LM. Nafciarze znów tracą punkty, tylko remis z IFK Kristianstad

Remisem 25:25 zakończyło się starcie Orlen Wisły Płock z IFK Kristianstad w ramach 8. kolejki grupy A EHF Ligi Mistrzów. Podział punktów sprawił, że perspektywa awansu zawodników Piotra Przybeckiego do fazy pucharowej mocno się oddaliła.


Od początku spotkania żaden z zespołów nie potrafił wypracować sobie większej przewagi bramkowej. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście za sprawą Viktora Hallena. Wisła odpowiedziała dopiero w 5. minucie po celnym rzucie Jose Guilherme de Toledo. W dalszej części meczu boiskowe wydarzenia zaczęli kontrolować mistrzowie Szwecji, którzy po golu Albina Lagergrena odskoczyli rywalom na dwie bramki dystansu (6:8).

W tym momencie o czas dla swojej ekipy poprosił Piotr Przybecki. Krótka reprymenda ze strony trenera Nafciarzy pozytywnie wpłynęła na postawę jego podopiecznych. Gdy w 21. minucie po indywidualnej akcji trafił Valentin Ghionea, płocczanie w końcu wyszli na prowadzenie (11:10). Pierwsza połowa zakończyła się jednak remisem, a wynik tuż przed przerwą ustalił efektownym strzałem Olafur Andres Gudmundsson (13:13).

Po wznowieniu gry wydawało się, że wicemistrzowie Polski powoli będą przejmować inicjatywę na parkiecie. Kiedy świetnym rzutem z drugiej linii popisał się Gilberto Duarte, gospodarze uzyskali dwie bramki przewagi (17:15). Niestety, w dalszej fazie pojedynku coraz lepiej prezentowało się IFK, które w pewnym momencie – po pewnie egzekwowanym rzucie karnym przez Tima D. Sorensena – prowadziło już różnicą czterech trafień (18:22).

Wisłę stać było jednak na jeszcze jeden, bardzo dobry zryw. W 53. minucie sporą część strat odrobił bowiem znakomicie dysponowany dziś w ataku Michał Daszek (21:23), zaś niedługo później wyrównał rzutem pod poprzeczkę Jose Guilherme de Toledo. Ostatecznie – mimo pasjonującej końcówki, w której obie drużyny mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść – widowisko zakończyło się remisem 25:25.

Podział punktów stawia podopiecznych Piotra Przybeckiego w niezwykle trudnej sytuacji. Po ośmiu kolejkach Nafciarze wciąż pozostają bez wygranej w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów mając w dorobku zaledwie dwa oczka, a w tabeli grupy A zajmują dopiero siódme miejsce. W następnym spotkaniu Wisła zmierzy się na wyjeździe z francuskim HBC Nantes (25 listopada, godzina 17:30).

***

Orlen Wisła Płock IFK Kristianstad 25:25 (13:13)

Wisła: Adam Morawski, Marcin Wichary, Adam Borbely – Michał Daszek 7, Jose Guilherme de Toledo 5, Przemysław Krajewski 2, Gilberto Duarte 2, Dan-Emil Racotea 2, Sime Ivić 2, Marko Tarabochia 2, Maciej Gębala 1, Nemanja Obradović 1, Valentin Ghionea 1, Lovro Mihić, Igor Żabić, Tomasz Gębala
Karne: 3/3
Kary: 8 minut

IFK: Leo Larsson, Richard Kappelin – Tim D. Soerensen 7, Albin Lagergren 6, Philip Henningsson 3, Helge Freiman 3, Olafur Andres Gudmundsson 2, Mario Lipovac 2, Viktor Hallen 1, Arnar Freyr Arnarsson 1, Valter Chrintz, Inge Aas Eriksen, Johannes Larsson, Gunnar Steinn Jonsson
Karne: 2/2
Kary: 10 minut

Sport.RIRM

drukuj