Euro 2016. Hamsik poprowadził Słowaków do zwycięstwa
Reprezentacja Słowacji powróciła do gry o awans do fazy pucharowej Euro 2016. Nasi południowi sąsiedzi podnieśli się po porażce z Walią i pokonali Rosjan 2:1 w meczu 2. kolejki grupy B. Bohaterem spotkania został Marek Hamsik. Pomocnik Napoli do zdobytej bramki dołożył asystę przy trafieniu Vladimira Weissa.
Po pierwszej serii spotkań w korzystniejszej sytuacji znajdowali się Rosjanie. Piłkarze Sbornej zremisowali 1:1 z drużyną, którą uważano za najsilniejszą w grupie B, czyli z Anglią. Słowacy przegrali natomiast z Walią 1:2 i musieli szukać trzech punktów w konfrontacji z podopiecznymi trenera Leonida Słuckiego, mając świadomość, że w ostatniej kolejce zmierzą się z Synami Albionu.
Początek meczu to niedokładne zagrania z obu stron. W 9. minucie bliski zdobycia gola był Marek Hamsik, który minimalnie chybił po uderzeniu z narożnika pola karnego. W 13. minucie z rzutu wolnego zaskoczyć Igora Akinfiejewa próbował Jan Durica, ale bez powodzenia. W odpowiedzi na bramkę Słowacji strzelał Fiodor Smołow, jednak piłka poszybowała daleko od celu. W 28. minucie ten sam zawodnik mógł wyprowadzić Rosjan na prowadzenie. Tym razem futbolówka, po uderzeniu gracza FK Krasnodar, przeleciała minimalnie obok słupka.
Cztery minuty później skuteczniejsi od rywali okazali się nasi południowi sąsiedzi. Marek Hamsik zagrał długą piłkę w kierunku Vladimira Weissa, a ten zwiódł w polu karnym dwóch rywali i mocnym strzałem w długi róg pokonał golkipera Sbornej. Po utracie gola Rosjanie nie potrafili uporządkować swojej gry. Podopieczni Jana Kozaka zadali drugi cios tuż przed przerwą. Na listę strzelców wpisał się Hamsik, który mierzonym uderzeniem tuż przy słupku zaskoczył Igora Akinfiejewa.
Na początku drugiej połowy Leonid Słucki dokonał dwóch zmian, ale przez długi czas obraz gry nie uległ zmianie. Słowacja grała skutecznie w defensywie, zaś Sborna nie miała pomysłu, jak zaskoczyć rywali. Z biegiem czasu Rosjanom udawało się tworzyć coraz większe zagrożenie pod bramką Matusa Kozacika. Napór drużyny Słuckiego przyniósł efekt w 80. minucie. Dośrodkowanie Olega Szatowa z lewej strony boiska skuteczną główką wykończył Denis Głuszakow.
W ostatnich minutach nasi południowi sąsiedzi wszystkimi możliwymi sposobami próbowali obronić skromne prowadzenie. Mieli też trochę szczęścia, kiedy w 86. minucie niecelnie strzelał Głuszakow. Trzy minuty później próbę Artioma Dziuby zablokował Tomas Hubocan. Słowacja ostatecznie nie dała sobie wbić bramki i utrzymała prowadzenie do końca spotkania. Po zwycięstwie 2:1 podopieczni trenera Jana Kozaka mają na swoim koncie trzy punkty i zachowują szansę na wyjście z grupy. Rosja ma w dorobku tylko jedno oczko, a w ostatniej kolejce zagra z Walią.
***
Rosja – Słowacja 1:2 (0:2)
Denis Głuszakow 81′ – Vladimir Weiss 32′ Marek Hamsik 45′
Rosja: Igor Akinfiejew – Igor Smolnikow, Wasilij Bieriezucki, Siergiej Ignaszewicz, Gieorgij Szczennikow – Aleksandr Gołowin (46′ Denis Głuszakow), Roman Neustaedter (46′ Paweł Mamajew) – Aleksandr Kokorin (75′ Roman Szyrokow), Oleg Szatow, Fiodor Smołow – Artiom Dziuba
Słowacja: Matus Kozacik – Peter Pekarik, Martin Skrtel, Jan Durica, Tomas Hubocan – Robert Mak (80′ Michal Duris), Juraj Kucka, Viktor Pecovsky, Marek Hamsik, Vladimir Weiss (72′ Dusan Svento) – Ondrej Duda (67′ Adam Nemec)
Żółta kartka: Jan Durica (Słowacja)
Sport.RIRM