Ekstraklasa. Gol i „czerwień” Grajciara, Śląsk wygrywa w osłabieniu!

Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Podbeskidzie BielskoBiała 1:0. Jedynego gola w meczu kończącym 21. kolejkę Ekstraklasy strzelił Peter Grajciar. Ten sam zawodnik w końcówce spotkania osłabił swój zespół po obejrzeniu drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki.


Pojedynek pomiędzy Podbeskidziem a Śląskiem miał ogromne znaczenie jeżeli chodzi o dolną część tabeli. Obie drużyny zamykały bowiem ligową stawkę, a ewentualna wygrana w dzisiejszym starciu pozwoliłaby jednej z nich na wydostanie się ze strefy spadkowej.

Spotkanie znacznie lepiej rozpoczęli goście. Bardzo aktywny był Flavio Paixao, a w 3. minucie Krzysztof Ostrowski mógł otworzyć wynik meczu. Jednak to, co nie udało się Ostrowskiemu, udało się Peterowi Graciarowi w 11. minucie. Wówczas Jacek Kiełb wypatrzył przed „szesnastką” niepilnowanego Słowaka, a ten płaskim uderzeniem pokonał Emilijusa Zubasa.

Podbeskidzie - ŚląskPo objęciu prowadzenia wrocławianie zamierzali podwyższyć rezultat. W 25. minucie Krzysztof Ostrowski miał przed sobą tylko bramkarza, lecz nie zachował na tyle zimnej krwi, aby wpisać się na listę strzelców. Po upływie trzydziestu minut gry ponownie Grajciar mógł skierować futbolówkę do siatki rywali, ale Zubas z problemami wybronił strzał Słowaka. W końcówce próbowali jeszcze Paixao i Kamil Biliński – obaj nie zmusili Zubasa do wyciągnięcia piłki z bramki.

Po zmianie stron gra Podbeskidzia wyglądał lepiej, jednak było to wciąż za mało na dobrze zorganizowaną defensywę przyjezdnych. W 63. minucie okazję do wyrównania zmarnował Mateusz Szczepaniak. Skrzydłowy Górali najpierw został zablokowany, a następnie pewnie jego uderzenie zatrzymał Jakub Wrąbel.

W 67. minucie ponownie Śląsk stanął przed szansą na podwyższenie rezultatu. Centrę Tomasza Hołoty źle wybił Celestine Lazarus, jednak nie wykorzystał tego Paixao, który trafił wprost w ręce Zubasa. W 82. minucie za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Peter Grajciar. To spowodowało, że podopieczni Roberta Podolińskiego przystąpili do zmasowanej ofensywy. Nie zrobili tego jednak na tyle skutecznie, by pokonać Wrąbla. Ostatecznie Śląsk wygrał 1:0 i uciekł ze stery spadkowej.

Podbeskidzie - ŚląskPodbeskidzie - Śląsk (1)

Dzięki kompletowi punktów piłkarze Romualda Szukiełowicza awansowali w ligowej tabeli z ostatniego miejsca na 14. pozycję. Na samym dnie znajduje się  natomiast Podbeskidzie. Po zimowej przerwie Śląsk zmierzy się przed własną publicznością z Wisłą Kraków, a Podbeskidzie zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk.

***

Podbeskidzie BielskoBiała Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
Peter Grajciar 11′

Podbeskidzie: Emilijus Zubas – Adam Pazio (84′ Kamil Jonkisz), Celestine Lazarus, Kristian Kolcak, Adam Mójta – Adam Deja – Jakub Kowalski, Dariusz Kołodziej (60′ Damian Chmiel), Mateusz Możdżeń (69′ Kohei Kato), Mateusz Szczepaniak – Robert Demjan

Śląsk: Jakub Wrąbel – Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Adam Kokoszka, Dudu Paraiba – Jacek Kiełb (46′ Konrad Kaczmarek), Peter Grajciar, Tomasz Hołota, Krzysztof Ostrowski (73′ Kamil Dankowski) – Flavio Paixao – Kamil Biliński (68′ Marcel Gecov)

Żółte kartki: Kohei Kato, Damian Chmiel (Podbeskidzie) oraz Jacek Kiełb, Tomasz Hołota, Peter Grajciar (Śląsk)

Czerwona kartka: Peter Grajciar 82’ (Śląsk)

Sport.RIRM

drukuj