Ekstraklasa. Zagłębie w „dziesiątkę” wyrywa Górnikowi punkty w końcówce
Mimo gry w przewadze od 10. minuty meczu Górnik Zabrze zremisował na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 2:2 w ramach 27. kolejki Lotto Ekstraklasy. Gola na wagę punktu dla gości zdobył w ostatnich sekundach spotkania Filip Starzyński.
Początek meczu nie obfitował w ciekawe akcje ofensywne. Nie brakowało natomiast walki, w wyniku której w 10. minucie wykluczony z gry został Mateusz Matras. Sędzia Tomasz Kwiatkowski – po analizie VAR – pokazał czerwoną kartkę pomocnikowi Zagłębia za zaatakowanie wyprostowaną nogą Szymona Matuszka.
Górnik po tym zajściu ruszył na bramkę rywali. Igor Angulo znalazł się w dobrej sytuacji, ale świetnie spisał się Dominik Hładun. Chwilę później młody golkiper nie miał już szans przy strzale Mateusza Wieteski. Damian Kądzior dośrodkował z rzutu rożnego prosto na głowę obrońcy, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
Miedziowi nie zrazili się grą w osłabieniu. Skupiali się na dobrym ustawianiu w obronie i wyprowadzaniu kontrataków, co opłaciło się po niespełna pół godzinie rywalizacji. Jakub Mares uciekł Daniemu Suarezowi, dzięki czemu znalazł się sam na sam z Tomaszem Loską. Czech zachował zimną krew, zrobił podcinkę nad interweniującym przeciwnikiem i tym samym doprowadził do wyrównania.
Hiszpański defensor naprawił swoje winy po centrze Rafała Kurzawy z rzutu wolnego. Zawodnik zabrzan wygrał pojedynek o futbolówkę i „główką” wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego mogli przed przerwą ponownie doprowadzić do remisu, ale uderzenie Alana Czerwińskiego po rykoszecie trafiło w poprzeczkę.
Po zmianie stron znów bliski gola był Dani Suarez. Sytuacja przypominała tę przy trafieniu na 2:1. Tym razem obrońca posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Goście się jednak nie poddawali. Sasa Balić ruszył lewą stroną i posłał dośrodkowanie w pole karne. Tam walkę wygrał Jakub Mares, który strzelił obok bramki. Swoich sił spróbował też zza „szesnastki” Filip Starzyński, ale i on również minimalnie chybił.
Górnik w ostatnim kwadransie traci najwięcej goli w obecnym sezonie, co potwierdziło się w doliczonym czasie gry. Filip Starzyński podszedł do wykonania rzutu wolnego. Wprowadzony w drugiej odsłonie zawodnik znakomicie przymierzył z około dwudziestu metrów i dał Zagłębiu ważny punkt.
Remis sprawił, że ekipa z Zabrza pozostała na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Perspektywa ukończenia sezonu w najlepszej „trójce” oddala się jednak od zespołu Marcina Brosza z każdą następną kolejką. Zagłębie natomiast plasuje się na ósmej pozycji i do końca rundy zasadniczej będzie walczyło o awans do grupy mistrzowskiej.
***
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 2:2 (2:1)
Mateusz Wieteska 20’ Dani Suarez 37’ – Jakub Mares 29’ Filip Starzyński 90’
Górnik: Tomasz Loska – Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Michał Koj – Damian Kądzior (78’ Adam Wolniewicz), Wojciech Hajda (46’ Bartłomiej Olszewski), Szymon Matuszek, Rafał Kurzawa – Łukasz Wolsztyński (75’ Marcin Urynowicz), Igor Angulo
Zagłębie: Dominik Hładun – Lubomir Guldan, Bartosz Kopacz (87’ Patryk Tuszyński), Maciej Dąbrowski – Alan Czerwiński, Mateusz Matras, Adam Matuszczyk, Sasa Balić – Filip Jagiełło (46’ Jarosław Kubicki) – Jakub Mares, Bartłomiej Pawłowski (65’ Filip Starzyński)
Żółte kartki: Jakub Mares, Maciej Dąbrowski, Filip Starzyński, Jarosław Kubicki (Zagłębie)
Czerwona kartka: Mateusz Matras 10’ (Zagłębie)
Sport.RIRM