FA CUP. Koszmar City trwa!
Manchester City przegrał na własnym stadionie z Wigan 1:2 w ćwierćfinale FA CUP i odpadł z turnieju. Jest to kontynuacja koszmaru z poprzednich rozgrywek kiedy to zawodnicy z Championship ograli w finale drużynę bogaczy z Manchesteru.
Miał to być wielki rewanż za finał FA CUP z sezonu 2012/2013 kiedy to zawodnicy Wigan obdarli City z marzeń o zwycięstwie w najstarszym turnieju piłki nożnej na świecie. Podopieczni Manuela Pellegriniego wyszli na ćwierćfinałowe spotkanie w nieco okrojonym składzie. Od początku meczu nie wybiegł Silva i Kompany za to w ataku dzielić i rządzić miał Sergio Aguero.
W 25 minucie Demichelis faulował w polu karnym napastnika obrońców tytułu. Sędzia bez wahania wskazał na wapno, a jedenastkę na gola zamienił Gomez. Warto wspomnieć że jest to kolejny rzut karny spowodowany przez Argentyńskiego obrońcę. Gospodarze próbowali odpowiedzieć ale ich ataki były bardzo nieporadne i do końca pierwszej połowy wynik spotkania się nie zmienił.
Po zmianie stron gapiostwo obrońców The Citizens wykorzystał Perch i podwyższył na 2:0. Na stratę drugiej bramki od razu zareagował Pellegrini, który wysłał na boisko trzech ofensywnych zawodników. Wśród nich był David Silva. I to właśnie Hiszpan próbował przełamać obronę Wigan. W 68 minucie Manchester złapał kontakt za sprawą kapitalnego uderzenia Samira Nasriego. Po strzelonym golu w zawodników gospodarzy weszły nowe siły ofensywne. Raz po raz stwarzali sobie groźne sytuacje ale żadna z nich nie znalazła drogi do bramki Carsona. Pudłował przede wszystkim Edin Dzeko, któremu ewidentnie brakuje formy z początku sezonu.
Drużyna Wigan dowiozła korzystny wynik i awansowała do półfinału Pucharu Anglii w którym zmierzy się z Arsenalem.
Manchester City- Wigan Athletic 1:2 (0:1)
Bramki: Gomez 25’ (karny), Perch 47’, Nasri 68’.
Sport/RIRM