Legia – Metalist. Cel: zbliżyć się do awansu
Po trzech wygranych meczach Ligi Europy piłkarzy Legii Warszawa czeka dziś rewanżowy pojedynek z Metalistem Charków. Pierwsze starcie tych drużyn, rozegrane w Kijowie, zakończyło się skromnym zwycięstwem mistrzów Polski 1:0. Dziś każdy wynik oznaczający wygraną stołecznego zespołu da Legii prawie pewny awans do 1/16 rozgrywek pucharowych.
Ekipa ze stolicy w swoich dotychczasowych występach w grupie L Ligi Europy zdobyła komplet dziewięciu punktów, nie tracąc przy tym gola. W pokonanym polu podopieczni Henninga Berga oprócz Metalista zostawili również Trabzonspor oraz Lokeren. Szkoleniowiec legionistów ma bardzo szeroką kadrę zawodniczą, co chętnie wykorzystuje na krajowych boiskach, często stawiając na młodych zawodników w meczach ekstraklasy. Mimo to mistrzowie Polski i tak prowadzą w tabeli polskiej ligi.
Metalist do tej pory zawodzi zarówno w pucharach, jak i w rywalizacji w lidze. Drużyna z Charkowa zajmuje 8. miejsce w krajowych rozgrywkach. W LE Ukraińcy przegrali wszystkie swoje spotkania. W osiąganiu dobrych rezultatów Metalistowi nie pomaga fakt, iż ze względu na napiętą sytuację polityczną u naszych wschodnich sąsiadów musi grać m.in. na stadionie Dynama w Kijowie.
Legia przystąpi do dzisiejszej potyczki bez kilku podstawowych graczy. Największą stratą jest absencja Miroslava Radovicia. Serba w zdobywaniu bramek ma zastąpić Portugalczyk Orlando Sa, czołowy strzelec drużyny w ekstraklasie. Na boisku zabraknie także obrońców:
Dossy Juniora oraz Tomasza Brzyskiego. Miejsce tego pierwszego zajmie najprawdopodobniej Inaki Astiz. Za drugiego w wymienionych w podstawowej jedenastce stołecznego zespołu pojawi się Giulherme, króry do tej pory przeważnie grywał w pomocy, ale dobrze spisał się w pierwszym starciu tych dwóch ekip.
Dużym wzmocnieniem gości (przynajmniej na papierze) może okazać się powrót Brazylijczyka Cleitona Xaviera, który po pobycie w Brazylii zameldował się z powrotem w Charkowie. Gracz z Kraju Kawy do tej pory zdobył najwięcej bramek w lidze ukraińskiej (pięć) ze wszystkich piłkarzy dzisiejszego rywala Legii. To właśnie na niego największą uwagę powinni zwrócić warszawscy defensorzy.
Podopieczni Henninga Berga mogą już dzisiaj zapewnić sobie awans do 1/16 finału Ligi europy, jeżeli ograją Metalist, a w drugim meczu grupy L Lokeren nie odniesie zwycięstwa nad Trabzonsporem.
***
Legia Warszawa – Metalist Charków, 06.11.2014, godz. 21:05
Przewidywane składy:
Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Astiz, Guilherme – Żyro, Vrdoljak, Jodłowiec, Duda, Kucharczyk – Sa
Metalist: Horiajinow – Villagra, Berezowczuk, Torsiglieri, Kobin – Kułakow, Xavier, Jaja, Juan Torres, Bołbat – Homeniuk
Sędzia: Eitan Shemeulevitch (Izrael)
Sport/ RIRM