Kwalifikacje do IO. Koniec marzeń o Rio, Polki uległy Szwedkom

Polskie piłkarski ręczne straciły szansę na występ na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. W swoim drugim meczu turnieju kwalifikacyjnego uległy Szwedkom 24:30. W pożegnalnym spotkaniu zmierzą się jutro z Meksykankami.


Wczorajsza porażka z Rosjankami rozbudziła nadzieje na ostateczny sukces. Podopieczne Kima Rasmussena, choć schodziły z boiska w nienajlepszych nastrojach, pokazały charakter, a szansę na zwycięstwo zaprzepaściły przestojem w ostatnich minutach. Dziś historia z wczoraj nie miała prawa się powtórzyć – biało-czerwone grały o być albo nie być w Rio de Janeiro.

Od dwóch nieskutecznych rzutów pojedynek rozpoczęła Małgorzata Stasiak. Dla zespołu Trzech Koron trafiła Isabelle Gullden i to rywalki jako pierwsze objęły prowadzenie (0:1). Chwilę później ich rywalek wzrosła do dwóch goli, co było efektem udanych akcji w wykonaniu Louise Sand (1:3). W polskim zespole świetnie między łupkami spisywała się Weronika Gawlik. Było to jednak za mało, aby zatrzymać rozkręcające się przeciwniczki. Te po skutecznym zagraniu Jenny Alm wywalczyły siódmą bramkę (3:7).

Od tego momentu pojedynek był już bardziej wyrównany, a biało-czerwone przełamały wcześniejszy impas w ofensywie. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniki 12:16. Ważne trafienia z drugiej linii dopisała do swojego strzeleckiego konta Aleksandra Zych.

Po zmianie stron podopieczne Kima Rasmussena musiały zabrać się do solidnej pracy. Nadzieje w serca kibiców wlała Anna Wysokińska, broniąc rzut karny w wykonaniu rywalek. Gdy do siatki z własnej połowy rzuciła Karolina Kudłacz-Gloc, strata Polek zmalała do dwóch goli (15:17). Bombardowanie szwedzkiej bramki kontynuowała Ola Zych, jednak sama była bezradna w starciu z defensywą Trzech Koron.

Na kwadrans przed końcem niezwykle istotnym trafieniem z kontry popisała się Louise Sand, a Polki mógł uratować już tylko cud (19:24). Nadzieje na końcowy sukces próbowała podtrzymać jeszcze Agnieszka Kocela (22:25). W ostatnich minutach rywalki ponownie podkręciły tempo i to one schodziły do szatni zwycięskie (24:30).

Najlepszą szczypiornistką pojedynku wybrano Johannę Bundsen – bramkarkę reprezentacji Szwecji. Brązowe medalistki mistrzostw Europy – podobnie jak Rosjanki – są już pewne występu na igrzyskach olimpijskich. Jutro zawodniczki Kima Rasmussena w pożegnalnym meczu zmierzą się z Meksykankami.

* * *

Polska – Szwecja 24:30 (12:16)

Polska: Weronika Gawlik, Anna Wysokińska – Monika Kobylińska, Monika Stachowska, Karolina Siódmiak, Marta Gęga, Agnieszka Kocela 1, Karolina Kudłacz-Gloc 5(2), Kinga Pielesz, Aleksandra Zych 6, Katarzyna Kołodziejska 3, Karolina Zalewska, Małgorzata Stasiak, Agnieszka Jochymek 2, Patrycja Kulwińska 3, Kinga Achruk 3
Karne: 2/4
Kary: 2 minuty

Szwecja: Johanna Bundsen, Filippa Idehn – Frida Tegstedt 1, Carin Stromberg, Linn Blohm 4, Louise Sand 4, Emma Havia Svensson 2, Johanna Westberg 2, Johanna Ahlm 1(1), Linnea Torstenson, Marie Wall, Isabelle Gullden 5(1), Nathalie Hagman 2, Angelica Wallen 2, Sabina Rosengren Jacobsen 1, Jenny Alm 6
Karne: 2/3
Kary: 6 minut

Sport.RIRM

drukuj