Liga Światowa. Nierówna gra i stracona szansa mistrzów świata!

Polscy siatkarze ulegli reprezentacji Iranu 2:3 (21:25, 25:23, 25:21, 16:25, 11:15) w wyjazdowym pojedynku Ligi Światowej. Punkt wywalczony przez biało-czerwonych może okazać się jednak kluczowy w kontekście ewentualnego awansu do turnieju finałowego rozgrywek.


Aby poważnie myśleć o występie w turnieju finałowym, Polacy musieli wywieźć z Iranu jakiekolwiek punkty. Wyjazdowe pojedynki z Persami nie należą do najłatwiejszych, o czym przekonali się m.in. Amerykanie. Ekipa z tego kraju nie potrafiła ugrać na wyjeździe choćby seta. Dodatkowym zmartwieniem biało–czerwonych był brak kontuzjowanego Bartka Kurka. W jego miejsce na parkiecie miał zameldować się Jakub Jarosz.

I set

Premierowa partia przyniosła fatalny serwis w wykonaniu mistrzów świata. Gdy Piotrowi Nowakowskiemu udało się nareszcie pokonać barierę w postaci siatki, stosunkowo łatwa technicznie zagrywka lądowała na wyraźnym aucie. Już na pierwszej przerwie zarysowała się zdecydowana przewaga Irańczyków. Od stanu 5:5 Grzegorz Łomasz trzykrotnie wystawiał piłkę Kubie Jaroszowi, jednak ten za każdym razem popełniał błędy (8:5). Polacy, mimo dobrej gry rywali, skutecznie gonili wynik. Kontakt z Persami złapali po drugiej przerwie technicznej, kiedy potrójny biało-czerwony blok zatrzymał Shahrama Mahmoudiego (16:15). W końcówce partii gospodarzom wyraźnie pomogło szczęście. Po serwisie Farhada Ghaemiego piłka zatańczyła na taśmie i zaskoczyła bezradnych podopiecznych Stephane’a Antigi. Zrezygnowani mistrzowie świata nie nawiązali już równorzędnej walki z przeciwnikami, a seta przegrali ostatecznie do 21.

II set

Biało-czerwoni bardzo udanie rozpoczęli drugą odsłonę. Po skutecznym ataku Nowakowskiego i udanych akcjach Michała Kubiaka nasi siatkarze prowadzili 3:0. Korzystny wynik dowieźli do pierwszej przerwy technicznej (6:8). Problem zaczął się po chwili odpoczynku. Persowie katowali Polaków skutecznym blokiem, a na wysokich Irańczyków nadziali się kolejno Jarosz oraz wprowadzony na parkiet w pierwszym secie Rafał Buszek. Z czasem Stephane Antiga skutecznie pobudził swoich podopiecznych, a rywalizacja toczyła się w systemie „punkt za punkt”. Losy partii rozstrzygnąć miała nerwowa końcówka. Przy stanie 23:23 najpierw skutecznym zbiciem popisał się Jarosz, a następnie ten sam siatkarz zatrzymał blokiem jednego z rywali – 23:25.

III set

Trzecia odsłona przyniosła popisową grę biało-czerwonych w kluczowych momentach partii. Po tym, jak Piotr Nowakowski zatrzymał na siatce Milada Ebadipoura, na pierwszej przerwie technicznej Polacy wygrywali 8:5. W połowie seta mistrzowie świata zanotowali fatalny przestój, w trakcie którego rywale zdobyli 5 punktów z rzędu (11:9). Później jednak wszystko wróciło do normy. Już na drugiej przerwie technicznej nasi siatkarze odzyskali prowadzenie (14:16). Dominację potwierdzili w końcówce, którą fantastycznym blokiem na Seyedzie zakończył Nowakowski (21:25).

IV set

W kolejnej odsłonie emocji było jak na lekarstwo. Słabo grający Polacy równorzędną walkę z Iranem toczyli zaledwie do stanu 4:4. Na pierwszą przerwę schodzili przegrywając 4:8. Irańczycy utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie, a w końcówce partii dobili mistrzów świata. Stephane Antiga przeczuwając, że o losach meczu zdecyduje tie-break, dał odpocząć swoim podstawowym zawodnikom. Na parkiecie zameldowali się zmiennicy, którzy nie wskórali wiele, a seta oddali rywalom gładko, przegrywając do 16.

V set

Decydującą odsłonę biało-czerwoni rozpoczęli od zepsutej zagrywki i nieskutecznego zbicia Jakuba Jarosza. Za sprawą świetnego ataku Michała Kubiaka i asa serwisowego Rafała Buszka nasi siatkarze szybko doprowadzili do remisu. Kluczowe dla losów pojedynku okazało się skuteczne zagranie Mahmoudiego (11:9). Zaraz po punkcie wywalczonym przez przeciwników doszło do kuriozalnej sytuacji, w której sędziowie nie potrafili zapanować nad tym, co działo się w hali. Brak komunikacji i zrozumienia doprowadził do sporej nerwowości na parkiecie. Arbitralnych decyzji nie potrafili zrozumieć Polacy, którzy wdali się w dyskusję z sędziami. Po wyraźnej kompromitacji ze strony FIVB wznowiono widowisko. Mistrzowie świata nie wrócili już jednak do dobrej dyspozycji, a decydującą partię przegrali gładko 11:15.

***

Iran  Polska 3:2
(25:21, 23:25, 21:25, 25:16, 15:11)

Iran: Shahram Mahmoudi (18), Milad Ebadipour (12), Mojtaba Mirzajanpour (12), Seyed Mousavi (10), Adel Gholami (10), Mir Saeid Marouflakrani, Mahdi Marandi (libero) oraz Farhad Ghaemi (5), Mehdi Mahdavi i Mohammad Senobar

Polska: Grzegorz Łomacz (2), Jakub Jarosz (16), Michał Kubiak (13), Mateusz Bieniek (13), Piotr Nowakowski (6), Mateusz Mika (2), Paweł Zatorski (libero) oraz Rafał Buszek (13), Andrzej Wrona, Fabian Drzyzga, Marcin Możdżonek i Bartosz Bednorz

Sport.RIRM

drukuj