I liga. Mało bramek na inaugurację wiosny
7 marca spotkaniem Energetyka ROW Rybnik ze Stomilem Olsztyn rozpoczęła się runda wiosenna piłkarskiej I ligi w Polsce. Piłkarzom brakowało skuteczności. W żadnym ze spotkań nie padły więcej niż dwie bramki, a w całej kolejce strzelono ich ledwie 11 w 9 meczach.
Po rundzie jesiennej do miana faworytów urosła czwórka: Górnik Łęczna, GKS Bełchatów, GKS Katowice oraz Arka Gdynia. Apetyt na awans mają jednak cały czas takie zespoły jak: Olimpia Grudziądz, Termalica Bruk- Bet Nieciecza czy Miedź Legnica. W ligowy byt powalczą zapewne: Puszcza Niepołomice, GKS Tychy, Energetyk Rybnik czy Okocimski Brzesko.
W Rybniku liczono na to, że Energetyk rozpocznie rundę rewanżową od zwycięstwa. Ponad 2000 ludzi na stadionie srodze się jednak zawiodło. Stomil, po rozsądnych zimowych wzmocnieniach pokazał, że należy się z nim liczyć wiosną. Goście zwyciężyli 2:0, a mogli jeszcze wyżej, lecz nie wykorzystali rzutu karnego.
Trudne zadanie czekało outsidera tabeli z Brzeska, do którego przyjechał GKS Bełchatów. Goście to jeden z faworytów do awansu do ekstraklasy. Podopieczni trenera Kieresia spełnili oczekiwania i wygrali, choć minimalnie, bo tylko 1:0.
Potknął się inny zespół aspirujący do promocji, czyli GKS Katowice. Gieksa przegrała w Nowym Sączu z Sandecją 0:1.
Komplet punktów z trudnego terenu w Płocku wywiózł zespół lidera rozgrywek. Górnik Łęczna, wzmocniony zimą kilkoma solidnymi piłkarzami, wygrał 1:0 z Wisłą.
Nazywany królem zimowego okienka transferowego zespół Arki Gdynia z trudem pokonał na wyjeździe słaby jesienią GKS Tychy. Jedyna bramka dla przyjezdnych padła dopiero w 88 minucie gry.
Chyba największa niespodzianka tej serii spotkań miała miejsce w Świnoujściu. Miejscowa Flota, która przezimowała w trefie spadkowej, mierzyła się z Miedzią Legnica. Aby uzmysłowić sobie, jaką silną ekipą dysponują legniczanie, wystarczy wymienić kilka nazwisk z ich kadry. Łobodziński, Marcin Burkhardt czy Zakrzewski z powodzeniem mogliby grać na poziomie ekstraklasy. Gospodarze pokazali jednak, iż nazwiska nie grają, a ambicja i walka mogą wystarczyć do wygrywania meczów w I lidze. Bogusław Baniak nie po raz pierwszy pokazał, iż na poziomie tej klasy rozgrywkowej jest bardzo dobrym trenerem. Flota pokonała Miedź 1:0.
Po inauguracyjnej kolejce rundy wiosennej zaplecza ekstraklasy liderem pozostaje Górnik Łęczna z 38 punktami. Na drugiej pozycji plasuje się GKS Bełchatów, który ma w dorobku 3 punkty mniej. Trzecie miejsce okupuje GKS Katowice z 32 oczkami. Tuż za tą trójką czai się Arka Gdynia z dorobkiem 31 punktów. W strefie spadkowej na chwilę obecną znajdują się: Kolejarz Stróże (21 pkt). GKS Tychy (21 pkt) ,Energetyk ROW Rybnik (17 pkt) oraz Okocimski Brzesko (17 pkt)
Komplet wyników inauguracyjnej kolejki spotkań rundy wiosennej zaplecza ekstraklasy:
Energetyk ROW Rybnik- Stomil Olsztyn 0:2
Piotr Darmochwał 8, Michał Trzeciakiewicz
Okocimski KS Brzesko- GKS Bełchatów 0:1
Mateusz Mak 31
Sandecja Nowy Sącz– GKS Katowice 1:0
Łukasz Grzeszczyk 59
Flota Świnoujście– Miedź Legnica 1:0
Ensar Arifović 52
Wisła Płock- Górnik Łęczna 0:1
Maciej Szmatiuk 2
GKS Tychy- Arka Gdynia 0:1
Michał Rzuchowski 88
Termalica Bruk-Bet Nieciecza– Dolcan Ząbki 1:0
Jakub Biskup 24 (k)
Olimpia Grudziądz– Kolejarz Stróże 1:0
Adam Cieśliński 84
Chojniczanka Chojnice– Puszcza Niepołomice 0:2
Łukasz Nowak 28 (k), Mateusz Cholewiak 57
Sport/RIRM