Ekstraklasa. Koncert w pierwszej połowie i pewna wygrana Zawiszy
Zawisza Bydgoszcz pokonał na własnym stadionie Koronę Kielce 3:1 (3:0) w meczu inaugurującym zmagania 32. kolejki T–Mobile Ekstraklasy. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte już w pierwszej połowie, w której podopieczni Mariusza Rumaka zaaplikowali rywalom trzy bramki.
Zawisza Bydgoszcz przed tą kolejką zamykał tabelę grupy spadkowej i żeby marzyć o grze w T-Mobile Ekstraklasie w następnym sezonie, musiał dzisiejsze spotkanie koniecznie wygrać.
Już w 5. minucie Kamil Drygas wyłuskał piłkę od Kamila Sylwestrzaka i uruchomił Alvarinho. Portugalczyk wypracował sobie miejsce do strzału i pewnym uderzeniem zmusił do kapitulacji Vytautasa Cerniauskasa. Chwilę później arbiter wskazał na „wapno”, albowiem Lukas Klemenz sfaulował we własnej szesnastce Josipa Barisicia. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Alvarinho. Portugalczyk przymierzył mocno w lewy róg i po raz drugi sprawił swoim kibicom radość.
Po szybkim objęciu prowadzenia tempo gry nieco spadło. Zawodnicy Zawiszy kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i nie kwapili się do kolejnych ataków. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy bardzo groźną sytuację pod bramką Cerniauskasa stworzyli Sebastian Kamiński i Josip Barisić. Snajper bydgoszczan dostał futbolówkę od Polaka, odwrócił się i płaskim strzałem starał się umieścił futbolówkę w siatce rywali. Bramkarz złocisto-krwistych z największym trudem zdołał jednak wybić piłkę. W 45. minucie Barisić otrzymał znakomite podanie od Kamila Drygasa, minął Cerniauskasa i w końcu wpisał się na listę strzelców.
Po zmianie stron brakowało chęci do gry zawodnikom obu ekip. Korona nie miała pomysłu na rozmontowanie defensywy ekipy dowodzonej przez Mariusza Rumaka, a miejscowych satysfakcjonowało wysokie prowadzenie. W 56. minucie rozmiary porażki zmniejszył Piotr Malarczyk, który pewnym strzałem w kierunku dalszego słupka pokonał bezradnie interweniującego Grzegorza Sandomierskiego.
Po straconej bramce Rycerze Pomorza ponownie zaczęli przybliżać się do szesnastki Cerniauskasa. Szczęścia próbowali kolejno: Alvarinho, Josip Barisić oraz Jacek Kiełb, lecz ich wykończeniom brakowało precyzji. W ostatnich minutach Korona starała się jeszcze pokonać Sandomierskiego, jednak górą był golkiper gospodarzy.
Dzięki dzisiejszej wygranej piłkarze Mariusza Rumaka awansowali o jedno pozycję w tabeli i obecnie zajmują siódme miejsce w grupie spadkowej. Korona natomiast jest szósta i ma zaledwie punkt przewagi nad Zawiszą.
***
Zawisza Bydgoszcz – Korona Kielce 3:1 (3:0)
Alvarinho 5′ 10′ (k.) Josip Barisić 45’ – Piotr Malarczyk 56′
Zawisza: Grzegorz Sandomierski – Jakub Wójcicki, Andre Micael, Luka Marić, Sebastian Ziajka – Iwan Majewskij, Kamil Drygas – Sebastian Kamiński (58′ Bartłomiej Pawłowski), Mica (90′ Paweł Strąk), Alvarinho (76′ Cristian Pulhac) – Josip Barisić
Korona: Vytautas Cerniauskas – Piotr Malarczyk, Lukas Klemenz, Kamil Sylwestrzak, Leandro – Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs – Jacek Kiełb, Przemysław Trytko (83′ Marcin Cebula), Luis Carlos – Rafael Porcellis (61′ Olivier Kapo)
Żółte kartki: Sebastian Kamiński, Jakub Wójcicki (Zawisza) oraz Lukas Klemenz (Korona)
Sport.RIRM