Ekstraklasa. Mecze o wysoką stawkę w Gliwicach i Poznaniu
Runda finałowa piłkarskiej Ekstraklasy właśnie osiąga półmetek. W 34. kolejce – w ramach rywalizacji w grupie mistrzowskiej – wicelider rozgrywek Piast Gliwice podejmie u siebie trzecią w tabeli Pogoń Szczecin. Prawdopodobnie ostatnią szansę na walkę o europejskie puchary poprzez ligę ma Lech Poznań, który przy Bułgarskiej zmierzy się z Lechią Gdańsk.
Po słabszym początku rundy wiosennej powoli odradza się Piast Gliwice. Podopieczni Radoslava Latala w czterech ostatnich pojedynkach wywalczyli osiem punktów. W poprzedniej kolejce gliwiczanie pokonali u siebie 3:0 mającą pucharowe aspirację Lechię Gdańsk. Tym samym Piast śrubuje znakomity bilans meczów rozegranych przed własną publicznością – z 17 spotkań u siebie wygrał aż 13, 3 zremisował, a tylko 1 przegrał.
Piłkarze Radoslava Latala cały czas mają szansę na mistrzostwo Polski, ponieważ tracą tylko trzy oczka do prowadzącej w tabeli Legii Warszawa. Pogoń w ostatniej serii spotkań zrehabilitowała się za porażkę w Gdańsku z Lechią (0:2) i pokonała u siebie Lecha Poznań 1:0. Zwycięstwo pozwoliło Portowcom awansować na trzecie miejsce w rozgrywkach. Jeśli drużyna ze Szczecina myśli jeszcze o drugiej pozycji, musi wywieźć z Gliwic trzy punkty. Na potknięcie podopiecznych Czesława Michniewicza bardzo liczą zespoły z miejsc 4-6, które mają niewielką stratę do szczecinian.
Margines błędu w tym sezonie wyczerpali już piłkarze Lecha Poznań. Mistrzowie Polski tydzień temu przegrali ważne starcie z Pogonią (0:1). W efekcie spadli na siódme miejsce w tabeli. Do lokat dających udział w europejskich pucharach Kolejorz traci cztery oczka. W ostatnich trzech kolejkach podopieczni trenera Jana Urbana wywalczyli zaledwie punkt. Lechia w 33. serii również przegrała swój pojedynek. Gdańszczanie ulegli w Gliwicach Piastowi 0:3. W ten sposób zakończyła się passa siedmiu meczów biało-zielonych bez porażki. Lechia zajmuje aktualnie szóste miejsce. Podopieczni Piotra Nowaka mają o dwa punkty więcej niż Lech i jednocześnie tracą dwa oczka do ekstraklasowego podium.
Ważne widowisko w kontekście walki o utrzymanie zostanie rozegrane w Niecieczy. Termalika Bruk-Bet zmierzy się ze znajdującym się w strefie spadkowej Górnikiem Łęczna. Beniaminek w ostatnim czasie zanotował serię trzech spotkań bez porażki. W miniony poniedziałek Słonie w nieprawdopodobnych okolicznościach zremisowały w Krakowie z Wisłą 2:2. Bramkę na wagę punktu zdobył… golkiper Termaliki Sebastian Nowak.
Podopieczni Piotra Mandrysza mają w dorobku dwadzieścia dwa oczka i plasują się na 13. pozycji w tabeli. Ekipa z Łęcznej na chwilę obecną traci pięć punktów do piłkarzy z Niecieczy. Górnik w 33. kolejce rozgrywek podzielił się punktami z Koroną (1:1). Kielczanie mogli nawet wygrać ten pojedynek, ale Sergiusz Prusak obronił rzut karny wykonywany przez Airama Cabrerę. Podopieczni Jurija Szatałowa mają ogromny problem z wygraniem meczu. Ostatni raz zespół z Łęcznej dokonał tej sztuki 27 lutego. Górnik notuje serię dziewięciu potyczek bez zwycięstwa w lidze.
* * *
Program 34. kolejki Ekstraklasy:
Grupa mistrzowska:
Czwartek, 28.04.2016
Zagłębie Lubin – Legia Warszawa (godz. 18:00)
Lech Poznań – Lechia Gdańsk (18:00)
Piątek, 29.04.2016
Ruch Chorzów – Cracovia (20:30)
Niedziela, 1.05.2016
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin (18:00)
Grupa spadkowa:
Piątek, 29.04.2016
Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław (18:00)
Sobota, 30.04.2016
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Górnik Łęczna (18:00)
Korona Kielce – Wisła Kraków (20:30)
Niedziela, 1.05.2016
Jagiellonia Białystok – Podbeskidzie Bielsko-Biała (15:30)
Sport.RIRM