Ekstraklasa. Lechia przełamała złą passę w starciach z Cracovią
Lechia Gdańsk wygrała na wyjeździe 1:0 z Cracovią w meczu inaugurującym 8. kolejkę LOTTO Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów strzelił Marco Paixao. Gdańszczanie wygrali z Pasami na ich terenie po raz pierwszy od 55 lat.
Lechia po raz ostatni pokonała Cracovię na jej stadionie w 1961 roku. Teraz liczyła na przełamanie złej passy i zdobycie trzech punktów. Piłkarze Pasów w ostatnich 3 kolejkach dopisali do swojego dorobku tylko dwa oczka, zatem interesowała ich tylko wygrana.
W pierwszych minutach spotkania zaatakowali zawodnicy z Gdańska, ale to gospodarze jako pierwsi stworzyli groźną sytuację do zdobycia gola. W 11. minucie po szybkiej akcji Cracovii w słupek trafił Mateusz Szczepaniak. W odpowiedzi strzelał Milos Krasić, ale kopnął piłkę prosto w Grzegorza Sandomierskiego. W 18. minucie kolejna próba Lechii zakończyła się już bramką. Rafał Wolski ograł w polu karnym Huberta Wołąkiewicza i zagrał na 10. metr, a Marco Paixao posłał futbolówkę do siatki.
W kolejnych minutach w obu drużynach doszło do zmian spowodowanych urazami mięśniowymi piłkarzy. W 26. minucie dwójkową akcję Marcina Budzińskiego z Erikiem Jendriskiem minimalnie niecelnym uderzeniem wykończył ten drugi. Kolejne fragmenty to groźne akcje gości. W 36. minucie Simeon Sławczew zagrał piłkę do Marco Paixao, ale ten z czterech metrów, będąc na wślizgu, trafił w golkipera Pasów. Chwilę później na bramkę gdańszczan przymierzył Damian Dąbrowski, ale nieznacznie się pomylił. W 42. minucie na strzał zdecydował się Budziński, ale Sandomierski zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Końcówka pierwszej połowy należała do Cracovii, ale to Lechia schodziła na przerwę z prowadzeniem.
W pierwszym kwadransie drugiej części meczu dużo lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy dążyli do wyrównania. Blisko osiągnięcia tego celu był Jacek Wójcicki, jednak po jego strzale futbolówka przeleciała minimalnie obok słupka. To był sygnał ostrzegawczy dla biało-zielonych, którzy próbowali się odgryzać. W 60. minucie po akcji Krasicia i Wolskiego uderzał Sławczew, ale skutecznie interweniował Sandomierski. Chwilę później ponownie zagotowało się pod bramką Pasów, ale dwóch okazji nie wykorzystał Lukas Haraslin.
W 72. minucie do wyrównania usiłował z kolei doprowadzić Krzysztof Piątek, ale kopnął zbyt lekko i Vanja Milinković-Savić nie miał problemu z obroną. Końcówka spotkania to ataki Cracovii oraz szukanie okazji do kontr w wykonaniu Lechii. Ostatecznie goście utrzymali korzystny wynik do końcowego gwiazdka sędziego.
Gdańszczanie – przynajmniej na jakiś czas – objęli prowadzenie w ligowej tabeli z dorobkiem 16 punktów. Pasy z 9 oczkami na koncie plasują się na dziewiątej pozycji w stawce.
* * *
Cracovia – Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)
Marco Paixao 18′
Cracovia: Grzegorz Sandomierski – Deleu, Hubert Wołąkiewicz (27’ Piotr Malarczyk), Piotr Polczak, Tomasz Brzyski (71’ Krzysztof Piątek) – Miroslav Covilo, Damian Dąbrowski – Jakub Wójcicki, Marcin Budziński, Erik Jendrisek (46′ Mateusz Wdowiak) – Mateusz Szczepaniak
Lechia: Vanja Milinković-Savić – Grzegorz Wojtkowiak, Mario Maloca, Joao Nunes, Jakub Wawrzyniak (74’ Rafał Janicki) – Simeon Sławczew, Milos Krasić, Rafał Wolski (71’ Michał Chrapek), Flavio Paixao – Marco Paixao, Grzegorz Kuświk (23’ Lukas Haraslin)
Żółte kartki: Mario Maloca, Lukas Haraslin, Flavio Paixao i Rafał Janicki (Lechia)
Sport.RIRM