Ekstraklasa. Lech w końcu zwycięski

Pięć kolejek – tyle na kolejne zwycięstwo w rozgrywkach ligowych musieli czekać piłkarze i kibice poznańskiego Lecha. Fatalną passę bez wygranej Kolejorz przełamał w meczu 10. kolejki Lotto Ekstraklasy przeciwko Miedzi Legnica. Zespół ze stolicy Wielkopolski pokonał beniaminka rozgrywek 2:1.


Poznaniacy w ostatnich tygodniach wpadli w dołek formy. Kolejorz przegrał bowiem aż cztery z ostatnich pięciu spotkań. Lech również w Pucharze Polski miał duże problemy, aby grając w podstawowym składzie wyeliminować pierwszoligowy ŁKS Łódź, który wyszedł na boisko w mocno rezerwowym zestawieniu personalnym. Miedź w ostatnim czasie radzi sobie przyzwoicie. Beniaminek przegrał co prawda przed tygodniem z Legią Warszawa 1:4, jednak wcześniej wywalczył siedem punktów w 3 pojedynkach.

Spotkanie w Poznaniu otworzyło się dla gospodarzy wyśmienicie. W 11 minucie Joao Amaral zagrał w pole karne do Christiana Gytkjera, który przyjął piłkę, ograł Mateusza Żyrę i płaskim strzałem w którszy róg bramki dał prowadzenie swojemu zespołowi. W 24. minucie na listę strzelców mógł wpisać się Amaral, jednak po uderzeniu z dystansu Portugalczyka futbolówka trafiła w słupek.

W 42. minucie ładną klepkę przed szesnastką Lecha rozegrali Petteri Forsell i Henrik Ojamaa, jednak strzał tego pierwszego bez problemu obronił Matus Putnocky.

W 51. minucie było już 2:0 dla Kolejorza. Christian Gytkjer w polu karnym oszukał Tomislava Bozicia i spod końcowej linii wycofał na 11 metr, a zamykający akcję Amaral mocnym strzałem posłał piłkę do siatki gości. W tym momencie wydawało się, że poznaniacy kontrolują spotkanie i spokojnie dowiozą korzystny rezultat do końcowego gwizdka sędziego.

Sytuacja nieco zmieniła się w 73 minucie spotkania. Juan Camara utrzymał piłkę w polu karnym gospodarzy i zagrał do Mateusza Szczepaniaka, który odwrócił się z futbolówką i kopnął do siatki mimo rozpaczliwej interwencji Rafała Janickiego. Zdobyty gol dodał pewności siebie graczom Miedzi. W 79. minucie mogli oni doprowadzić do remisu. Paweł Zieliński zagrał w pole karne do wbiegającego Szczepaniaka, ten kopnął w kierunku dalszego słupka, jednak zamykający akcję wślizgiem Mateusz Piątkowski nie potrafił skierować piłki do bramki. Legniczanie nieco się odsłonili, co próbowali wykorzystać piłkarze Lecha. W 84. minucie przeprowadzili kontrę – Kamil Jóźwiak dograł do Gytkjaera, który wpadł w pole karne i oddał szybki strzał, jednak chybił. Kolejorz utrzymał prowadzenie i po pięciu meczach przerwy ponownie mógł świętować triumf w meczu ligowym.

Dzięki dzisiejszej wygranej poznaniacy mają w dorobku 16 punktów i zajmują siódme miejsce w tabeli. Miedź z 11 punktami na koncie plasuje się na dziesiątej pozycji.

***

Lech Poznań – Miedź Legnica 2:1 (1:0)
Christian Gytkjaer 11′ Joao Amaral 51′ – Mateusz Szczepaniak 73′

Lech: Matus Putnocky – Marcin Wasielewski, Rafał Janicki, Dimitris Goutas, Wołodymyr Kostewycz – Maciej Makuszewski (89′ Piotr Tomasik), Tomasz Cywka (23′ Mihai Radut), Pedro Tiba, Kamil Jóźwiak (83′ Maciej Gajos) – Joao Amaral, Christian Gytkjaer

Miedź: Łukasz Sapela – Paweł Zieliński, Mateusz Żyro, Tomislav Bozić, Artur Pikk – Marquitos (19′ Juan Camara), Adrian Purzycki, Borja Fernandez – Wojciech Łobodziński, Petteri Forsell (75′ Mateusz Piątkowski), Henrik Ojamaa (69′ Mateusz Szczepaniak)

Żółta kartka: Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica)

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl