fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Ekstraklasa. Wisła Kraków pewna utrzymania, Śląsk Wrocław traci grunt pod nogami

Śląsk zremisował w wyjazdowym meczu z Wisłą Kraków (1:1), co przy zwycięstwie Arki Gdynia (2:0 z Koroną Kielce) oznacza, że jego sytuacja się pogarsza. Wrocławianie tracą do bezpiecznego miejsca już trzy oczka. Ligowy byt zapewniła sobie z kolei Biała Gwiazda.


Miedź Legnica – Wisła Płock 3:2 (3:1)
Joan Roman 4′ 10′ Petteri Forsell 36′ – Grzegorz Kuświk 28′ Oskar Zawada 86′(k.)

Czerwone kartki: Kornel Osyra 85′ (Miedź) oraz Ariel Borysiuk 90′ (Wisła)

Na murawie od pierwszego gwizdka było można zauważyć, kto potrzebuje punktów jak tlenu. Minęło zaledwie dziesięć minut, a gospodarze już wygrywali 2:0. Na listę strzelców dwukrotnie zapisał się Joan Roman. Hiszpan najpierw wbił piłkę do siatki z czterech metrów, a następnie technicznym uderzeniem z dwunastu metrów nie dał szans Bartłomiejowi Żynelowi. Po dwudziestu minutach mogło być już 4:0, ale do pustej bramki nie trafił Juan Camara, a chwilę później przymierzył z przewrotki w poprzeczkę. Goście odpowiedzieli golem Grzegorza Kuświka. Snajper skorzystał na błędzie Artura Pikka po centrze z rzutu wolnego. Miejscowi kontrolowali jednak boiskowe wydarzenia. Ponownie na dwubramkowe prowadzenie wyprowadził ich Petteri Forsell.

Po zmianie stron przyjezdni szukali okazji do odrobienia strat, ale przyszła ona w samej końcówce spotkania. Kornel Osyra faulował w polu karnym, za co obejrzał czerwony kartonik, a „jedenastkę” na gola zamienił Oskar Zawada. Mecz w „dziesiątkę” kończyli także goście, bo po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Ariel Boryskiuk.

Korona Kielce – Arka Gdynia 0:2 (0:1)
Marko Vejinović 39′ Adam Marciniak 80′

Efekt nowej miotły w Gdyni nie zadziałał, ale drugie zwycięstwo z rzędu pozwoliło też na złapanie oddechu Arce. W kieleckim meczu na wodzie początkowo lepiej czuli się gospodarze. To oni dyktowali warunki gry. Dodatkowo kłopoty gdyńskiej defensywie sprawiała płatająca figle zalana murawa.

Mimo to do siatki trafiali jedynie goście. W 39. minucie pierwszy celny strzał Arki na gola zamienił Marko Vejinović, dla którego to drugie trafienie w drugim spotkaniu z rzędu. Wynik meczu ustalił Adam Marciniak. Obrońca dobił rywali celną „główką” po centrze Vejinovicia.

Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 1:1 (1:1)
Marko Kolar 27′ – Marcin Robak 7′

Dystans do reszty stawki powiększył będący w strefie spadkowej Śląsk Wrocław. Mimo prowadzenia, jakie zapewnił ekipie z Dolnego Śląska Marcin Robak, ta ostatecznie zremisowała. Gola na wagę punktu zdobył Marko Kolar. W drugiej części gry żadna z drużyn nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na własną korzyść.

Wisła dołączyła tym samym do Korony i zapewniła sobie utrzymanie. Sprawa tego, kto zagra w I lidze nadal nie jest jeszcze rozstrzygnięta. W najgorszym położeniu znajduje się Zagłębie Sosnowiec, które traci do bezpiecznego miejsca aż siedem oczek, ale rozegrało jeden mecz mniej. Śląsk musi natomiast odrobić trzy punkty do Arki.

Sport.RIRM

drukuj