Liga Mistrzów. Wielki hit na Camp Nou

Pojedynek FC Barcelony z Manchesterem City, którego trenerem jest były szkoleniowiec Dumy Katalonii Pep Guardiola – to danie główne dzisiejszego wieczoru w Lidze Mistrzów. Dobrą formę z ostatnich meczów kadry chce potwierdzić Robert Lewandowski. Jego Bayern Monachium będzie rywalizował z PSV Eindhoven. Swoje mecze rozegrają zespoły z grup A, B, C oraz D.


Kolejne trzy punkty – taki cel stawiają sobie rywalizujący w grupie A piłkarze Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji przed PSG 1własną publicznością podejmą FC Basel. Paryżanie po dwóch kolejkach mają na koncie cztery oczka i lepszym bilansem bramkowym wyprzedzają Arsenal. Wygrywając ze Szwajcarami podopieczni Unaia Emery’ego sprawią, że ich awans do 1/8 finału rozgrywek stanie się niemal pewny. Basel ma jednak o co walczyć. Mistrzowie Szwajcarii mają bowiem po dwóch seriach gier zaledwie jeden punkt, wywalczony za remis na własnym stadionie z Ludogorcem Razgrad (1:1). Jeśli piłkarze trenera Ursa Fischera nie sprawią niespodzianki we Francji, wówczas mogą powoli żegnać się z marzeniami o udziale w fazie pucharowej LM.

Zwycięstwo interesuje również graczy Arsenalu Londyn, którzy zmierzą się z Ludogorcem Razgrad. Kanonierzy po dwóch spotkaniach zajmują drugą pozycję w grupie A z dorobkiem czterech oczek. Anglicy zremisowali z PSG (1:1), a następnie pokonali Basel (2:0). Podopieczni Arsene’a Wengera mają dużą szansę, aby już po trzech kolejkach mieć awans do 1/8 finału Champions League na wyciągnięcie ręki. W tym celu należy pokonać mistrzów Bułgarii. Ludogorec po dwóch meczach fazy grupowej ma na koncie jeden punkt. Gracze z Razgradu najpierw zremisowali na wyjeździe z Basel (1:1), a następnie ulegli Paris Saint-Germain (1:3). Bułgarzy teoretycznie mogą jeszcze namieszać w rywalizacji o wyjście z grupy. Aby tego dokonać, musieliby jednak zapunktować w starciu z Arsenalem, w dodatku na wyjeździe.

W grupie B Napoli podejmie Besiktas Stambuł. Zmierzą się więc ze sobą lider i wicelider tabeli. Wicemistrzowie Włoch zagrają bez swojego najlepszego strzelca w rozgrywkach Ligi Mistrzów – Arkadiusza Milika, który aktualnie leczy SSC Napolikontuzję. Azzurri znakomicie rozpoczęli zmagania w tegorocznej Champions League. Zawodnicy Maurizio Sarriego odnieśli dwa zwycięstwa: na wyjeździe z Dynamem (2:1) i u siebie z Benfiką (4:2). W efekcie mają sześć oczek. Jeśli Napoli pokona zespół ze Stambułu, zdecydowanie przybliży się do 1/8 finału rozgrywek. Besiktas ma jednak również swoje ambicje. Mistrzowie Turcji do tej pory zdobyli dwa punkty. Czarne Orły zremisowały z Dynamem (1:1) oraz Benfiką (1:1). Jeśli gracze ze Stambułu wygrają z Włochami, wówczas zachowają drugie miejsce w tabeli. Paradoksalnie, nawet w wypadku porażki nie będą w złej sytuacji przed kolejnymi spotkaniami.

W drugim starciu tej grupy Dynamo Kijów podejmie Benfikę Lizbona. Remis raczej nie zadowoli żadnej z drużyn. Zarówno Ukraińcy, jak i Portugalczycy zgromadzili bowiem po jednym oczku. Co ciekawe, obie ekipy solidarnie podzieliły się punktami z Besiktasem i poniosły porażkę w starciu z Napoli. Rachunek jest prosty – zwycięzca tego pojedynku wraca do rywalizacji o awans do 1/8 finału LM. Przegrany mocno ograniczy swoje szanse na wyjście z grupy.

