Ekstraklasa. Piorunujący początek i triumf Lechii, gdańszczanie nowym liderem
Piłkarze Lechii Gdańsk kontynuują serię ligowych zwycięstw. Wygrana z Ruchem Chorzów 2:1 w meczu 10. kolejki Lotto Ekstraklasy była dla podopiecznych trenera Piotra Nowaka trzecim triumfem z rzędu. Pokonując Niebieskich, biało–zieloni awansowali na pozycję lidera tabeli.
Lechia w ostatnich dwóch kolejkach zapisała na swoim koncie komplet sześciu punktów i w starciu z Ruchem chciała podtrzymać dobrą passę. Zwycięstwo dawało podopiecznym Piotra Nowaka pozycję lidera Ekstraklasy. Chorzowianie chcieli z kolei zrehabilitować się za porażkę z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (0:1).
Gospodarze bardzo szybko zadali pierwszy cios. Znakomitą indywidualną akcję przeprowadził Sławomir Peszko, który 
przebiegł z piłką od środka boiska do pola karnego rywali, po czym uderzył przy słupku, pokonując Kamila Lecha. W 13. minucie gdańszczanie podwyższyli prowadzenie. Z lewej strony boiska dośrodkował Jakub Wawrzyniak, a Flavio Paixao strzałem głową zaskoczył golkipera Niebieskich. W 23. minucie Lechia była bliska trzeciego gola. Marco Paixao z kilku metrów uderzył w taki sposób, że futbolówka o mało nie przelobowała Kamila Lecha, który jednak sparował ją na rzut rożny. W 33. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gości. Jedenastkę pewnie egzekwował Rafał Grodzicki.
W drugiej połowie chorzowianie mieli kolejną wyborną okazję bramkową. Z rzutu wolnego w 53. minucie strzelał Patryk 
Lipski, ale trafił w słupek. W 62. minucie szansę na trafienie miała drużyna Piotra Nowaka. Milos Krasić wycofał piłkę na szósty metr do Rafała Wolskiego, który uderzył mocno, lecz również niecelnie. W 85. minucie kolejna akcja gospodarzy zakończyła się pudłem Lukasa Haraslina po technicznym strzale z narożnika pola karnego. Chwilę później po starciu z obrońcą gdańszczan w polu karnym upadł Jarosław Niezgoda, ale arbiter nie dopatrzył się w tej sytuacji faulu. Lechia ostatecznie utrzymała skromne prowadzenia do ostatniego gwizdka sędziego.
Biało-zieloni wygrali tym samym trzeci raz z rzędu. Podopieczni Piotra Nowaka z dorobkiem dwudziestu dwóch punktów zajmują pozycję lidera rozgrywek. Ruch natomiast z jedenastoma oczkami na koncie plasuje się na dziewiątym miejscu w tabeli.
***
Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów 2:1 (2:1)
Sławomir Peszko 5′ Flavio Paixao 13′ – Rafał Grodzicki 34′(k.)
Lechia: Vanja Milinković-Savić – Grzegorz Wojtkowiak, Joao Nunes, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak (54′ Rafał Janicki) – Flavio Paixao, Simeon Sławczew, Milos Krasić, Rafał Wolski (72′ Michał Chrapek), Sławomir Peszko (77′ Lukas Haraslin) – Marco Paixao
Ruch: Kamil Lech – Paweł Oleksy, Mateusz Cichocki, Rafał Grodzicki, Martin Konczkowski – Piotr Ćwielong, Maciej Urbańczyk (78′ Przemysław Bargiel), Łukasz Surma, Kamil Mazek – Patryk Lipski (64′ Bartosz Nowak) – Eduards Visnakovs (46′ Jarosław Niezgoda)
Żółte kartki: Simeon Sławczew (Lechia) oraz Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki (Ruch)
Sport.RIRM