NBA. Dobra passa Wizards przerwana, double-double Gortata
Washington Wizards przegrali we własnej hali z Los Angeles Clippers 91:108. Mimo słabej skuteczności, Marcin Gortat zdołał zaliczyć kolejne double–double w obecnym sezonie, zdobywając 12 oczek i zbierając 16 piłek. Była to pierwsza porażka Czarodziei po czterech zwycięstwach z rzędu.
Nasz rodak w pierwszej połowie pokazał się z dobrej strony. Zdołał rzucić 10 punktów i wywalczyć 8 zbiórek. Wszystko wskazywało na to, że The Polish Hammer jest w dobrej formie rzutowej i będzie ważną postacią w kolejnych odsłonach meczu, jednak Gortat powiększył swój dorobek punktowy zaledwie o 2 oczka. Dla polskiego centra było to szesnaste double-double w bieżącym sezonie.
Clippersi bardzo szybko wypracowali sobie wysokie prowadzenie. Gospodarze tracili do przyjezdnych 13 oczek przed trzecią częścią meczu (46:59). Głównym problemem Wizards była ich słaba obrona. Podopieczni Randy’ego Wittmana przegrywali pojedynki jeden na jednego oraz słabo walczyli na zasłonach. Druga połowa wyglądała podobnie. Nieskuteczni Czarodzieje nie znaleźli odpowiedzi na ofensywę gości. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 108:91 dla Los Angeles Clippers.
Najlepszym zawodnikiem meczu został Chris Paul, który w ciągu 28 minut rzucił 23 punkty oraz zdobył 7 asyst. Dobry występ dla gości zaliczył rezerwowy Jamal Crawford, autor 21 oczek. Najlepiej po stronie gospodarzy spisali się John Wall (23 punkty, 11 asyst) oraz Otto Porter (21 oczek).
Washington Wizards po dzisiejszej porażce wciąż plasują się na 11. pozycji w tabeli Konferencji Wschodniej.
***
Washington Wizards – Los Angeles Clippers 91:108 (20:34, 26:25, 25:27, 20:22)
(John Wall 23, Otto Porter 21, Marcin Gortat 12 – Chris Paul 23, Jamal Crawford 21, DeAndre Jordan 15)
Sport.RIRM