W grupie C dojdzie do prawdziwego starcia gigantów – Barcelona podejmie na swoim stadionie Manchester City. Ten mecz to również powrót na Camp Nou Pepa Guardioli, byłego szkoleniowca Dumy Katalonii, a obecnie menedżera Obywateli. Manchester City 1Barcelona po dwóch kolejkach fazy grupowej zgromadziła komplet punktów. Podopieczni Luisa Enrique najpierw rozgromili u siebie Celtic Glasgow (7:0), by następnie wygrać z Borussią Moenchengladbach (2:1). Zwycięstwo zespołu z Primera Division umocni go na prowadzeniu w tabeli i da mu dobrą sytuację przed kolejnymi spotkaniami grupowymi. Man City po dwóch meczach ma na koncie cztery oczka. Piłkarze Pepa Guardioli w pierwszej kolejce rozbili Borussię Moenchengladbach (4:0), aby później niespodziewanie zremisować z Celtikiem (3:3). Obywatele mierzą w awans do 1/8 finału LM i dlatego będą chcieli urwać punkty Barcelonie. Nawet w przypadku porażki na Camp Nou Anglikom nie stanie się jednak krzywda.

W cieniu rywalizacji potentatów Celtic Glasgow zmierzy się z Borussią Moenchengladbach. Szkoci po dwóch seriach gier mają w dorobku punkt, wywalczony w starciu z Manchesterem City (3:3). Zawodnicy Brendana Rodgersa muszą pokonać ekipę z Niemiec, jeśli myślą o walce o trzecią pozycję, która daje prawo gry w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Porażka sprawi, że The Bhoys spadną na ostatnie miejsce w tabeli i oddalą się od gry w pucharach w rundzie wiosennej. Borussia po dwóch meczach nie ma jeszcze punktów. Źrebaki poniosły porażkę zarówno w starciu z Man City (0:4), jak i Barceloną (1:2). Ekipa z Moenchengladbach po raz drugi w obecnym sezonie zagra na wyjeździe w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale tym razem może powalczyć nawet o komplet punktów. W przypadku wygranej niemiecki zespół awansowałby na trzecią lokatę w stawce. Porażka zminimalizowałaby szanse Borussii na dalszy udział w europejskich pucharach.

Daleki wyjazd do Rosji czeka graczy Atletico Madryt. Los Colchoneros zmierzą się z FK Rostów. Podopieczni Diego Simeone mają powody do zadowolenia. Po dwóch spotkaniach mają w dorobku sześć oczek. Hiszpanie pokonali zarówno PSV (1:0), jak również Bayern Monachium (1:0). Atletico mierzy w kolejne zwycięstwo, które dałoby im duży komfort przed kolejnymi meczami grupowymi. Rostów w drugiej kolejce zdobył pierwszy punkt w swojej historii występów w Champions League. Rosjanie zremisowali na własnym stadionie z PSV Eindhoven (2:2). Wcześniej zapłacili tzw. frycowe, wysoko przegrywając z Bayernem w Monachium (0:5). Aby myśleć o wyższym niż czwartym miejscu w grupie, Rostów musiałby urwać punkty drużynie z Madrytu. Będzie to jednak bardzo trudne zadanie.

Komplet punktów w trzeciej kolejce interesuje również Bayern Monachium, który na własnym stadionie podejmie PSV Eindhoven. Bawarczycy rozpoczęli tegoroczną edycję LM bardzo efektownie, od rozgromienia Rostowa 5:0. Później Atletico Madrytnastąpiła porażka z Atletico (0:1) i w efekcie zawodnicy Carlo Ancelottiego mają na koncie trzy oczka. Porażki z Holendrami raczej mało kto bierze pod uwagę. Wygrana z podopiecznymi Phillipa Cocu sprawi, że mistrzowie Niemiec pozostaną w grze nie tylko o awans, ale nawet o pierwsze miejsce w grupie. PSV po dwóch kolejkach ma na koncie jeden punkt. Na ten bilans składa się porażka z Atletico (0:1) oraz remis z Rostowem (2:2). Holendrzy znajdują się w podobnej sytuacji, jak ekipa z Rosji. Muszą poszukać kolejnych punktów, aby zachować szanse na co najmniej trzecią pozycję w stawce.

***

Program środowych meczów 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Grupa A:

Arsenal Londyn – Ludogorec Razgrad (godz. 20:45)
Paris Saint-Germain – FC Basel (20:45)

Grupa B:

SSC Napoli – Besiktas Stambuł (20:45)
Dynamo Kijów – Benfica Lizbona (20:45)

Grupa C:

FC Barcelona – Manchester City (20:45)
Celtic Glasgow – Borussia Moenchengladbach (20:45)

Grupa D:

Bayern Monachium – PSV Eindhoven (20:45)
FK Rostów – Atletico Madryt (20:45)

Sport.RIRM

drukuj