Liga Mistrzów. Real poległ w Moskwie, Bayern znowu nie wygrał

Real Madryt sensacyjnie przegrał w Moskwie z CSKA 0:1. Błąd popełnił Toni Kroos, co wykorzystał Nikola Vlasić. Niespodzianką jest remis Bayernu Monachium z Ajaxem Amsterdam. We wtorkowych spotkaniach 2. kolejki Ligi Mistrzów planowane wygrane odnieśli za to piłkarze Juventusu, Manchesteru City i AS Romy.


Grupa E

Bayern Monachium – Ajax Amsterdam 1:1 (1:1)
Mats Hummels 4’ – Noussair Mazraoui 22’

Po piorunującym początku sezonu Bayern Monachium może mówić co najmniej o zadyszce. Bawarczycy zremisowali u siebie z Augsburgiem, później polegli na wyjeździe w starciu z Herthą, a teraz nie zdołali pokonać Ajaxu Amsterdam. Gospodarze szybko objęli prowadzenie. W 4. minucie w pole karne centrował Arjen Robben. Uwaga obrońców skupiła się na Robercie Lewandowskim, co wykorzystał niepilnowany Mats Hummels. Stoper nie miał problemów ze zdobyciem gola i głową wpakował piłkę do siatki.

Wicemistrzowie Holandii nie przyjechali do Monachium tylko się bronić. Sami wyprowadzili akcję, po której mogli cieszyć się z bramki. Noussair Mazraoui otrzymał podanie od Dusana Tadicia, huknął bez namysłu i pokonał Manuela Neuera. Bayern nie wiedział, co się dzieje. Goście stwarzali sobie kolejne okazje, choć to rywal częściej utrzymywał się przy piłce. Kwadrans przed końcem pojedynku sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Donny van de Beek. Już w doliczonym czasie gry Lasse Schone przymierzył z rzutu wolnego, a futbolówkę na poprzeczkę zdołał sparować Neuer. Skończyło się na 1:1, ale Ajax opuszcza Monachium z podniesioną głową. Niewidoczny był dziś Robert Lewandowski.

AEK Ateny – Benfica Lizbona 2:3 (0:2)
Viktor Klonaridis 53’ 63’ – Haris Seferović 6’ Alex Grimaldo 15’ Alfa Semedo 74’

Na inaugurację tegorocznej przygody z Ligą Mistrzów AEK wysoko przegrał w Amsterdamie. Teraz miał szansę, by zmazać plamę przed własną publicznością. W 6. minucie goście ruszyli z akcją, zza pola karnego huknął Gedson Fernandes. Tutaj golkiper jeszcze obronił, jednak z dobitką Harisa Seferovicia już sobie nie poradził. Grecki zespół nie otrząsnął się jeszcze po utracie pierwszego gola, a już musiał odrabiać dwubramkową stratę. Niezdecydowanie obrońców wykorzystał Alex Grimaldo, który głową pokonał Vasiliosa Barkasa.

Od początku drugiej połowy miejscowi grali z przewagą jednego zawodnika. Jeszcze przed przerwą czerwony kartonik obejrzał Ruben Dias. W 53. minucie było 1:2. Płaskie dośrodkowanie z lewej strony wykorzystał Viktor Klonaridis. Ten sam zawodnik po godzinie rywalizacji doprowadził do remisu. Marios Oikonomou zagrał wzdłuż bramki, a na drugim słupku na piłkę czyhał już Klonaridis. AEK chciał więcej, ale nadział się na kontrę. Futbolówkę długo holował Alfa Semedo. 21-latek zdecydował się na strzał z dystansu. Płaskie uderzenie zaskoczyło Barkasa, który w tym meczu skapitulował po raz trzeci.

W tabeli grupy E na prowadzeniu jest Bayern (4 punkty), który lepszym bilansem bramek wyprzedza Ajax. Benfica jest trzecia. Stawkę – po dwóch porażkach – zamyka AEK.

* * *

Grupa F

TSG 1899 Hoffenheim – Manchester City 1:2 (1:1)
Ishak Belfodil 1’ – Sergio Aguero 8’ David Silva 87’

Gospodarze szybko zabrali się do pracy. Nie minęła jeszcze minuta, a prostopadłe zagranie posłał Kerem Demirbay. Oko w oko z bramkarzem stanął Ishak Belfodil i trafił na 1:0. Mistrzowie Anglii zareagowali bardzo szybko. David Silva zagrał futbolówkę na wolne pole do Leroya Sane, ten szukał podania do Sergio Aguero. Argentyńczyk nie miał łatwego zadania, jednak w końcu zdołał wyrównać.

Kiedy wydawało się, że kolejne gole są tylko kwestią czasu, nieoczekiwanie zawodnicy Pepa Guardioli stanęli. Dopiero chwilę przed końcem David Silva zabrał piłkę obrońcy i zdobył zwycięskiego gola.

Olympique Lyon – Szachtar Donieck 2:2 (0:1)

Ten mecz od początku nie układał się po myśli francuskiego zespołu. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Junior Moraes. Brazylijczyk najpierw wykorzystał centrę z lewej strony boiska. Już po przerwie ruszył z indywidualną akcją i uderzeniem w kierunku dalszego słupka zaskoczył Anthony’ego Lopesa. Dopiero na ostatnie 20 minut miejscowi przypomnieli sobie, że mają w swoich szeregach Nabila Fekira. To jego podanie otworzyło drogę do siatki dla Moussy Dembele. Lyon poszedł za ciosem. Houssem Aouar wypatrzył idącego za akcją Leo Duboisa, a ten przypieczętował cenny remis.

W tabeli grupy F – z dorobkiem 4 oczek – prowadzi Olympique Lyon. Drugie jest City. Dwa remisy ma na swoim koncie trzeci Szachtar. Stawkę zamyka Hoffenheim.

* * *

Grupa G

CSKA Moskwa – Real Madryt 1:0 (1:0)
Nikola Vlasić 2’

Obrońcy tytułu nie mają w ostatnich tygodniach dobrej passy. Najpierw wysoko przegrali w lidze z Sevillą (0:3). Później wywalczyli tylko punkt w derbach Madrytu. Teraz przyszła kolej na następną porażkę. Niedokładnie do tyłu zagrywał Toni Kroos. Piłkę przejął Nikola Vlasić, oszukał Raphaela Varane’a i uderzył obok bezradnego Keylora Navasa.

Real przeważał i choć w całym spotkaniu wypracował 26 sytuacji, tylko trzy razy celnie strzelał na bramkę rywala. W tej statystyce dorównało mu CSKA, które może cieszyć się z sensacyjnego zwycięstwa.

AS Roma – Viktoria Pilzno 5:0 (2:0)
Edin Dżeko 3’ 40’ 90+2’ Cengiz Under 64’ Justin Kluivert 73’

Ten mecz miał jednego bohatera. Edin Dżeko już w 3. minucie ruszył lewą stroną boiska, otrzymał podanie od Aleksandara Kolarova i przymierzył w kierunku dalszego słupka. Jeszcze przed przerwą bośniacki snajper wykorzystał błąd w komunikacji obrońców, przejął futbolówkę zagraną przez Cengiza Undera i podwyższył wynik. Turecki pomocnik miał swój udział w golach nr 3 i 4. Najpierw sam trafił do siatki. Później jego uderzenie zatrzymał bramkarz, który skapitulował dopiero przy dobitce Justina Kluiverta. Ostatniego słowa nie powiedział jeszcze Dżeko. W doliczonym czasie gry napastnik skompletował hat-tricka, wykorzystując dośrodkowanie z narożnika boiska.

Na czele grupy G nieoczekiwanie jest CSKA Moskwa. Real jest drugi. Królewscy mają tyle samo punktów, co Roma.

* * *

Grupa H

Juventus Turyn – Young Boys Berno 3:0 (2:0)
Paulo Dybala 5’ 33’ 69’

To był popis jednego aktora. Paulo Dybala zaprezentował spektakl pod hasłem „skuteczność”. W 5. minucie podanie z głębi pola posłał Leonardo Bonucci, a Argentyńczyk z pierwszej piłki trafił do siatki. W drugim golu swój udział miał Blaise Matuidi. Francuski pomocnik uderzył zza szesnastki. Golkiper odbił futbolówkę, ale natychmiast dopadł do niej Dybala. Po przerwie napastnik stanął przed kolejną szansą. Tym razem wystarczyło dostawić nogę po zagraniu Juana Cuadrado.

Manchester United – Valencia CF 0:0

Jose Mourinho może coraz mocniej drżeć o posadę menadżera. Jego Manchester United uniknął tym razem kompromitacji, jednak znowu nie wygrał. W starciu z Valencią nie padły żadne bramki, choć okazji było sporo. Łącznie Czerwone Diabły oddały 10 strzałów, w tym cztery celne. Dla przykładu goście tylko raz zmusili do wysiłku Davida de Geę.

W tabeli na prowadzeniu jest Juventus (6 punktów), przed Manchesterem (4), Valencią (1) i Young Boys (0).

Sport.RIRM

drukuj