Liga Mistrzów. Kłopoty kadrowe Sportingu i walka o LE

Legia Warszawa w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmie na własnym stadionie Sporting Lizbona. Faworytem starcia jest ekipa z Portugalii. Wojskowi mogą jednak upatrywać swojej szansy w kłopotach kadrowych rywali.


Szkoleniowiec Sportingu Jorge Jesus nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z reprezentanta Kostaryki Joela Campbella, który skręcił staw kolanowy. Do Polski nie przylecieli także chory na grypę Alan Ruiz, leczący kontuzję Ezequiel Schelotto oraz powracający po urazie więzadła krzyżowego w kolanie Lukas Spalvis.

Podobnych problemów nie ma Jacek Magiera. Do końca będą ważyły się jedynie losy Adama Hlouska.

Po ostatnim meczu jesteśmy trochę poobijani, natomiast nie są to tak mocne obicia, żeby wyeliminowały kogoś, kto grał w pojedynku z Wisłą Płock. Indywidualnie, jak na razie, trenuje Adam Hlousek. Zobaczymy, jak będzie się czuł na rozruchu i w oparciu o to podejmiemy decyzję czy zagra – poinformował trener Wojskowych.

Czech, zapytany na wczorajszym rozruchu o stan zdrowia przez Miroslava Radovicia, nie stwierdził jednak jednoznacznie, że wszystko jest w porządku.

Jacek Magiera i Izabela KuœFaworytem spotkania jest portugalska drużyna. Lwy to jedyny zespół w grupie F, której Legia nie strzeliła jeszcze gola. Mankamentem w grze mistrzów Polski jest też dziurawa defensywa. W pięciu poprzednich meczach piłkarze stołecznego klubu dali sobie wbić aż dwadzieścia cztery bramki. Żadna z trzydziestu dwóch ekip, biorących udział w Champions League, nie zbliżyła się nawet do tej liczby.

Na pewno nie jest to mentalny problem. W konfrontacji z Realem Madryt straciliśmy bardzo szybko gola, ale już w starciu ze Śląskiem Wrocław to my szybko strzeliliśmy. W Dortmundzie zostaliśmy zaskoczeni trzema trafieniami, ale to my objęliśmy prowadzenie – wyjaśnił Jacek Magiera.

Stawką rywalizacji jest awans do fazy pucharowej Ligi Europy, więc zarówno jedni, jak i drudzy, zapowiadają walkę o zwycięstwo. W bardziej komfortowej sytuacji znajdują się jednak piłkarze ze stolicy Portugalii, którym do sukcesu wystarczy remis.

Udało nam się wygrać w pierwszym pojedynku. Jutro remis nas nie zadowoli. Zrobimy wszystko, aby wygrać – zapowiedział pomocnik Sportingu Bryan Ruiz.

***

Legia Warszawa Sporting Lizbona, 07.12.2016 (godz. 20:45), Stadion Wojska Polskiego

Przewidywane składy:

Legia: Arkadiusz Malarz – Adam Hlousek, Michał Pazdan, Jakub Rzeźniczak, Bartosz Bereszyński – Michał Kopczyński, Thibault Moulin, Miroslav Radović, Guilherme, Vadis Odjidja-Ofoe – Aleksandar Prijović

Sporting: Rui Patricio – Marvin Zeegelaar, Ruben Semedo, Sebastian Coates, Ricardo Esgaio – William Carvalho, Adrien Silva, Bryan Ruiz, Gelson Martins, Bruno Cesar – Bas Dost

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl