Liga Europejska. Przyzwoite Zagłębie; blamaż Piasta
Zagłębie Lubin zremisowało bezbramkowo na wyjeździe z Partizanem Belgrad w II rundzie eliminacji do Ligi Europejskiej. „Miedziowi” niemal całą drugą połowę grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Michala Papadopulosa. Swój pierwszy mecz w Europie w tym sezonie wysoko, bo aż 0:3 przegrał Piast Gliwice, dla którego zbyt silny okazał się IFK Goeteborg.
Partizan Belgrad – Zagłębie Lubin 0:0
Kibice Zagłębia mogli mieć mieszane uczucia odnośnie występów swoich pupili w I rundzie eliminacyjnej. Lubinianie przegrali na wyjeździe ze Slavią Sofia, ale w drugim spotkaniu pokazali już, że byli o klasę lepsi. Partizan to jednak półka wyżej, więc „Miedziowi” musieli dać z siebie dużo więcej.
Zgodnie z przewidywaniami od początku przeważali Serbowie. W 6. minucie celnie przymierzył Everton, ale na posterunku był Martin Polacek. Gospodarze dominowali, jednak nie na tyle, by objąć prowadzenie. Podopieczni Piotra Stokowca pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie w 24. minucie. Strzał Arkadiusza Woźniaka z dwudziestu metrów został zablokowany, a dobitka Łukasza Piątka poszybowała ponad poprzeczką. Po drugiej stronie boiska niebezpiecznie główkował znany z występów w Legii Warszawa Miroslav Radović. Mistrzowie Serbii najlepszą sytuację stworzyli w 37. minucie, kiedy to jeden z ich zawodników trafił w poprzeczkę.
Tuż po przerwie gospodarze ponownie obili poprzeczkę bramki strzeżonej przez Polacka. Tym razem bliski szczęścia był Nikola Djurdić. Kilka minut później druga żółtą kartkę zobaczył Michal Papadopulos, w efekcie goście musieli radzić sobie w dziesiątkę. Piłkarze Partizana ruszyli do ataku. Tuż obok słupka uderzył Marko Janković, a chwilę później Maciej Dąbrowski ofiarnie zatrzymał strzał głową Radovicia. Lubinianie doskonałą szansę na gola mieli w 76. minucie. W sytuacji sam na sam z golkiperem miejscowych znalazł się Łukasz Piątek, ale zabrakło mu zimnej krwi i nie trafił nawet w światło bramki. Zagłębiu udało się zrealizować cel minimum – nie stracić gola.
Rewanż odbędzie się 21 lipca w Lubinie.
***
Zagłębie: Martin Polacek – Aleksandar Todorovski (73’ Jakub Tosik), Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Dorde Cotra – Łukasz Piątek, Jarosław Kubicki, Arkadiusz Woźniak, Łukasz Janoszka (83’ Jan Vlasko) – Adrian Rakowski (65’ Krzysztof Piątek) – Michal Papadopulos
Żółte kartki: Everton (Partizan) oraz Michal Papadopulos, Arkadiusz Woźniak (Zagłębie)
Czerwona kartka: Michal Papadpulos 56’ (Zagłębie)
Piast Gliwice – IFK Goeteborg 0:3 (0:2)
Mattias Bjasmyr 1’ Tobias Hysen 35’ Gustav Engvall 86’
Wicemistrzowie Polski rozpoczęli swoje zmagania w pucharach od II rundy, w której trafili na szwedzki IFK Goeteborg – zwycięzcę rozgrywek w sezonie 1981/1982. Obecnie szwedzki klub nie jest postrachem całej Europy, jednak gliwiczan czekała dzisiaj zacięta rywalizacja.
Już w 2. minucie w podbramkowym zamieszaniu do siatki trafił Mattias Bjasmyr, który popisał się celna główką. Przez kolejne pół godziny gra nie była zbyt efektowna. Z obu stron brakowało dokładności i dobrych okazji podbramkowych. Kiedy już przyjezdni doszli do dobrej sytuacji, od razu ją wykorzystali. Po dośrodkowaniu ze skrzydła defensorzy Piasta zbyt krótko wybili futbolówkę. Na jedenastym metrze dopadł do niej Tobias Hysen, który mocnym strzałem pokonał Jakuba Szmatułę.
Obraz gry po przerwie nie uległ drastycznej zmianie. Bliski szczęścia był Hysen, ale uderzył nieczysto i golkiper „Piastunek” nie miał większych problemów, by skutecznie interweniować. Z rzutu wolnego z dwudziestu metrów Szmatułę przetestował jeszcze Soren Rieksa, jednak Polak popisał się wyśmienitą paradą. Tuż przed końcem gwoździa do trumny drużyny Radoslava Latala wbił Gustav Engvall, który nie zmarnował sytuacji sam na sam ze Szmatułą.
Piast będzie próbował obronić swój honor w rewanżowym meczu w Goeteboegu, który odbędzie się 21 lipca.
***
Piast: Jaub Szmatuła – Tomasz Mokwa, Edvinas Girdvainis, Marcin Pietrowski, Hebert, Patrik Mraz – Sasa Zivec, Martin Bukata, Radosław Murawski – Bartosz Szeliga, Josip Barisić
Żółte kartki: Michał Masłowski, Mateusz Mak, Edvinas Girdvainis (Piast) oraz Sebastian Eriksson, (Goeteborg)
Sport.RIRM