EL. ME 2014. Awans po dreszczowcu

Polskie piłkarki ręczne uczą się od najlepszych. Dzisiaj wzięły przykład ze swoich reprezentacyjnych kolegów jak osiągać sukces przyprawiając kibiców o stany przedzawałowe. W decydującym spotkaniu o awans na Mistrzostwa Europy Polki po emocjonującej końcówce pokonały na wyjeździe Czeszki 25:22 (16:10)

Nasze reprezentantki do Brna pojechały z przeświadczeniem, że aby awansować muszą pokonać swoje przeciwniczki różnicą czterech bramek. Ten pułap zmienił się już w trakcie gry kiedy okazało się, że Polki na pewno zdobędą więcej bramek niż Czeszki w pierwszym bezpośrednim spotkaniu w Lublinie. Dzięki temu naszym panią do awansu wystarczyło trzy bramkowe zwycięstwo.

Początek meczu nie był zbyt udany w wykonaniu biało-czerwonych, które pierwszego gola uzyskały dopiero w szóstej minucie. Jego autorką była prawoskrzydłowa Karolina Zalewska-Gardoni, zwłaszcza przed przerwą niezwykle mocny punkt drużyny. Po raz pierwszy prowadzenie Polki objęły w 13. minucie (6:5) po udanym rzucie karnym Karoliny Kudłacz, która w sumie zaliczyła osiem trafień i była wyróżniającą się zawodniczką na parkiecie.

Polki dały popis gry między 11. a 19. minutą – nie pozwoliły zdobyć gola rywalkom i od stanu 4:5 wyszły na prowadzenie 10:5. Tę przewagę utrzymały do przerwy i kiedy na początku drugiej odsłony uzyskały siedmiobramkową przewagę wydawało się, że spokojnie dotrwają do końca.

Stało się inaczej. Czeszki zaczęły uważniej grać w obronie, były skuteczniejsze w ataku, tymczasem w drużynie biało-czerwonych mnożyły się proste błędy, straty piłki, które nie powinny się przydarzać na poziomie reprezentacji. Zespół gospodarzy odrobił straty i po golu obrotowej Petry Vitkovej w 41. min. przegrywał tylko dwoma bramkami – 17:19.

Po ponownym zrywie podopiecznych trenera Rasmussena w 51. min było 24:19 i od tego momentu obu ekipom bardzo trudno przychodziło zdobywanie goli. Rywalki jednak zaliczyły trzy trafienia z rzędu (dwa autorstwa Luzumovej) i na trzy minuty przed końcem przegrywały tylko 22:24. Ten rezultat premiował awansem Czechy.

Na szczęście dzięki indywidualnej akcji Karoliny Kudłacz nasze piłkarki zdobyły 25 bramkę. Po tej akcji do końca spotkania raz jedna raz druga strona popełniała błędy tracąc piłkę. Kiedy do końca meczu pozostało około 30s, piłkę przejęły Czeszki. Gospodynie długo rozgrywały ostatnią akcję ale dzięki naszej agresywnej i dobrej obronie nie zdołały zdobyć decydującej bramki.

Wcześniej zwycięstwo w tej grupie zapewnił sobie wicemistrz olimpijski z Londynu – Czarnogóra. Finał Mistrzostw Europy odbędzie się w grudniu na Węgrzech i Chorwacji.

Czechy – Polska 22:25 (10:16) 

Polska: Małgorzata Gapska, Izabela Czarna – Monika Stachowska, Iwona Niedźwiedź, Karolina Siódmiak 2, Joanna Gadzina, Marta Gęga, Kinga Grzyb 2, Karolina Kudłacz 8, Katarzyna Janiszewska, Klaudia Pielesz, Joanna Drabik, Karolina Zalewska Gardoni 5, Alina Wojtas 5, Patrycja Kulwińska 3, Kinga Byzdra.

Najwięcej bramek dla Czech: Hana Kutlvasrova 7, Petra Vitkova i Iveta Luzumova – po 4.

Kary: Czechy – 2, Polska – 8 min.

Sędziowali: Amar Konjicanin i Dino Konjicanin (Bośnia i Hercegowina). Widzów: 2,5 tys.

Sport/RIRM/PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl