LM piłkarzy ręcznych. Wygrane Vive i Wisły

PGE Vive Kielce i Orlen Wisła Płock odniosły zwycięstwa w 2. kolejce EHF Ligi Mistrzów. Scyzoryki w końcówce wyszarpały 2 punkty w meczu z Rhein-Neckar Loewen. Nafciarze pokonali na wyjeździe norweski Elverum Handball.


PGE Vive Kielce – Rhein-Neckar Loewen 35:32 (17:17)

Przed rokiem pamiętna rywalizacja obu drużyn dostarczyła sporych emocji, i to tych pozasportowych. Rywalizacja w Bundeslidze nie pozwoliła Lwom wystawić najsilniejszego składu, co w efekcie dało gładki awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów Scyzorykom. Pojedynek z Kielcach był okazją do rewanżu.

W drużynie rywali od pierwszych minut błyszczał Andy Schmid. Vive nie weszło dobrze w to spotkanie. Do siatki trafili tylko Luka Cindrić i Blaż Janc. W międzyczasie rywale rzucili siedem goli (2:7). Sygnał do ataku wysłał Mateusz Jachlewski. Gospodarze wzięli się wreszcie za odrabianie strat. Kiedy zrobiło się miejsce na kole, swoją bramkę zdobył Julen Aguinagalde. Po chwili dołączył do niego Blaż Janc. Efektowny był Cindrić, a moc pokazał Krzysztof Lijewski. Tablica wyników wyświetliła w końcu remis (12:12).

Vive grało bardzo nierówno. Po przerwie odskoczyło za sprawą Alexa Dujszebajewa, Blaża Janca i Mateusza Jachlewskiego. Później bliżej zwycięstwa byli goście. Prawdziwy pokaz piłki ręcznej mistrzowie Polski zaprezentowali w samej końcówce. Ze stanu 27:30 zrobiło 33:30. Remis to zasługa Alexa Dujszebajewa. Później ważne bramki dopisali przy swoim nazwisku Krzysztof Lijewski i Luka Cindrić. Wygraną przypieczętował Julen Aguinagalde.

Kielczanie awansowali na czwarte miejsce w tabeli grupy A. Liderem jest niepokonany Vardar Skopje.

* * *

Elverum Handball – Orlen Wisła Płock 28:30 (15:13)

Dla Wisły nie było to spotkanie łatwe. Od bramki dzisiejszą rywalizację rozpoczął Dan-Emil Racotea. Norwegowie byli nieustępliwi. Odpowiadali niemal na każdego gola. W końcówce pierwszej połowy zdołali nawet odskoczyć. Atak trzymał Michał Daszek i to jego zasługa, że na przerwie Nafciarze tracili do rywali tylko dwa trafienia.

Po powrocie na boisko szybko tablica wyników wyświetliła remis (15:15). Skuteczni byli Ziga Mlakar i Igor Żabić. Później wyższy bieg wrzucił Jose Guilherme de Toledo. W jego ślady poszedł Ondrej Zdrahala. Płocczanie wciąż nie potrafili jednak uzyskać zdecydowanej przewagi. Zwyciężyli dzięki konsekwencji. W samej końcówce uaktywnił się Marko Tarabochia. Wygraną 30:28 przypieczętował Renato Sulić.

Wisła z kompletem punktów prowadzi w tabeli grupy D.

Sport.RIRM

drukuj