Mistrzostwa WTA. Historyczny sukces Radwańskiej – Polka zwycięska w finale!

Agnieszka Radwańska odniosła swój największy sukces w zawodowej karierze. W finale kończących sezon mistrzostw WTA krakowianka pokonała Czeszkę Petrę Kvitovą 6:2, 4:6, 6:3.


Przed meczem wiadome było jedno – kończące sezon mistrzostwa WTA wygra tenisistka, która fazę grupową przebrnęła z bilansem 1-2. To ewenement w historii tej dyscypliny. Zarówno Radwańska, jak i Kvitova w półfinale uporały się z wyżej notowanymi przeciwniczkami. Isia stanęła przed szansą na przebicie osiągnięcia Wojciecha Fibaka, który w 1976 roku przegrał finałowy pojedynek turnieju Masters z Hiszpanem Manuelem Orantesem.

BNP Paribas WTA Finals 2015 in SingaporeJuż w premierowym gemie krakowiance udało się przełamać rywalkę. Czeszka rozpoczęła od podwójnego błędu serwisowego. Później silne winnery przeplatała z uderzeniami w siatkę, co zdecydowało o prowadzeniu Polki 1:0. Największym atutem Kvitovej była potężna zagrywka. Przy serwisie Radwańskiej i długich wymianach dwukrotna triumfatorka Wimbledonu miała niewiele do powiedzenia. Gdy w szóstym gemie rywalka zepsuła kolejno skrót i smecz, przed Isią otworzyła się szansa na objęcie prowadzenia 5:1. Okazji nie zmarnowała, dobijając przeciwniczkę wspaniałym asem. Polka kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie, a partię zakończyło autowe uderzenie Czeszki (6:2).

Kiedy na początku drugiej odsłony nasza najlepsza tenisistka prowadziła już 3:1, wydawało się, że nic nie zatrzyma jej marszu po największy dotychczasowy sukces. Wtedy jednak obudziła się Kvitova, z której atomowymi piłkami nie radziła sobie Radwańska. Czeszka zwyciężyła podanie „6” rakiety świata na sucho, a do wyrównania doprowadziła ciasnym krosem przy returnie (3:3). Fantastyczną postawę pogromczyni Marii Szarapowej kontynuowała do końca seta, którego ostatecznie zwyciężyła 6:4.

BNP Paribas WTA Finals 2015 in SingaporeKrakowiance bardzo trudno było powstrzymać będącą w transie przeciwniczkę. Choć na początku decydującego tie-breaka Agnieszce udało się wywalczyć break pointa, po chwili Kvitova oddaliła zagrożenie doskonałym serwisem. Na domiar złego, w kolejnym zaciętym gemie Czeszka przełamała Polkę i nic nie zapowiadało jej ostatecznej klęski. A jednak… od tego momentu na korcie rządziła już tylko jedna tenisistka. Winner po krosie pozwolił Radwańskiej złapać kontakt z rywalką, której liczne pomyłki przesądziły o remisie 2:2. Isia regularnie zwyciężała podanie Kvitovej, a nie licząc dwóch wyjątków skrupulatnie punktowała przy własnej zagrywce (5:3). Po autowym uderzeniu triumfatorki Wimbledonu do historycznego sukcesu polskiego tenisa brakowało zaledwie jednej piłki. Krakowianka wykorzystała szansę, sięgając po swój największy dotychczasowy tytuł na zawodowych kortach (6:3).

Cały pojedynek trwał przeszło dwie godziny, a kluczem do zwycięstwa było konsekwentne wykorzystywanie błędów przeciwniczki. To pierwszy przypadek od 2005 roku, kiedy mistrzostwa WTA padają łupem zawodniczki bez wielkoszlemowego triumfu. W podobnej sytuacji przed laty była Amelie Mauresmo, która w swoim kolejnym sezonie dwukrotnie wygrywała największe tenisowe turnieje. Oby Agnieszka poszła w jej ślady…

* * *

Singapur, kort twardy, finał gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 5) – Petra Kvitova (Czechy, 4) 6:2, 4:6, 6:3

Sport.RIRM


drukuj

Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl