MŚ siatkarzy 2018. Bułgaria pokonana! Polacy z kompletem punktów w drugiej rundzie!

Mamy to! Polscy siatkarze z kompletem punktów awansowali do drugiej rundy mistrzostw świata. Na zakończenie zmagań w grupie D podopieczni Vitala Heynena pokonali współgospodarza turnieju, Bułgarię 3:1 (25:14, 23:25, 25:22, 25:23).


Cele na mecz z Bułgarią były dwa: wygrać rywalizację w grupie D i awansować do kolejnej fazy turnieju z kompletem punktów na koncie. Choć Polacy przeżywali trudne momenty w starciu z ekipą Płamena Konstantinowa, ostatecznie udało się pokonać przeciwnika w czterech odsłonach.

Prawdziwy popis gry nasi zawodnicy dali zwłaszcza w premierowej partii spotkania, w której dominowali już od samego początku. Swoją przewagę biało-czerwoni budowali między innymi dzięki bardzo dobrym serwisom Fabiana Drzyzgi i Bartosza Kurka oraz skutecznym atakom Michała Kubiak (3:7, 8:15). Wpływ na taki, a nie inny wynik miały również liczne błędy własne po stronie Bułgarów. W efekcie pierwszego seta polscy siatkarze wygrali różnicą aż jedenastu oczek po bloku na Nikołaju Uczikowie (14:25).

Zupełnie inny obraz gry miała druga odsłona. W niej ton wydarzeniom na parkiecie niemal przez cały czas nadawali gospodarze mundialu (10:8, 17:13). Nawet kiedy udawało się drużynie Vitala Heynena doprowadzić do remisu, rywale momentalnie odskakiwali na dość bezpieczny dystans. W końcówce biało-czerwoni zdobyli się jeszcze na jeden zryw, gdy przy zagrywce Jakuba Kochanowskiego przegrywali tylko jednym punktem (23:22). Ostatnie słowo należało jednak do Bułgarów, a konkretnie do Todora Skrimowa (25:23).

Wszystko do normy powróciło w kolejnej partii. Tym razem nasz zespół od pierwszych akcji przejął inicjatywę na boisku i po bezbłędnym uderzeniu Michała Kubiaka prowadził 14:7. Kiedy na kontrze świetnie zaatakował Damian Schulz, losy seta wydawały się rozstrzygnięte (13:19). Polakom zaczęły jednak przytrafiać się coraz większe przestoje w grze, co częściowo wykorzystali rywale, zmniejszając straty do dwóch oczek po „krótkiej” w wykonaniu Wiktora Josifowa (20:22). Na szczęście w najważniejszych momentach Bułgarzy nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy, seryjnie popełniając błędy w polu serwisowym i to mistrzowie świata triumfowali w trzeciej odsłonie (22:25).

Czwarty set miał bardzo wyrównany przebieg. Choć żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi, zazwyczaj to biało-czerwoni byli o jeden punkt z przodu (9:10, 17:18). Prawdziwe emocje rozegrały się w końcówce, kiedy to podopieczni Płamena Konstantinowa wyszli na nieznaczne prowadzenie (23:22). Wówczas znów dał o sobie znać Jakub Kochanowski. Mocne i precyzyjne zagrywki młodego środkowego sprawiły, że Polacy najpierw ustawili szczelny blok na Mirosławie Gradinarowie, a następnie za sprawą skutecznego ataku Michała Kubiaka rozstrzygnęli losy meczu na swoją korzyść (23:25).

Zespół Vitala Heynena zakończył tym samym zmagania w grupie D na pierwszym miejscu, inkasując w pięciu spotkaniach komplet punktów. W drugiej rundzie biało-czerwoni za rywali będą mieć reprezentacje Serbii, Francji oraz Argentyny.

***

Bułgaria Polska 1:3
(14:25, 25:23, 22:25, 23:25)

Bułgaria: Giorgij Seganow (2), Walentin Bratojew (19), Swietosław Gocew (4), Nikołaj Uczikow (8), Wiktor Josifow (5), Todor Skrimow (8), Teodor Sałparow (libero) oraz Mirosław Gradinarow (4), Nikołaj Penczew (3), Rozalin Penczew i Nikołaj Nikołow (4)

Polska: Fabian Drzyzga (1), Jakub Kochanowski (8), Piotr Nowakowski (7), Artur Szalpuk (12), Michał Kubiak (18), Bartosz Kurek (21), Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz () Damia Schulz (5) i Aleksander Śliwka

Sport.RIRM

drukuj