IO w Rio 2016. Ważna wygrana Polaków! Awans na wyciągnięcie ręki!
Polscy piłkarze ręczni wygrali swój drugi mecz na igrzyskach w Rio de Janeiro. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa tym razem pokonali reprezentację Szwecji 25:24 (12:13) i są już o krok od awansu do ćwierćfinału turnieju olimpijskiego. Do zwycięstwa biało–czerwonych poprowadził Karol Bielecki – zdobywca ośmiu goli.
Dla biało-czerwonych liczyło się tylko zwycięstwo. Z dorobkiem zaledwie dwóch punktów, po trzech rozegranych dotąd spotkaniach, Polacy potrzebowali wygranej, aby przybliżyć się do awansu do fazy pucharowej olimpijskiego turnieju. Pomóc miał w tym Mariusz Jurkiewicz, który zastąpił w kadrze Łukasza Gieraka.
Początek meczu nieznacznie należał do naszego zespołu. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa, głównie dzięki wysokiej skuteczności Karola Bieleckiego w ataku, utrzymywali skromną, jednobramkową przewagę (2:1, 6:5). Tak było do 21. minuty, gdy rzutem z podłoża Philip Stenmalm wyprowadził po raz pierwszy ekipę Trzech Koron na prowadzenie (7:8).
Chwilę później trzecia drużyna świata przegrywała już różnicą dwóch goli po tym, jak efektowną wkrętka ze skrzydła Jerry Tollbring zaskoczył Piotra Wyszomirskiego (9:11). Mimo momentami znakomitej postawy między słupkami Mattiasa Andersona, biało-czerwoni potrafili odpowiedzieć udanymi zagraniami „Koli” oraz Michała Daszka, a do szatni udali się z jedną bramką straty (12:13).
Po przerwie zawodnicy Tałanta Dujszebajewa szybko przejęli inicjatywę na boisku, efektem czego było trafienie Krzysztofa Lijewskiego na 14:13 dla naszej drużyny. Na odpowiedź ze strony Szwedów nie trzeba było jednak zbyt długo czekać. Po kolejnych golach Philipa Stenmalma, Jerry’ego Tollbringa i Kima Anderssona zespół ze Skandynawii nieco odskoczył Polakom (15:18).
Przez większość tej części spotkania Trzy Korony utrzymywały dystans dwóch bramek różnicy. Polacy mieli olbrzymie problemy z wypracowaniem pozycji rzutowych, często popełniali proste błędy w ofensywie, a dodatkowo sytuację pogorszyła dwuminutowa kara dla Mateusza Jachlewskiego. W końcu jednak – za sprawą niezawodnego dzisiaj Karola Bieleckiego – doprowadzili w 52. minucie do remisu (21:21).
Decydujące fragmenty meczu lepiej rozegrali biało-czerwoni, którzy po indywidualnej akcji Przemysława Krajewskiego wyszli na długo oczekiwane prowadzenie (23:22). Następnie – wykorzystując grę w przewadze i wycofanie bramkarza rywali – odskoczyli Szwedom na trzy gole dystansu. Ostatecznie, mimo nerwowej końcówki, nasi szczypiorniści triumfowali 25:24, dzięki czemu zanotowali drugą wygraną w turnieju.
Zwycięstwo sprawiło, że Polacy mają cztery punkty na koncie, a w tabeli grupy B zajmują czwartą – ostatnią premiowaną awansem do ćwierćfinału – pozycję. Znajdujący się na piątym miejscu Egipt co prawda traci tylko jedno oczko do biało-czerwonych, ale w ostatnim pojedynku czeka ich bardzo trudny sprawdzian z aktualnymi mistrzami Europy – Niemcami. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zmierzą się natomiast ze Słowenią (poniedziałek, godz. 14:30).
***
Polska – Szwecja 25:24 (12:13)
Polska: Sławomir Szmal, Piotr Wyszomirski 1 – Karol Bielecki 8(4), Krzysztof Lijewski 6, Michał Daszek 3, Przemysław Krajewski 3, Mariusz Jurkiewicz 2, Kamil Syprzak 2, Mateusz Jachlewski, Adam Wiśniewski, Bartosz Jurecki, Mateusz Kus, Michał Szyba
Karne: 4/5
Kary: 6 minut
Szwecja: Mattias Andersson – Philip Stenmalm 8, Jerry Tollbring 6(1), Kim Andersson 4, Johan Jakobsson 2, Lukas Nilsson 2, Jesper Nielsen 1, Mattias Zachrisson 1, Jim Gottfridsson, Jonathan Stenbacken, Tobias Karlsson, Fredrik Petersen, Andreas Nillson
Karne: 1/1
Kary: 16 minut
Sport.RIRM