Ekstraklasa. Gol Niezgody zapewnił Legii komplet punktów w ligowym klasyku
W hicie 13. kolejki Lotto Ekstraklasy piłkarze Legii Warszawa pokonali na wyjeździe Wisłę Kraków 1:0. Komplet punktów mistrzom Polski zapewnił gol Jarosława Niezgody w 22. minucie meczu.
Ligowy klasy przyciągnął komplet publiczności przy Reymonta. Miejscowi kibice liczyli w końcu na przełamanie niekorzystnej passy i pierwsze ligowe zwycięstwo swoich pupili nad Legią od 6 października 2013 roku. Tym bardziej, że podopieczni Kiko Ramireza w obecnym sezonie spisywali się dotąd nad wyraz dobrze, zajmując po dwunastej kolejce wysokie, piąte miejsce w tabeli.
Od początku spotkania oba zespoły skupiły się głównie na walce w środkowej strefie boiska, co nie oznaczało jednak 
braku ciekawych sytuacji podbramkowych. Te nadeszły już pierwszych fragmentach meczu. Najpierw nieznacznie z dystansu pomylił się Krzysztof Mączyński. Chwilę później bliski zdobycia gola był Rafał Boguski, który popisał się efektownym uderzeniem, ale na jego nieszczęście – Arkadiusz Malarz świetną interwencją wybił futbolówkę na bok.
Mistrzowie Polski długo nie potrafili zagrozić bramce rywali. W 22. minucie niespodziewanie jednak wysunęli się na prowadzenie. Wówczas Wojskowi przeprowadzili wzorowy kontratak, zakończony skutecznym strzałem Jarosława Niezgody z ostrego kąta po podaniu od Michała Kucharczyka. Od tego momentu zawodnicy Romeo Jozaka uporządkowali grę w defensywie i choć Wisła nadal dłużej utrzymywała się przy piłce, nie miało to większego przełożenia na wynik.
Tuż przed przerwą zakotłowało się pod bramką Legii. Po centrze Carlitosa w pole karne obronną ręką w starciu z Ivanem Goznalezem wyszedł Arkadiusz Malarz, któremu z pomocą przyszedł jednak Inaki Astiz, w ostatniej chwili wybijając futbolówkę sprzed linii. Ostatecznie do szatni w lepszych nastrojach udali się przyjezdni.
Po zmianie stron wciąż ton boiskowym wydarzeniom nadawała Biała Gwiazda. O dużym pechu gospodarze mogli 
powiedzieć w 54. minucie, kiedy to główny arbiter zawodów odgwizdał rzut karny po faulu na Rafale Boguskim, ale po skorzystaniu z systemu VAR, zmienił swoją decyzję.
W dalszej fazie spotkania mistrzowie Polski skutecznie stopowali ofensywne zapędy rywali. W 82. minucie zawodnicy spod Wawelu byli bliscy doprowadzenia do remisu. Wówczas jednak błąd Michała Pazdana nie wykorzystał Carlitos, który z kilku metrów trafił w instynktownie interweniującego Arkadiusza Malarza. Mimo ciągłych ataków podopiecznych Kiko Ramireza do ostatniego gwizdka sędziego, trzy punkty zabrali ze sobą piłkarze z Warszawy.
Dzięki wygranej Legia awansowała na czwartą pozycję w ligowej tabeli, a do lidera – Lecha Poznań – traci zaledwie jedno oczko. Wisła z kolei zachowała piąte miejsce w stawce. W następnej kolejce Wojskowi zmierzą się przed własną publicznością z Arką Gdynia, zaś Biała Gwiazda zagra na wyjeździe z Lechem Poznań.
***
Wisła Kraków – Legia Warszawa 0:1 (0:1)
Jarosław Niezgoda 22’
Wisła: Michał Buchalik – Zoran Arsenić, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez, Maciej Sadlok – Rafał Boguski (58’ Kamil Wojtkowski), Pol Llonch, Vullnet Basha (79’ Ze Manuel), Jesus Imaz – Paweł Brożek (60’ Victor Perez), Carlitos
Legia: Arkadiusz Malarz – Łukasz Broź, Inaki Astiz, Michał Pazdan, Adam Hlousek – Tomasz Jodłowiec, Krzysztof Mączyński – Guilherme, Kasper Hamalainen (90’ Michał Kopczyński), Michał Kucharczyk (67’ Cristian Pasquato) – Jarosław Niezgoda (75’ Armando Sadiku)
Żółte kartki: Ivan Gonzalez, Carlitos, Pol Llonch (Wisła) oraz Michał Kucharczyk, Inaki Astiz, Guilherme (Legia)
Sport.RIRM