LM. Niespodzianki nie było, mistrzowie Szwecji bezradni w Kielcach

Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce pokonali w Hali Legionów mistrza Szwecji IFK Kristianstad 35:27 w swoim czwartym meczu tegorocznej edycji Champions League. Doskonałe spotkanie w barwach Scyzoryków rozegrał tercet Julen Aguinagalde – Ivan Cupić – Tobias Reichmann.


Wyjazdowym remisem z rozpędzonym Rhein-Neckar Löwen podopieczni Talanta Dujszebajewa potwierdzili wysokie tegoroczne ambicje. Ekipa Kristianstad nie miała być dla nich łatwym rywalem, tym bardziej, że na inaugurację rozgrywek pokonała duński Kolding, a następnie do ostatnich minut walczyła o wygraną w Barcelonie.

Iman Jamali   Julen Aguinagalde    Albin LagergrenWynik efektownym rzutem w górny róg bramki otworzył powracający do wielkiej formy Krzysztof Lijewski. Choć odpowiedź gości była natychmiastowa, to później serię czterech trafień z rzędu zanotowali kielczanie. Na listę strzelców wpisywali się kolejno Lijewski, Ivan Cupić, Mateusz Jachlewski i Karol Bielecki (5:1).

Rozpędzone Vive wciąż powiększało przewagę. W 16. minucie nieprzepisowo zatrzymywany był Uros Zorman, a z linii siódmego metra na 11:4 trafił popularny „Kola”. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 20:12 – najpierw ze skrzydła gola zdobył Manuel Strlek, a w odpowiedzi rzut karny wykorzystał Kristian Bjornsen.

Po powrocie na boisko mistrzowie Polski kontrolowali przebieg meczu. Po faulu na Lijewskim arbitrzy wykluczyli na dwie minuty Antona Lindskoga, a kolejny raz pojedynek jeden na jeden z bramkarzem wygrał Bielecki (26:15). Vive utrzymywało przewagę, bawiąc się przy tym w efektowne akcje i niekonwencjonalne zagrania. 12 minut przed końcem świetną „wrzutkę” Grześka Tkaczyka na gola zamienił Tobias Reichmann (29:18).

Ta³ant Duszejbajev Fredric Pettersson   Uros Zorman

Zbyt luźna postawa kielczan w końcówce spotkania i błędy w ofensywie sprawiły, że rywale odrobili część strat. Kiedy sędziowie wykluczeniem ukarali Denisa Bunticia, bramkę na 32:27 zdobył Bjornsen. W ostatnich akcjach na parkiecie zobaczyliśmy efektywną obronę mistrzów Polski, a Talant Dujszebajew postanowił wpuścić na chwilę 17-letniego Branko Vujovicia. Ten odwdzięczył mu się potężną bombą, którą ustalił rezultat meczu na 35:27.

Za tydzień Vive czeka arcytrudne starcie u siebie z FC Barceloną. Miłym akcentem będzie przyjazd do Polski Kamila Syprzaka. IFK Kristianstad, jeśli poważnie myśli o występie w 1/8 finału, będzie musiało szukać punktów w wyjazdowym pojedynku z Montpellier.

* * *

Vive Tauron Kielce – IFK Kristianstad 35:27 (20:12)

Vive Tauron: Szmal, Sego – Vujović 2, Jurecki 1, Tkaczyk, Reichmann 5, Chrapkowski 1, Kus, Aquinagalde 6(1), Bielecki 5(4), Jachlewski 2, Strlek 1, Lijewski 4, Buntić 1, Zorman 2, Cupić 5(1)
Karne: 6/8
Kary: 6 minut

Kristianstad: Larsson L., Simić – Bjornsen  6(1), Lagergren 2, Larsson J., Dahlil, Jepson, Tollbring 2(1), Pettersson 2, Cederholm 1, Jamali 4, O`Sullivan 2, Nilsson, Hanisch 3, Eriksen, Lindskog 5
Karne: 2/3
Kary: 8 minut

Sport.RIRM

drukuj