortat zdobył osiem. W drugiej części spotkania Polak nie zwalniał tempa. Dwie minuty przed końcem widowiska zdołał zablokować rzut DeMara DeRozana, który mógł zmiejszyć przewagą Wizards do jednego oczka. Niestety, double-double naszego rodaka nie wystarczyło do pokonania koszykarzy z Toronto.
Pomimo fatalnej dyspozycji rzutowej Johna Walla, zespół prowadzony przez Randy’ego Wittmana wygrał pierwszą kwartę 23:16. Kolejne odsłony były bardzo wyrównane. Goście podkręcili tempo w ostatnich dwunastu minutach. Czarodzieje stracili kilkupunktową przewagę, a przez dłuższy okres nie potrafili odnotować jednej skutecznej akcji. Po dwóch niecelnych osobistych Walla ekipie z Toronto pozostały trzy sekundy na wywalczenie zwycięstwa. Nieupilnowany przez obrońców Cory Joseph rzucił trójkę w ostatniej sekundzie.
Największy udział w wygranej gości mieli DeMar DeRozan (20 punktów) oraz Kyle Lowry (27 oczek). W ostatnich dwunastu minutach wspólnie zdobyli 14 punktów.
Obok Marcina Gortata kapitalne zawody rozegrał Bradley Beal (20 oczek, 6 zbiórek, 6 asyst). Do zeszłorocznej formy wciąż nie może powrócić John Wall. Rozgrywający Wizards trafił jedynie 6 rzutów, co dało mu 24-procentową skuteczność.
* * *
Washington Wizards – Toronto Raptors 82:84 (23:16, 22:23, 23:23, 14:22)
(Bradley Beal 20, John Wall 18, Marcin Gortat 16 – Kyle Lowry 27, DeMar DeRozan 20, Cory Joseph 12)
Sport.RIRM