LM. PSG i Nantes za mocne dla polskich drużyn

Dwa mecze i dwie porażki to smutny bilans polskich klubów w 6. kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. PGE Vive Kielce, rywalizujące w grupie B, uległo na wyjeździe Paris SaintGermain HB 28:33. Orlen Wisła Płock, która występuje w grupie A, przegrała z kolei na własnym parkiecie z HBC Nantes 30:32.


Paris SaintGermain HB PGE Vive Kielce 33:28 (18:16)

Najwięcej goli dla PSG: Nedim Remili 7, Nikola Karabatić 5, Uwe Gensheimer 5
Najwięcej goli dla Vive: Alex Dujszebajew 5, Blaz Janc 4, Karol Bielecki 3

Początek pojedynku należał do Francuzów. W tym czasie Vive nie potrafiło wykorzystać dwóch rzutów karnych, w efekcie czego rywale wyszli na prowadzenie 5:2. Od tego momentu lepiej zaczęli grać mistrzowie Polski, którzy doprowadzili do remisu 5:5. W 17. minucie kielczanie mieli już trzy gole przewagi (9:12). Goście utrzymywali korzystny wynik do 24. minuty. Końcówka pierwszej połowy należała do paryżan, którzy zaliczyli cztery trafienia, tracąc tylko jedną bramkę. Do przerwy PSG prowadziło 18:16.

Od początku drugiej połowy mistrzowie Francji zaczęli odskakiwać Vive. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mieli duże problemy z wykończeniem swoich akcji ofensywnych. W 39. minucie miejscowi prowadzili już 24:19, zaś chwilę później – 30:21. W ostatnim kwadransie rozluźnieni zawodnicy PSG pozwolili rywalom na częściowe zniwelowanie przewagi, jednak i tak wygrali całe spotkanie bardzo wyraźnie, bo 33:28.

Po dzisiejszej porażce mistrzowie Polski zajmują dopiero szóste miejsce w tabeli grupy B z czterema punktami na koncie. PSG natomiast jest wiceliderem z dorobkiem dziesięciu oczek.

***

Orlen Wisła Płock HBC Nantes 30:32 (13:16)

Najwięcej goli dla Wisły: Sime Ivić 5, Maciej Gębala 3, Gilberto Duarte 3
Najwięcej goli dla Nantes: David Balaguer 9, Dominik Klein 5, Nicolas Claire 4

Pierwsze dziesięć minut rywalizacji w Płocku było bardzo wyrównane. Na tablicy wyników widniał bowiem remis 6:6. Od tego momentu lepszą skuteczność ofensywną zaczęli prezentować zawodnicy z Francji. Goście doprowadzili od stanu 8:8 do 12:8. HBC nie dało się dogonić Nafciarzom już do końca pierwszej połowy meczu, na której prowadziło 16:13.

Wicemistrzowie Polski od początku drugiej części gry mozolnie zaczęli odrabiać straty. W 37. minucie wyrównali na 17:17. To jednak nie był koniec dobrej passy płocczan. Gospodarze w 44. minucie uzyskali nawet dwa gole przewagi (22:20). Niestety, ekipa z Nantes szybko rzuciła trzy bramki i odzyskała kontrolę. Wisła zdołała jeszcze doprowadzić do remisu (29:29), ale ostatnie minuty należały do już gości, którzy ostatecznie zwyciężyli w Płocku 32:30.

Po dzisiejszym pojedynku Nafciarze zajmują siódme miejsce z zaledwie jednym punktem na koncie. Nantes z kolei zgromadziło do tej pory siedem oczek i plasuje się na piątej pozycji w tabeli grupy A.

Sport.RIRM

drukuj