MŚ w lotach. Złoto dla Norwegów, piąte miejsce Polaków
Reprezentacja Norwegii zdobyła złoty medal w drużynowym konkursie o mistrzostwo świata w lotach, rozgrywanym na mamucie w Kulm. Kadra Aleksandra Stoeckla z ponad stopunktową przewagą pokonała ekipę Niemiec oraz Austrii. Polacy ukończyli zmagania na 5. miejscu.
Warunki atmosferyczne już od czwartkowych kwalifikacji decydowały o przebiegu konkursów. Z powodu silnego wiatru i obfitych opadów śniegów jury zdecydowało odwołać serie próbną – skoki zdołało oddać zaledwie jedenastu zawodników. Bardzo dobre rezultaty odnotowali polscy kadrowicze – Kamil Stoch oraz Klemens Murańka, którzy wylądowali odpowiednio na 214 i 211.5 m.
Jako pierwszy spośród biało-czerwonych na belce startowej zasiadł Kamil Stoch. Podopieczny Łukasza Kruczka w znacznie lepszym stylu niż w piątkowym konkursie indywidualnym oddał próbę na 207 m. Chwilę później zaprezentował się Klemens Murańka – skok na 203 m potwierdził powracającą formę zakopiańczyka. Dzięki dobrym próbom naszych kadrowiczów, po dwóch rundach eliminacyjnych Polska zajmowała najniższy stopień podium, wyprzedzając wielkich faworytów Słowenię i Niemcy.
Niespodziewanie, na półmetku pierwszej serii, kompletnie nie poradził sobie z wiatrem pod narty Dawid Kubacki (166 m), tym samym tracąc wypracowaną przewagę i ułatwiając Niemcom awans na 4. pozycję. Czteropunktową stratę po trzeciej grupie do ekipy Wernera Schustera mógł odrobić już tylko Stefan Hula. Przyzwoity rezultat zawodnika ze Szczyrku na 191.5 m nie wystarczył jednak do odrobienia straty, a wręcz przeciwnie – po fenomenalnym skoku Petera Prevca (228 m) – Polska musiała uznać wyższość również reprezentacji Słowenii, zajmując 5. miejsce.
Na półmetku rywalizacji pozycję lidera zajmowali Norwegowie. Ekipa Aleksandra Stoeckla wyprzedzała z ponad 30-punktową przewagą reprezentację Austrii i Niemiec. Tuż za czołówką toczyła się batalia o czwartą lokatę pomiędzy Słoweńcami a Polakami.
W drugiej serii Kamil Stoch, jako jedyny polski kadrowicz, przekroczył granicę dwusetnego metra (202.5 m). W drugiej kolejce liczono na kolejny dobry występ w wykonaniu Klemensa Murańki. Tym razem Polak nie zdołał powtórzyć świetnego skoku z pierwszej serii, lądując na zaledwie 170 m. Najkrótszy skok nie pomógł w odrobieniu czterdziestopunktowej straty do Słowenii. W finałowej serii szansę na progres miał Dawid Kubacki – ten w trudnych warunkach oddał przyzwoitą próbę na 190 m, dzięki czemu Polacy awansowali na 4. lokatę.
W ostatniej rundzie zgodnie z oczekiwaniami niezłą próbę zanotował również Stefan Hula. Odległość 189.5 m nie wystarczyła jednak do utrzymania pozycji tuż za podium. Ostatecznie biało-czerwoni uplasowali się na 5. lokacie. Jest to drugi najlepszy wynik Polaków w historii ich startów w drużynowej rywalizacji o mistrzostwo świata w lotach narciarskich.
Złoty medali w świetnym stylu wywalczyli Norwegowie (1467.7 pkt.), czego zwieńczeniem był znakomity skok Kennetha Gangnesa (219.5 m). Z ponad stupunktową stratą srebro zdobyli Niemcy – ekipa Wernera Schustera wypracowała łączną notę 1357.3 pkt. Brąz zagwarantował Austriakom daleki lot Michaela Hayboecka (216 m).
Teraz skoczkowie powrócą do rywalizacji w Pucharze Świata. W najbliższy weekend zawody z tego cyklu odbędą się na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. W sobotę zaplanowano konkurs drużynowy, a dzień później zmagania indywidualne.
***
Wyniki konkursu drużynowego mistrzostw świata w lotach:
1. Norwegia 1467.7 pkt.
2. Niemcy 1357.3 pkt.
3. Austria 1310.4 pkt.
4. Słowenia 1272.7 pkt.
5. Polska 1211.9 pkt. (Kamil Stoch 207 m / 202.5 m, Klemens Murańka 203 m / 170 m, Stefan Hula 190.5 m / 189.5 m, Dawid Kubacki 166 m / 190 m)
6. Czechy 1018.4 pkt.
7. Finlandia 721.6 pkt.
8. Rosja 707.5 pkt.
Sport.RIRM