Kadrowicze Nawałki zmieniają kluby

Dwóch prawoskrzydłowych piłkarskiej reprezentacji Polski zmieniło barwy klubowe. Po ośmiu latach Borussię Dortmund opuścił Jakub Błaszczykowski i przez najbliższy rok będzie reprezentował barwy ACF Fiorentiny. Z Niemiec do Polski przenosi się Sławomir Peszko, który zasilił szeregi Lechii Gdańsk.


Przenosiny obu zawodników mogą oznaczać dla nich regularną grę w klubie, co jest dodatkowym atutem w obliczu silnej konkurencji, jaka panuje w kadrze trenera Adama Nawałki. Zarówno Sławomir Peszko, jak i Jakub Błaszczykowski we wszystkich tegorocznych spotkaniach swoich dotychczasowych drużyn nie zasiedli nawet na ławce rezerwowych. To szczególny cios dla „Kuby”, który barwy BVB reprezentował przez osiem sezonów.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Fiorentina za roczne wypożyczenie Błaszczykowskiego zapłaciła 1 mln euro. Jeśli włoski klub zdecyduje się na skorzystanie z prawa do pierwokupu, na konto niemieckiej drużyny powędruje jeszcze 6 mln euro. Prawoskrzydłowy polskiej kadry nie zmieni numeru. Podobnie jak w BVB, tak i w ekipie Fiołków będzie występował z nr 16. Jak tłumaczył ostatnio nowy trener Thomas Tuchel, brak „Kuby” w składzie był spowodowany zaległościami treningowymi. Teraz skrzydłowy stanie przed szansą na regularne występy, a jego głównym zadaniem będzie zastąpienie powracającego do ojczyzny Hiszpana Joaquina.

 

Transferem definitywnym zakończyły się negocjacje Lechii Gdańsk z FC Koeln w sprawie pozyskania Sławomira Peszki. Zawodnik do Ekstraklasy wraca po pięciu latach przerwy. Wcześniej reprezentował barwy Wisły Płock i Lecha Poznań. Kwoty kupna prawoskrzydłowego reprezentacji Polski nie ujawniano.

Decyzja o przyjściu do Gdańska była przeze mnie bardzo dobrze przemyślana. Ostatnio w Kolonii miałem kłopoty z regularną grą. Co prawda w ubiegłym sezonie rozegrałem sporo spotkań, ale to nie było do końca to, czego bym oczekiwał. Teraz w ogóle nie zagrałem w Kolonii, więc dojrzałem do decyzji o zmianie barw klubowych. Lechię wybrałem dlatego, że w swoich działaniach była najbardziej konkretna i mocno zaangażowana w to, by mnie do siebie ściągnąć. A skoro ktoś bardzo ciebie chce, to powinno się z tego skorzystać – mówił Sławomir Peszko w rozmowie z portalem www.lechia.pl.

Z gdańską drużyną były zawodnik Kolonii związał się trzyletnim kontraktem.

Sport.RIRM/lechia.pl

drukuj