IO w Rio 2016. Porażka z gospodarzami na inaugurację turnieju piłkarzy ręcznych

Nie tak miał wyglądać początek olimpijskiej rywalizacji w wykonaniu polskich szczypiornistów. W swoim pierwszym meczu biało-czerwoni ulegli gospodarzom turnieju – Brazylijczykom – 32:34 (13:16). Ponad połowę strzeleckiego dorobku zagwarantowali nam Karol Bielecki i Michał Daszek – autorzy odpowiednio 9 i 8 goli.


Forma trzeciej drużyny ostatnich mistrzostw świata wciąż pozostawała wielką niewiadomą. W spotkaniach towarzyskich Polacy najpierw dwukrotnie ulegli Katarowi. Później co prawda pokonali Motor Zaporoże, jednak trudno weryfikować ich formę, biorąc pod uwagę starcie z europejskim przeciętniakiem. Nadzieje na medal są spore, zaś do udowodnienia również jest wiele. Liczni kibice wciąż mają w głowie nieudane mistrzostwa Europy i bolesną porażkę swoich ulubieńców z Chorwacją.

Krzysztof Lijewski Mateusz Kus Andre Soares Diogo Kent HubnerPoczątek widowiska kompletnie nie przebiegał po myśli podopiecznych Tałanta Dujszebajewa. Do siatki Sławomira Szmala trafiali kolejno Andre Soares, Joao Pedro Silva, Jose Guilherme de Toledo i Alexandro Pozzer (0:4). Gdyby nie bramkarz Vive Kielce sytuacja mogłaby wyglądać zdecydowanie gorzej. Strzelecki impas biało-czerwoni przełamali dopiero, gdy skutecznym rzutem z siódmego metra popisał się Karol Bielecki (1:4).

W kolejnych minutach Polacy mieli spore problemy z przedarciem się przez brazylijską defensywę. Humory kibicom poprawiło trafienie z kontry w wykonaniu Michała Daszka. Po chwili nieco ożywienia w grę swojej reprezentacji wniósł Łukasz Gierak (3:7). Motywacją do lepszej postawy w ataku był dla swoich partnerów Sławomir Szmal. Po kolejnej udanej interwencji „Kasy” bramkę na 8:10 rzucił Michał Jurecki. Trzecia drużyna świata nie odpuszczała, dzięki czemu wreszcie wywalczyła kontaktowe trafienie (12:13). Niestety, końcówka pierwszej odsłony należała już do gospodarzy, którzy do szatni schodzili prowadząc 16:13.

S³¹womir SzmalPrzez pierwszy kwadrans drugiej odsłony utrzymywała się 2-3 bramkowa przewaga rywali. Moment dekoncentracji kosztował wtedy biało-czerwonych ostateczną porażkę. Swoich szans w ofensywie nie marnowali Fabio Chiuffa, Joao Pedro Silva i Lucas Candino, a straty – na 10 minut przed końcem – były już niemal nie do odrobienia (23:28). Trzy szybko zdobyte gole w końcówce – dwa Michała Daszka i jedna Mateusza Jachlewskiego – zmusiły trenera Brazylijczyków do poproszenia o czas (30:33). Sytuację na boisku uspokoił wtedy Alexandro Pozzer, zaś udane próby Michała Daszka i Karola Bieleckiego zmniejszyły tylko rozmiary porażki (32:34).

W następnym spotkaniu podopieczni Tałanta Dujszebajewa zmierzą się z mistrzami Europy – Niemcami, którzy dziś pokonali Szwedów 32:29.

* * *

Polska – Brazylia 32:34 (13:16)

Polska: Sławomir Szmal, Piotr Wyszomirski – Karol Bielecki 9(3), Michał Daszek 8, Michał Jurecki 5, Mateusz Jachlewski 3, Przemysław Krajewski 3, Łukasz Gierak 2, Kamil Syprzak 2, Adam Wiśniewski 1, Bartosz Jurecki 1, Mateusz Kus, Michał Szyba, Krzysztof Lijewski
Karne: 3/4
Kary: 10 minut

Brazylia: Cesar Almeida 1, Maik Santos 1 – Jose Guilherme de Toledo 7, Thiagus Petrus 5, Henrique Teixeira 4(1), Joao Pedro Silva 4, Alexandro Pozzer 3, Fabio Chiuffa 3(3), Leonardo Felipe Santos 2, Lucas Candido 1, Andre Soares 1, Haniel Langaro 1, Oswaldo Guimaraes 1, Diogo Hubner
Karne: 4/4
Kary: 12 minut

Sport.RIRM

drukuj