Ekstraklasa. Udany pościg Korony w Zabrzu

Przez większą część drugiej połowy piłkarze Górnika Zabrze dopisywali do swojego dorobku cenne trzy punkty. Wynik 3:1 był sporą zasługą Damiana Kądziora, autora dwóch trafień. Losy widowiska odwróciły się w ostatnich minutach, gdy najpierw kontaktowego gola wywalczył Goran Cvijanović, a kilka chwil później do remisu doprowadził Jacek Kiełb.


Po serii zwycięstw nad Sandecją (Puchar Polski), Pogonią i Piastem (Ekstraklasa) Górnik musiał przełknąć gorycz porażki w rywalizacji z Zagłębiem. Na wyjazdową przegraną z Lubinie chciał odpowiedzieć w dzisiejszym spotkaniu. Trafił bowiem na godnego siebie przeciwnika. W trzech ostatnich spotkaniach Korona wywalczyła 7 punktów.

Już na początku widowiska swoją przydatność w zespole potwierdził świeżo upieczony reprezentant Polski. Damian Kądzior wykorzystał podanie Łukasza Wolsztyńskiego i wygrał pojedynek oko w oko z Maciejem Gostomskim. Chwilę później ten sam zawodnik był faulowany przed polem karnym rywali. Do piłki podszedł Rafał Kurzawa i huknął w poprzeczkę.

Pressing gospodarzy przyniósł efekty w 25. minucie. Igor Angulo miał sporo czasu, aby ułożyć sobie futbolówkę do strzału. Ta odbiła się wpierw od słupka, a następnie wylądowała w siatce gości. To 13. trafienie tego zawodnika z bieżącym sezonie. Jeszcze przed przerwą rękę do rozbitych piłkarzy Korony wyciągnęli sami Górnicy. Na bramkę uderzał Bartosz Rymaniak. Zanim futbolówka znalazła drogę do siatki odbiła się kolejno od Radka Dejmka i Szymona Matuszka. Samobójczy gol powędrował na konto tego ostatniego.

Stracone trafienie tylko podrażniło Damiana Kądziora. Reprezentant Polski wykończył kolejną centrę Łukasza Wolsztyńskiego. Spory wkład w akcję miał także Igor Angulo, który odebrał piłkę rozpędzającym się kielczanom.

Po zmianie stron niewiele wskazywało na to, że Korona nawiąże dziś jeszcze walkę z gospodarzami. A jednak, w 75. minucie – uderzeniem zza szesnastki –  nadzieję w serca swoich kolegów wlał Goran Cvijanović. W odpowiedzi rywali mógł dobić Igor Angulo, jednak zawahał się w ostatniej chwil, pozwalając na interwencję Maciejowi Gostomskiemu. Wtedy to – po drugiej stronie boiska – swojej szansy zaczął wypatrywać Jacek Kiełb. Najpierw jego próbę zatrzymał Tomasz Loska. Później golkiper był już bezradny. Asystę dopisał do swojego konta Nika Kaczarawa.

Górnik nie wykorzystał okazji, by odskoczyć w tabeli Zagłębiu Lubin. Oba zespoły zgromadziły do tej pory po 23 punkty. Korona – z dorobkiem 19 oczek – jest szósta.

* * *

Górnik Zabrze – Korona Kielce 3:3 (3:1)
Damian Kądzior 6’ 45’ Igor Angulo 25’ – Szymon Matuszek 41’(sam.) Goran Cvijanović 75’ Jacek Kiełb 86’

Górnik: Tomasz Loska – Maciej Ambrosiewicz, Adam Wolniewicz, Mateusz Wieteska, Michał Koj – Damian Kądzior (77’ Erik Grendel), Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski (53’ Ołeksandr Szeweluchin), Rafał Kurzawa – Łukasz Wolsztyński (57’ Marcin Urynowicz), Igor Angulo

Korona: Maciej Gostomski – Adnan Kovacević (59’ Nika Kaczarawa), Radek Dejmek, Elhadji Pape Diaw – Bartosz Rymaniak, Jakub Żubrowski, Mateusz Możdżeń, Krystian Miś (32’ Goran Cvijanović) – Ivan Jukić, Elia Soriano (59’ Marcin Cebula), Jacek Kiełb

Żółte kartki: Rafał Kurzawa, Erik Grendel (Górnik) oraz Elhadji Pape Diaw, Goran Cvijanović (Korona)

Sport.RIRM

drukuj